TALK - Rozmowy [H]

[boberator]

Nie próbuj z kodą. Jak w ogóle można coś takiego doradzać? :nuts:

Benzo niby można jeść długotrwale, ale wtedy na 95% się wjebiesz, a to nic fajnego, najgorsze fizycznie jest uzależnienie kolejno od opiatów, alkoholu i właśnie benzo. Spróbuj z Pramolanem! To bardzo fajny lek i nie uzależnia. Nie wiem, czemu wcześniej Ci go nie poleciłem, widać moja pamięć działa dobrze tylko jak jestem zrobiony. Jadłem go kilka miesięcy dzień w dzień 1-0-1 i powiem Ci, że zdał egzamin, nie zażywam go już z pół roku, a ciągle jest względnie ok. A zaczęło się od niego :) Wiem, że piszę chaotycznie, mam nadzieję, że coś z tego zrozumiałes.

[Nightmare240493]

Z kodą próbowałem, ale nie podziałało. Jakbym miał dostęp do hery, to pewnie waliłbym ją dwa-trzy razy na miecha i wszyscy byliby zadowoleni, ale mieszkam w takiej małej miejscowości - Wałcz (30 tys. mieszkańców, nawet nie tyle) że oprócz amfy i zioła to ni ch*** nic nie można dostać. Wciąż myśle, może coś wymyśle. 3-ciego mam wizyte u psychiatry, skombinuje sobie Sertraline i zolpidem, ale to już mam duży (ponad stu-dniowy) detoks, także nie zaszkodzi. Denerwuje mnie perspektywa dalszych lat. Chyba jednak będę musiał o tej babie pomyśleć, bo inaczej to będzie kiepsko, cholera...
A tu kolego to mnie zaskoczyłeś z tym Opipramolem (?); nie zagłębiam się w farmakologie ale już po wzorze szkieletowym widzę, że to jakaś trucizna :cheesy:

[Buka57]

Jakikolwiek psychodelik, spędzony samotnie trip a na zejściu przemyśl sobie wszystko.

[revo]

Nightmare jesteś z Wałcza niedaleko Piły? Jak to nie ma tam Herki :D Sam nie jestem użytkownikiem opio jednak właśnie tam, pierwszy raz widziałem helupę na własne oczy :D

[Resident Scumfuck]

2 opcje.
1.Psychodeliczny trip pod opieką jakiegoś zaufanego towarzysza który poprowadzi Cię odpowiednio i być może odkryjesz piękno świata na nowo.
2. Skołuj se klony. 2mg pod język raz na 2 dni i stwierdzisz że ta monotonia która Cię otacza wcale nie jest taka zła i łatwiej będzie ją zaakceptować. ( oczywiście wtedy pakujesz się w bardzo poważne uzależnienie ale efekt o którym pisałeś osiągasz )

ssri nie polecam sam brałem różnorakie przez jakieś 1.5 roku i wyprały mnie z emocji jak burą sukę. Już lepiej mieć deprechę niż to co na dłuższą metę dzieję się we łbie bo braniu tego syfu.

[C9H13N]

2. Skołuj se klony. 2mg pod język raz na 2 dni i stwierdzisz że ta monotonia która Cię otacza wcale nie jest taka zła i łatwiej będzie ją zaakceptować. ( oczywiście wtedy pakujesz się w bardzo poważne uzależnienie ale efekt o którym pisałeś osiągasz )

I tak ma do końca życia brać klony? :nuts:

[kodeinowy szaman]

W Twoim przypadku specjaliści polecają: heroina

[inny_login]

Wszelkie antydepresanty odpadają, bo są toksyczne przy długim zażywaniu.

Możesz podać źródło tej informacji? Zaczynam się bać :scared: . W ulotkach nic nie znalazłem, a czytałem od kilku często używanych.

[THatmanC]

Bzdura jakaś ,ja nie wiem skąd takie informacje są ? ...chyba ,że piszący nie ma kompletnego pojęcia co to w ogóle są antydepresanty ,lub/i mu się coś jebie.
Większość środków używanych jako antydepresanty działa w prost przeciwnie ,przecież informacji jest pełno wszędzie xd ..co za specjaliści , i "doradzaniem" jeszcze się zajmują ja pierdole.

..tobie chłopie potrzeba jakiegoś ssri ,jeśli chcesz by to działało pozytywnie , długoterminowo i PRO-zdrowotnie; (są wyjątki)
żadnej Depakiny
lamotrygina? może...

[uroczypenisek]

Wszystkie gabanergiki się nadadzą, szczególnie benzo.