Z-drugs – substancje wykazujące powinowactwo do receptora benzodiazepinowego, nie dzielące jednak podobieństwa strukturalnego z benzodiazepinami. Przykłady to zolpidem, lub zopiklon.
ODPOWIEDZ
Posty: 5131 • Strona 153 z 514
  • 1709 / 11 / 0
Kurcze, źle się wyraziłem, chodziło mi o to czy można szybciej się uzależnić przy tak niskim t1/2, bo właściwości rekreacyjne to troche rzeczywiście dziwnie brzmi ale już chyba zostało wyjaśnione
  • 574 / 10 / 0
Jak juz jestem po "pierwszym razie" to zadzialaja jeszcze zolpiki? W dawce np. 200mg czyli calej paczce?
  • 867 / 12 / 0
kreide pisze:
Jak juz jestem po "pierwszym razie" to zadzialaja jeszcze zolpiki? W dawce np. 200mg czyli calej paczce?
200mg? Czyś Ty, przepraszam, okurwiał? :nuts:
Tego się bierze 10-20mg (1-2tbl) i wtedy ma potencjał rekreacyjny. Przy 200mg to możesz zasnąć na parę dni, urwie Ci się film i narobisz głupot (o ile nie wpadniesz pod samochód lub nie wypadniesz z okna np.)

Oj dzieci, dzieci - czy Wy się nauczycie czytać? :old:
ChÓj!
  • 574 / 10 / 0
Ja mam wysoka tolerke, po jednej dwoch tabletkach to dziala jak cukierek mietowy. Po kilkunastu tabsach tylko "obraz" faluje, jak sie uda zasnac, budze sie dnia nastepnego wyspany i tylko nie pamietam detali, drobnych szczegolow, ale nie az tak, zeby nie pamietac zwyklych szczegolow. A jak nie zasne... to jestem co najwyzej bardziej pewny siebie i tyle. A interesuje mnie faza, jak za pierwszym razem ;) Dostep do tego mam wiec moge i nawet 3 paki zjesc, jakby mialo zadzialac <lol>
  • 1709 / 11 / 0
Mam taką śmieszną rzecz na Zolpidemie, chodzi o to, że kolory mi się robią ciemniejsze i są takie ...płynne, olejne i tłuste :*) :nuts: za każdym razem tak mam, czasem to nie przeszkadza ale częściej przytłacza mnie taka barwa kolorów. Jestem jedynym takim osobnikiem czy komuś też siada na oczy temperatura barw?

Liczę, że ktoś zrozumie te wypociny %-D
  • 425 / 3 / 0
Przy rekreacyjnych dawkach mam to samo. Plus "oddychanie" przedmiotów czasami.
"Sprawdź czy to 3meopcp, o ile potrafisz zrobic to inaczej niż poprzez walnięcie iv"
  • 1027 / 5 / 0
Po tygodniu stosowania zolpidemu - nie ma chuja żebym zasnęła bez tabletki. Pierwszy raz w życiu ten lek tak na mnie podziałał. Jak go ćpałam to spałam normalnie, a jak biorę zgodnie z przeznaczeniem to taki wał, lol.
  • 4 / / 0
Witam ;-) . Dzisiaj około godziny 20 postanowiłem, że spróbuję z zolpidemem. Wziąłem doustnie 10mg, po 30 minutach zaczęły lekko nachodzic pierwsze symptomy tj. ociężałe powieki, rozmazany obraz, lekkie halucynacje i spieprzony błędnik, że odbijałem się od ściany do ściany. Chwilami dopadał mnie ostry nieogar i słyszałem jakąś rozmowę dwóch osób w mojej głowie. Postanowiłem, że wezmę nastepną dawkę tj. 10mg (także doustnie). Czekam, czekam i oprócz halucynacji nic ciekawego się nie działo. :#: Wkurzony tą całą sytuacją rozkruszyłem 10mg i walnąłem po nosie. NO I ZNOWU NIC! :#: Czytałem wcześniej, że już 20-30mg to dużo, ale ja jak to ja - jak zwykle swoje, dorzuciłem 20mg doustnie. Po tej ostatniej dawce nic nie odczułem, dosłownie nic. Halucynacje minęły, a ja siedzę tutaj ledwo z otwartymi oczyma, staram się dokończyc tego posta nim zasnę. Powiedzcie mi.. Czy to mój organizm nie lubi zolpidemu? :-( co do zolpidemu, to jestem świezynką. S&S było dobre. Wiele ciekawych postów przeczytałem i myśałem, że spotka mnie milszy wieczorek, a tak.. Słabo jednym słowem. Powiedzcie mi moi mili, gdzie popełniłem błąd? :rolleyes:
Homo sum; humani nihil a me alienum puto...
  • 336 / 1 / 0
benzo i pochodne mają to do siebie że nie wiesz jak bardzo naćpany jesteś, więc dorzucasz i dorzucasz i myślisz że nadal nic a tak naprawdę to wyglądasz i zachowujesz się by cię rozmrozili po 100 latach
I.D.G.A.F.O.S.
  • 655 / 3 / 0
Depakina pisze:
myślisz że nadal nic a tak naprawdę to wyglądasz i zachowujesz się by cię rozmrozili po 100 latach
Dokładnie, coś jak gadanie na trzeźwo z pijanym, że ten jest pijany i lepiej niech pójdzie spać.
Odpowiedź się dostanie taką jak tu, w tym kultowym - dla mnie, polskim filmie:
Ja pijany?? Ty chÓju!

