Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 85 • Strona 6 z 9
  • 260 / 5 / 0
mardesade pisze:
Tomix - nie pierdol glupot ze serotonina to zamulacz
Szerzysz defetyzm.
Dopamina i Noradreanlina to stymulanty.
Seretonina to antystymulat - zmulacz. I to jest oczywiste.
U wiekszosci ludzi powoduje oispałość , zmęczenie, przymułe anhedoniee itd
U mnie tez moj pierwszy SSRI powodował pobudzenie - mineło po 2 tygodniach i juz nigdy nie wrociło. Bo pobudzenie po SSRI to efekt uboczny, jesli wystapi to predzej czy pozniej minie, a jak nie minie to znaczy ze jestes wyjątkiem potwierdzajacym regule, tak samo jak ci ktorzy po amfettminie czują sennosc i idac spac.
  • 13 / / 0
SSRI. Mam taką anhedonie od ponad roku, że przez ten czas cofnąłem się w rozwoju. Nie wiem jak działaja inne stymulanty serotoniny, np. tianeptyna, ale serotonina raczej na taka osobę jak ja nie działa pozytywnie. I weź tu przemów psychiatrom, którzy leków na dopaminę nie chca przepisywać. Jestem monstrum, które żyje emocjami, i to jest zdeterminowane we mnie od dziecka i jak czuje zamulenie, to nie czuje się sobą, czuję, że życie ucieka mi przed oczami a ja stoję i nic z tym nie robie - bo po prostu nie mam energii by to zmienić. Kolejny weekend, i kolejne dwa dni w domu.
Przez SSRI zmieniłem się kompletnie. Dwa przeciwległe bieguny.
  • 454 / 27 / 0
Antagonista 5HT2c
  • 235 / 27 / 0
zrytyłeb pisze:
agomelatyna,mirtazapina -tylko te dwie substancje antagonizują wyraźnie ten receptor na tą chwile,są w opracowywaniu kolejne substancje działające selektywnie na 5HT2c-mozliwe ich wejscie na rynek po 2015roku,więc cieszmy sie z tego co jest.
Mianseryna jest antagonistą 5ht2C i to chyba nawet silniej antagonizuje ten receptor niż mirtazapina.

MIanseryna: http://pdsp.med.unc.edu/pdsp.php?knowID ... bmit+Query

Mirtazapina: http://pdsp.med.unc.edu/pdsp.php?knowID ... bmit+Query

scalono - Reisende

Podaje poprawnego linka,
Mirtazapina: http://pdsp.med.unc.edu/pdsp.php?knowID ... bmit+Query

Jest wiele leków które antagonizują 5Ht2C, np. olanzapina. Ale praktycznie każdy z nich dodatkowo działa na inne receptory, MIrtazapina, MIanseryna antagonizhuje H1, neuroleptyki Antagonizują receptory D, itp itd.
  • 1 / / 0
Na brak dopaminy:
cytryniec ( ekstrakt bo korzenia trzeba b. dużo żeby poczuć efekt )
żeń szeń syber. ( jw.)

warto dodać:
resweratrol ( czysty 98% jest drogi ale naprawdę działa )
kurkumine ( jw )

A jak mało to
levodope / Mucuna pruriens

I dopaminy aż nadmiar. Pozdrawiam.
  • 454 / 27 / 0
Od trzech dni biorę 1,05 mg Pramipeksolu o przedłużonym uwalnianiu.
Czuje się gorzej niż źle. Koszmar. Pogłębienie anhedonii, zimne poty,drgawki ,bezsens wszystkiego, bezsenność, nawet gdy leżę czuje dyskomfort , cokolwiek bym nie zrobił a robie niewiele w wyniku skrajnego lenistwa i niemocy zwyczajnie sprawia mi psychiczne cierpienie.
SŁOWEM piekło na ziemi.
Paradoksalnie wobec powyższego pokladam w tym leku wielkie nadzieje.
Im gorzej na początku tym lepiej później.
Pramipeksol jest agonistą autoreceptorow D2 co skutkuje zahamowaniem syntezy i uwalniania dopaminy .
Z czasem jednak następuje desensytyzacja autoreceptorow D2 co spowoduje zwiększoną synteze dopaminy i poprawą nastroju.
  • 906 / 75 / 19
Zibimark, mechanizm taki, jak przy sulpirydzie?
Is it time for your medication, Mr. Brown?
  • 594 / 35 / 0
pramipeksol to agonista dopaminy, sulpiryd to antagonista dopaminy :)
  • 906 / 75 / 19
A, masz rację, mój mózg wolno przetwarza i przeczytałam, że też jest antagonistą.
Is it time for your medication, Mr. Brown?
  • 192 / 15 / 0
Na brak dopaminy selegilina jest najlepsza, spróbowałam kilka tabsów pramipeksolu w postaci leku Oprymea i wywoływał u mnie silne lęki i drżenie rąk, a niby na Parkinsona. Może dlatego, że to był lek o przedłużonym uwalnianiu.
Uwaga! Użytkownik semartvykh nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 85 • Strona 6 z 9
Newsy
[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.

[img]
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.

[img]
Farmaceuta skazany na 2 lata więzienia za nieumyślne doprowadzenie do śmierci

Sąd Najwyższy rozpatrywał niedawno wniosek o kasację wyroku, jaki wydano w sprawie farmaceuty, który miał nieumyślnie doprowadzić do śmierci kobiety. Z akt sprawy wynika, że wsypał zmarłej narkotyk do napoju, co doprowadziło do jej śmierci. Farmaceutę skazano na 2 lata pozbawienia wolności.