Więcej informacji: NBOMe w Narkopedii [H]yperreala
Stymulacja nie jest silna, idzie usiedzieć/leżeć, byle muzyka grała. W ogóle 25INBOMe jest, przynajmniej dla mnie, bardzo lekki dla ciała.
Się rozpisałam, no to mini trip raport wrzucę, a co.
Nastawienie pozytywne, zaufane osoby + tłum nieznajomych. Tym razem testowałam nboma 1 mg w połączeniu z imprezą, było rewelacyjnie, minimalny bodyload - ściskało mi szczęki przez pierwszą godzinę, ale odpuściło, na parkiecie czułam się lekka jak piórko, jakbym w każdej chwili mogła się oderwać od ziemi i pofrunąć. Przez pewien czas nerwowo rozglądałam się wokoło bo czułam jak ktoś co chwilę ciągnie mnie za ubranie - na szczęście zorientowałam się, że to dźwięki basów z głośnika są sprawcą zamieszania, uderzały w ciało dając wrażenie lekkich szarpnięć, normalnie muzyka mnie dotykała :) czułam ją przez ubranie. W miarę upływu czasu efekty wizualne się rozkręcały, na peaku nie byłam w stanie rozróżniać twarzy ludzi, choć myśli miałam czyste i klarowne (żeby się upewnić, że znajomy jest nim w istocie, musiałam puścić sygnał i sprawdzić czy odbierze). CEVy tym razem niezbyt szczególne, tysiące maleńkich kolorowych fraktali, wielkości góra ziarnka grochu, w których ciężko było się dopatrzeć regularności, no fun, za to wokoło działo się mnóstwo rzeczy - falowania, rozpływania, dodatkowe kolory, oddychające przedmioty, ludzie, urzekło mnie gdy jedna osoba stawała się trzema, jakby z każdej postaci wychodziły po dwie inne, jedną nogą tkwiąc w tej centralnej. Skojarzyło mi się to z OBE. Skóra mieniła się wieloma odcieniami różu, błękitu i seledynu. Mimo obcego otoczenia czułam się bezpiecznie i wygodnie jak w domu. Chłonęłam płynącą zewsząd dobrą energię, było mi po prostu dobrze. Cokolwiek robiłam sprawiało przyjemność, siedzenie, taniec (a raczej nieskładne rytmiczne podrygi, ale to nie miało znaczenia), rozmowa - choć momentami ciężko było się wysłowić, to jakoś szło. Za to z obcymi rozmowa szła opornie i unikałam tego jak mogłam. Słuchało się rewelacyjnie i muzyki i opowieści. Zachowana jasność umysłu od początku do końca, wyostrzone poczucie humoru, trochę przypominało mi stan, w którym schodzą grzyby, choć błyskotliwych przemyśleń nie było zbyt wiele.
Złych momentów nie było, poza jednym, przy rozmowie o obcych bytach /zly temat na tripa/, twarz i ciało towarzyszki zaczęły porastać włosy, tak że po chwili miałam przed oczami kosmatego wyszczerzonego demona. Nie dało się na to patrzeć. Szybko opanowałam sytuację, ale osoba niedoświadczona mogłaby się najeść strachu. Po ok. 5 h zaczęło odpuszczać przy lekkiej pomocy benzo, trzymało długo, cośtam się działo jeszcze po 7 h, ale ja na nbomy jestem wrażliwa. Już w łóżku patrzyłam na prześcieradło, które wyglądało jak pastelowy blotter - biały wzór- siatka z kwadratów z wijącymi się drobnymi arabeskami na lekko błękitno-pistacjowo-różowym tle. Światło dnia raziło niemiłosiernie, więc nakryłam głowę kocem. Indyjska muzyka sprawiała, że wzory na kocu zamieniały się w monochromatyczne wizerunki hinduskich bogów (sry, ale nie rozróżniam ich wszystkich z imienia, był m.in. Hanuman i Kali i ta z 6 rękami) a potem chrześcijańskich (nie mam pojęcia dlaczego?). Bez benzo nie dało się usnąć.
Po wszystkim odczuwalny był miły afterglow, lepsze kojarzenie, refleks, czystość myśli utrzymują się do tej pory, a minęła ponad doba. Ciekawe przeżycie, udany trip.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/1/1febcd67-869f-4cfb-8db6-f272a8457458/HEHE.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250828%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250828T044602Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=429a3b709ad567ac6a6bea35778563b08c73d3ab02d7d350644d246c35d5198c)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/globalimage.png)
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/otwarcie-punktow-sprzedazy-marihuany-1038x1038.png)
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/sekwojapark.jpg)
Tysiące nielegalnych roślin konopi indyjskich usunięte z popularnego parku narodowego
W mediach pojawiła się niedawno informacja o likwidacji gigantycznej, nielegalnej plantacji marihuany w sercu Parku Narodowego Sekwoi. Dla wielu to kolejny „dowód” na szkodliwość konopi. Ale dla nas [społeczności FaktyKonopne.pl], ta historia jest czymś zupełnie innym. To potężny dowód na to, jak destrukcyjny jest czarny rynek i dlaczego tak bardzo potrzebujemy świadomej, legalnej i w pełni regulowanej branży.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaworld.jpg)
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję
Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/casper_ruud.jpg)
Wszędzie zapach marihuany. Partner Świątek mówi głośno o problemie
Casper Ruud, mikstowy partner Igi Świątek na US Open, skarżył się na zapach marihuany na kortach w Nowym Jorku. To nie pierwszy raz, gdy zawodnicy zgłaszają ten problem.