TALK - Rozmowy [H]

[matka boska bajkowa]

Ketrel jest chyba najłagodniejszym neuroleptykiem, jaki brałam, cudownie usypia w małych dawkach (pod warunkiem, że nie jestem w mani, wtedy nic mnie nie usypia), podbija antydepresant (srri, paroksetynę), stabilizuje w dużych dawkach.

Zastanawiam się tylko jak działa w połączeniu z mj? I %?

[MagnumPI]

Z mj normalnie nie ma wpływu na banie, możesz być tylko troche mułem zajebana ;) zależy jakie dawki jesz tego neuro. Ale co to za sens jeść neuroleptyk i palić canna do tego. Albo sie leczysz albo sie bawisz.

[bittersweet]

Wolę się bawić niż chorować:)
U mnie zielsko podkręca manię a powszechnie wiadomo że przy niej żaden neuroleptyk nie wchodzi.

[matka boska bajkowa]

@MagnumPI, nie generalizuj, nie będę sobie odmawiać przyjemności zajarania do końca życia, bo się leczę.
Pytam, bo w necie krążą różne rzeczy, np przy topamaxie plus mj mogą wystąpić objawy duszności, problemy z sercem, myśli samobójcze (ja czegoś takiego nigdy nie miałam, a brałam topamax i paliłam), więc wolę zapytać.

[kalikali]

Jaka dawka Ketrelu najlepiej działa nasennie?Obecnie biore 100mg ketrelu i tak srednio powiem to wypada.Zdecydowanie lepsza mianseryna 30mg.Ale chce dać szanse ketrelowi bo fajnie rano mnie uspokaja.

[bittersweet]

matko boska, ja przy ketrelu jarałam i nic złego mi się nie stało.

[kalikali]

Jaraj se dalej i gnoj mózgownice,interesuje mnie najlepsza dawka nasenna ketrelu?

[MagnumPI]

Ketrel to nie jest lek nasenny tylko przeciwpsychotyczny, jak chcesz się porządnie wyspać to najlepiej estazolam, z braku laku jakiś z-drug, ale nie ketrel z tego co piszesz to i tak juz jesz 100mg tego i chyba nie działa tak jak byś chciał. Ja jadłem ten lek w dawce 400mg na noc i powiem ci ze nasennie dobrze działał na początku potem to jeden wielki ch.. i tak jadłem do niego bzp, paliłem jakies canna i dopiero wtedy zasypiałem.
Teraz już nie biore kwetiapiny i spie lepiej niż wtedy gdy ją brałem.

[kalikali]

Ale w dawkach jakich ja biore 100mg działa jako wspomagacz SSRI,nie blokuje dopaminy,działą na noradrenaline i mocno antyhistaminowo,plus agonizuje receptor 5ht,i chyba znalazlem sposub na tego dziada.W moim przypadku biore se ketrel o 8 wieczorem i dopiero po 2 godzinach zaczyna ostro walic w łep i do 11 cos tam jeszcze ogarniam po 11 spie,czyli jest ok,rano wstaje rzeski i nie tak zamulony jak po mianserynie,chociaz nie powiem mianseryna mocniej upierdala od ketrelu,30 i po godzinie spisz jak bobas hehe.

[krzeslo]

Ketrel całkiem dobrze działa nasennie, spróbuj 200mg. Najgorsze jest to że dość szybko rośnie tolerancja. Zanim połkniesz tabletkę to ją przegryź, powinna działać po godzinie, więc bierz godzinę przed snem a jak poczujesz senność to leż i zapuść sobie muze na słuchawki; na pewno zaśniesz. Kiedyś wziąłem 3g i spałem półtorej doby, więc im większa dawka tym mocniejsze działanie. Moim zdaniem żadne benzo nie jest lepsze na sen od kwetia. mianseryna jest, ale tolerka na nią też rośnie.
Chociaż tak sobie pomyślałem, że kwetia podwyższa tętno, więc małe dawki benzo mogłyby tu pomóc.
Jak odstawiałem kwetie to też miałem problemy z zaśnięciem i gorzej się czułem, więc polecam odstawiać powoli (ja brałem 300mg).