TALK - Rozmowy [H]

[Kurwik]

Niesamowite wizuale, zrozumienie jedności wszystkiego... A teraz piję sobie browarka, żeby się wyczilować. Czas był rozciągnięty, muzyka brzmiała pięknie, a dysocjacja DXMowa wykazała genialną synergię z grzybowym mindfuckiem. Mimo, że było to powtarzane wiele razy, zrobię to raz jeszcze: świetny miks!

Zajebiste to zrozumienie, nie ma co :-D

[The_great_destroyer]

Haha, mówić że się rozumie cokolwiek po zeżarciu paki Acodinu z grzybami to faktycznie trochę nadużycie ;d

[Kurwik]

Wcale nie. Ale mówić, że zrozumiało się jedność wszystkiego, a potem potrzebować browarka, żeby się wyczilować to dla mnie zabawne.

[..::Abli::..]

Mówienie o rozumieniu wszystkiego samo w sobie jest zabawne :-D

[The_great_destroyer]

@Kurwik
Ponieważ miałem świetną psychodeliczną podróż, nie mogę potem pić browara? czy też browar umniejsza w jakiś sposób temu, co się zdarzyło w mojej głowie? Trochę dystansu man, to nie jest jakiś święty sakrament, tylko działanie substancji chemicznych; wszelka "wiedza" zdobyta przy pomocy psychodelików nie jest absolutem. Po co ten elityzm?

[derb]

picie browara umniejsza twoje człowieczeństwo ;-)

[maryuana]

U nas każdy mówi - "wypij sobie 3 tatry mocne i zjedz grzyby - taka faza, taka faza!". Jaki rytuał w ogóle, nie? Ja osobiście nie jestem za tym, wydaje mi się, że alko otępia tą grzybną fazę.

A co myślicie o kwasie + grzybki?

[Parathormon]

EtOH zmniejsza ten niepokój tryptaminowy. Moim zdaniem się nadaje jak znalazł na jakiś gruby melanż outdoor lub domówkę - do klubu średnio; Jeden z moich ulubionych miksów (psychodelik serotoninowy + etanol). Nawet po mefedronach czy kokainach człowiek tak nie "szaleje" hehehe.

[Gusik]

A jak oceniacie mix łysiczki z 25 Nbome? Akurat mam D oraz I.

[Adm]

No proste że alkohol otępia fazę grzybową,można wypić 1 jak ci wejdzie faza,albo za zejściu żeby łatwiej usnoć.Ale nie być pijanym przed fazą ,to świętokratctwo.