Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 5 • Strona 1 z 1
  • 22 / 1 / 0
Uściślając:

bierzesz o 19, dobierając na przykład o 22 - faza mocna trzyma Cię do 2, potem zaczyna się faza z już odczuwalnym naturalnym zmęczeniem ale jak się w coś wkręcisz to ok - po 7-8 godzinach nie masz już na nic siły, ale o spaniu mowy nie ma bo faza jest - czujesz sie już wtedy gorzej, leżysz pijesz soki, łazisz sikać, wracasz do łóżka i tak w kółko.
Można wtedy próbować pić piwo czy zapalić, powinno już móc złudnie polepszyć samopoczcie z chujowego na ciulowy.

Pytanie jest, w jakim czasie od wzięcia występuje moment największego ryzyka dla organizmu, fizycznie? W momencie wejścia? Między 2 a 3 godziną? Zmierzam do tego, że podczas zjazdu czujesz się najgorzej, nasłabiej, jednak przecież sama substancja zagrażająca wydala się z Ciebie hurtowo szczaniem co pół godziny, więc pływa jej w Tobie mniej. Na logikę więc, dla organizmu to lepszy układ rzeczy niż był.

Więc ryzyko dla organizmu największe występuje kiedy? Jak masz power i pływa w Tobie tego mnóstwo, jak masz power od 4 godzin, czy jak się rano męczysz i masz w sobie tego mniej?

Zakładam tu, że mowa o sytuacji kiedy osoba aplikuje w konkretny wieczór, a potem takich okazji w tym samym miesiącu najpewniej już nie ma. Bo gdyby brać pod uwagę ciągi, wejdzie kwestia długotrwałego przemęczenia organizmu, więc taka "ocena ryzyka" dla ciągów nie ma sensu.

pzdr.
  • 3007 / 7 / 0
Dojebałeś.
Ryzyko, ale ryzyko czego?
Uwaga! Użytkownik zombisztajn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 42 / / 0
Tak na mój rozum to przy wejściu i szczytowych momentach działania jest największe ryzyko, wtedy jest wielkie speedowe boom którego pikawa z jakimś defektem bądź ogólnie osoba z problemami ze strony układu krążenia może nie znieść dobrze, szczególnie jeśli dodamy do tego wzmożony wysiłek fizyczny do którego feta zachęca a który dokłada się do przyspieszenia akcji serca.
Koniecznie trzeba pamiętać o uzupełnianiu płynów, o odwodnienie nie trudno, szczególnie jak się szaleje w tłumie na koncercie albo w klubie.
Przy zjeździe złe samopoczucie raczej groźne nie jest... w końcu cały organizm dostał po dupie zasuwając na znacznie zwiększonych obrotach.
Jak źle myślę to mnie ktoś pewnie naprostuje ;)
  • 394 / 5 / 0
AliceInChains wydaje mi się,że dobrze myślisz. Też moim zdaniem na wejściu i w szczytowych momentach jest największe ryzyko ze strony organizmu bo układ krwionośny dostaje w dupe. Szczególnie jak ktoś ma problemy z układem krwionośnym czy po prostu przedawkuje. Jak już się rano męczysz jak to ująłeś to organizm uporał się z działaniem amfetaminki i dochodzi do siebie. Ważne aby nie PODWYŻSZAĆ tego ryzyka,czyli wysiłkiem fizycznym,kawą lub innymi gównami.
,,Niezapomniana faza przed oczami gwiazdy... odpływasz jakbyś wciągnął naraz wiadro Szałwi 5 minut poza światem lecz czas tu nie gra roli miej pewność,że powrót do rzeczywistości napewno zaboli.''
  • 255 / 7 / 0
wjazd i zjazd czyli pierdolniecie i opadniecie
ODPOWIEDZ
Posty: 5 • Strona 1 z 1
Newsy
[img]
Marynarka wojenna Salwadoru skonfiskowała ponad 6 ton kokainy

Prezydent Salwadoru, Nayib Bukele, ogłosił w piątek przejęcie 6,3 tony kokainy i aresztowanie 17 podejrzanych handlarzy narkotyków podczas czterech „bezprecedensowych” operacji marynarki wojennej kraju na Oceanie Spokojnym.

[img]
DNA w powietrzu. Wykrywają tak narkotyki i patogeny

Przełomowe badanie naukowców z Uniwersytetu Florydy wykazało, że środowiskowe DNA (eDNA) zasysane prosto z powietrza może dostarczyć szczegółowych informacji o otaczającym nas świecie. Od identyfikacji zagrożonych gatunków i śledzenia ludzkich patogenów, po wykrywanie alergenów i nielegalnych substancji.

[img]
Jak służby rozbiły kokainowy szlak z Kostaryki do Europy?

Międzynarodowa operacja o kryptonimie „Purga-Calipso Guanacaste”, koordynowana w Europie przez Europol i prowadzona równolegle przez kostarykańską Policía de Control de Drogas, hiszpańską Guardia Civil oraz portugalską Polícia Judiciária, zlikwidowała szlak przerzutowy, którym od 2019 roku trafiały do Europy setki kilogramów kokainy ukrytej w mrożonym proszku juki i kontenerach z owocami.