[quote="PhP"]
Czy po pobyciu na takim forum nie macie ochoty coś zażyć ]
No, ja zapoznałbym się z meskaliną i DMT (może być w ayahuasce,wszystko mi jedno), ale w najbliższym czasie nie ma na to szans. Trudno się mówi i bierze za coś innego. Na ćpaniu świat się nie kończy, są inne rzeczy.
Teoretykiem nie jestem, mam już pewne doświadczenie, chociaż niezbyt wielkie.
Ale nie chwalmy przed zachodem słońca...
Jean Cocteau
Ale w jednej sprawie są na pewno zgodni
Że trzeba mieć miejsce w którym można się rozjebać
Ostro zabalować a później wszystko sprzedać
Czy to forum mnie zachęca - średnio. W końcu jeżeli tu bywam, to samo w sobie sugeruje, że przyszłam tu już z pewnym zainteresowaniem tematem. Niekiedy wręcz zniechęca mnie, kiedy przeczytam jakieś wypowiedzi sugerujące wybitną lekkomyślność - efekt "ręce i nogi opadają".
Wracam na forum?...
Ej no co wam, NIE BAKACIE?! 8-( łaaaa ale jaja ! nie wiedziałam ze są ludzie których ciągnie do dragów, ale nie bakają. to znaczy ci, którzy w ogóle nie ćpają to jasne ze nie bakają bo nawet tego nie robią. Ale ci, którzy ćpają i którzy siedzą w narkotykach "praktycznie", byłam pewna ze jasne ze bakają bo to jest podstawowa używka, najlżejsza w sumie, wiec dlaczego by mieli tego nie robic. Mam nadzieje, ze mnie jarzycie, bo własnie sama przed chwilą jarałam i jestem nieco zjarana trzeba przyznać, i teraz wydaje mi sie to taką odkrywczą myslą, że nie chciałabym sie dowiedziec (kiedy faza po jaraniu mi przejdzie) że to tak naprawde głupie co napisałam. pozdrawiam ! ]
jarzycie, jarzycie ;-)
[quote="TenTyp"]
a ja pale od 3 lat nieprzerwanie ]
o ja pierdole 8-( I nie odczuwasz zadnych zmian? Ja dwa lata jaralem prawie dzien w dzien po jakies 0,25-0,5,0,75 ;-) Zawsze z kims. Ale w chuj rzeczy w zyciu stracilem przez to i psychika sie troche przestawila (brak motywacji itp.)...
Ale tak miedzy nami jaraczami... Wziąlem sie do pracy i za siebie, ale nie zaluje tamtych czasow :-D
Poza tym palenie odświętne daje mi o wiele więcej przyjemności. Moje zadowolenie na zna granic, jak po długiej abstynencji poczuję to wyostrzenie kolorów i zmysłów, zmianę percepcji, ciężkość oczu, zadowolenie :) W czasie ciągów bardzo mi tego brakuje. marihuana traci na swojej magii.
No i ostatnio wkurwiłem się na dilerów i zastanawiam się nad małym outdoorem, a nawet może indoorem. Nie planuję póki co zakupów u tych skurwieli. Stąd zupełna abstynencja.
Przyznam, że miałbym ochotę w taki dzień jak dzisiaj (deszczowo nie ma co wychodzić z domu nawet). To jednak nie jest wystarczający powód, żeby lecieć po towar (jeszcze przypomnę, że dla mnie w łodzi nie opłaca się kupować mniej niż 10g ze względu na cenę).
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/amnesia_ibiza.jpg)
Największa europejska imprezownia tonie. Karetki błagają o pomoc – jeżdżą tylko do nocnych klubów
Ibiza – symbol beztroskiej zabawy, dźwięków techno i drinków za 25 euro – pęka w szwach. Ale, co ciekawe, nie z powodu tłumu turystów. Pęka system ratownictwa medycznego. Jak podaje lokalny związek zawodowy służby zdrowia, nawet jedna trzecia wszystkich interwencji karetek dotyczy klubów nocnych, gdzie dochodzi do… „bad tripów” po wiadomych zakazanych używkach.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/emblemat-kpp-gniezno.jpg)
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze
Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/dominikamedmj.jpg)
Medyczna marihuana kolejnym krokiem rozwoju karaibskiej Dominiki?
Dominika to niewielka karaibska wyspa, często mylona ze względu na podobną nazwę z o innym, większym państwem – Republiką Dominikany. Niemniej jednak, w obszarze legislacji konopnej to właśnie Wspólnota Dominiki zdaje się wytyczać kierunek dla wielu okolicznych państw.