TALK - Rozmowy [H]

[duldidaj]

Czynniki wpływające na ryzyko wystąpienia działań niepożądanych w trakcie leczenia zolpidemem
http://www.psychiatria.viamedica.pl/abs ... eks_art=83

Uzależnienie od niebenzodiazepinowych leków nasennych: opis dziesięciu przypadków (od 87 strony)
http://ain.ipin.edu.pl/aktualne/2009/ma ... df#page=87

Podwójne oblicze GABA: hamowanie i pobudzenie (od 173 strony)
http://ipin.edu.pl/fpn/aktualne/2009/3/ ... df#page=51


Ciekawe do poczytania.

[dacmubanana]

W piątek musiałem opierdolić 30 tabletek Onirexu żeby zasnąć. Chyba na jakiś czas pora się rozstać z moim ziomem Zolpidemem. Właśnie wciągam ostatnie krechy. Na szczęście jak odkąd powiedziałem, ze lubię się raczyć kodą i często mam skręty otworzyła się dla mnie zamknięta dotąd kraina benzo. Właśnie dostałem dwie recki na klona "bo skoro już sprawdzony" ;)

[Schizool]

Ja mam takie proste pytanie do zolpidemo-żerców: z jakiej paki nazywany jest on lekiem nasennym, jak ani ja, ani masa tutejszych userów nie może po nim zasnąć tylko notuje fazę/odjazd/odpierdala coś? W teorii, przy bezno, im więcej zeżrę, tym szybciej idę w kimono, a przy stilu im więcej tym bardziej wydaje mi się, że jestem trzeźwy a spania nie mam więc na końcu fazy muszę sobie zmoka choćby zapodać. Co to za szatański lek w ogóle? 8-(

[mouseindaspace]

He, ja również w ogóle nie mogę po nim zasnąć. Działa na mnie paradoksalnie. Raczej mnie nakręca jeszcze bardziej, podobnie jak alk, ale po alku bym łatwiej zasnął niż po tym całym zopidemie.

[Lilia1]

Duldidaj, ten tekst z przypadkami uzależnienia od zolpidemu jest bardzo ciekawy. Całość. Zapisałam sobie i przeczytam. Fajną rzecz wyszperałeś. A wiedzy nigdy nie dość.

[dacmubanana]

Działa nasennie mogę Was zapewnić. Po kilku latach wpieprzania Zolpi tylko takie działanie mi został (przy 5-10 tabsach). Może zamiast nakręcać się gołymi babami w necie i nocnymi podróżami po blokowisku po łyknięciu zolpi walcie od razu do wyra. Tam was trochę poschizuje obrazek z bozią na ścianie, ale zaraz potem uśniecie. A tak to psychodeliczne działanie Zolpidemu występuje tylko na początku (i jest piękne wiec się cieszcie póki możecie go doświadczać) potem tylko do łóżeczka i pa lulki.

Dodano o 12:32

A tak na marginesie potwierdzam, ze można podawać Zolpidem dożylnie, sam sprawdziłem dwa razy po 10 mg. Wejścia żadnego nie ma, ale wiadomo, że nic się nie marnuje. Jak ktoś lubi się kłuć to ciekawa opcja.

Scalono. mrstothet.

[miumin]

Uzależnienie od niebenzodiazepinowych leków nasennych: opis dziesięciu przypadków (od 87 strony)
http://ain.ipin.edu.pl/aktualne/2009/ma ... df#page=87

Bardzo ciekawe, szczególnie to (sorry za krzaki, uroki testowania windowsa 8)

wielokrotnie spa³ snem ci¹g³ym po podaniu placebo. W 5. tygodniu detoksy- kacji za¿¹da³ wypisu. Pacjent nie otrzymywa³ ju¿ wówczas diazepamu od 3 tygodni, w surowicy stwierdzano obecnoœæ benzodiazepin.

Ja mam takie proste pytanie do zolpidemo-żerców: z jakiej paki nazywany jest on lekiem nasennym, jak ani ja, ani masa tutejszych userów nie może po nim zasnąć tylko notuje fazę/odjazd

Bo to kurwa nie dla ćpunów. Normalny człowiek, jak łyka zasypiałkę, to się ładuje do łóżka. A ćpun będzie mulił przy kompie, czekając aż coś się wydarzy. Prosta sprawa.

[dacmubanana]

Prawdę rzecze miumin: Zolpidem to najlepszy lek nasenny jaki znam, ale odkąd znam go bliżej to tylko jedno z szeregu moich uzależnień. Eeetam, idę do apteki po wodę do injekcji, moje kable polubiły zolpi nie mniej niż mój kinol.

[mouseindaspace]

Może zamiast nakręcać się gołymi babami w necie i nocnymi podróżami po blokowisku po łyknięciu zolpi walcie od razu do wyra. Tam was trochę poschizuje obrazek z bozią na ścianie, ale zaraz potem uśniecie.

Ta. Mnie tym nakarmili m.in. (bo już wcześniej wiedziałem, że na mnie nie działa nasennie, ale przeciwnie) w psychiatryku (jak rzekł gupi lekarz oddziałowy: "Jesteśmy wrogami Xanaxu" i tylko dawali najwyżej w porywach to albo hydroksyzynę) i co jedynie mogłem se zwizualizować, to przyjemny & aktywny kolejny dzień na spacerniaku. Ok 5 zaś poszedłem wysprzątać palarnię bo mnie uj po tym zolpi zaczął strzelać.

[dacmubanana]

@mouseindaspace może wcześniej zajadałeś się np: benzo, a tu występuje tolerancja krzyżowa i Cie nie kopnęło. Jak wcześniej nie ćpaliście uśpi Was w cudowny sposób. Nie tak jak ja, że muszę 15 mg Onirexu w kanał ładować (ale ładnie mi poszło w żyły na nadgarstku :) ) i mieć nadzieje, że może jednak prześpię tę noc. ZOLPIDEM JEST ZA FAJNYM LEKIEM, ŻEBY PSUĆ JEGO DZIAŁANIE ĆPANIEM! Dobry lek nasenny zawsze się przyda czy to na zejście po fecie, czy ostre przepicie, a Zolpidem jest najlepszy, tani i łatwo dostępny. Natomiast faza po nim jest dosyć dyskusyjna. Nie ćpajcie zolpi, bo potem jest jak każdym innym środkiem: więcej, więcej i kurwa więcej, a działa mniej, mniej i coraz mniej (ostatnio musiałem zeżreć 30 tabsów, żeby usnąć i to po 150 mg kody).