Podobnie z benzo - a zwłaszcza Zolpi - tzn. ja jak zażywałem ten specyfik, to na fazie, uważałem, że zachowuję się normalnie (serio - autentycznie byłem przekonany, że wszystko robię ok). Rano to była masakra i porażka jak mi opowiadano co narobiłem, albo nawet czasem mi niektórzy podczas moich w pełni przekonanych słusznie akcji pod wpływem Zolpi akcji, próbowano mnie nawet na siłę uświadamiać, że kurwa odpuść stary , bo jesteś konkretnie naćpany - ale chÓj tam... Jestem na Zolpidemie, więc mam wyjebane, rację i to zachowanie o którym Depakina pisze - jakby mnie ze 100 lat nie było na ziemi, tylko gdzieś ukrywał się przed Amstrongiem na księżycu do czasu zażycia Zolpidemu na ziemi...

Ale i tak... Ważne by tego nie ćpać, bo to zło gorsze niż alko :-D . Przy tym drugim czasem masz świadomość, że robisz coś przypałowego - (choć w większości przypadków ta świadomość nie wystarczy, to czasem od realnych głupot powstrzyma), ale w przypadku Zolpi nie ma (przynajmniej u mnie nie było jak to zażywałem rekreacyjnie) nawet tej świadomości.
Szukam żony wśród polskich farmaceutek lub ukraińskich prostytutek.
ODPOWIEDZ
Posty: 5131 • Strona 153 z 514
Newsy
[img]
Marihuana tylko na receptę. Tajlandia zmienia politykę dotyczącą "miękkich" narkotyków

Marihuana w Tajlandii jest dostępna już tylko na receptę; w życie wszedł dekret zmieniający wprowadzone trzy lata wcześniej liberalne zasady sprzedaży specyfiku - podała w piątek agencja AP, przypominając, że Tajlandia była pierwszym azjatyckim państwem, które zdekryminalizowało obrót marihuaną.

[img]
Bezzałogowa łódź z internetem od Muska. Kartele coraz bardziej „smart”

Kolumbijskie służby wiele już widziały, ale ich ostatnie odkrycie zaskoczyło nawet weteranów walki z kartelami narkotykowymi. Marynarka wojenna tego kraju po raz pierwszy zatrzymała półzanurzalną, zdalnie sterowaną łódź do przemytu narkotyków. Jednostka była połączona z internetem przez system Starlink należący do Elona Muska.

[img]
Bochnia. Policja ujęła dilerów narkotyków. W garażach przy KN-2 urządzili „biuro” i magazyn

Małopolscy policjanci zlikwidowali „przedsiębiorstwo” zajmujące się handlem narkotykami. Wynajmowane garaże przy jednej z ulic w Bochni spełniały rolę biura oraz magazynu ze środkami odurzającymi. Zabezpieczono duże ilości środków odurzających oraz zatrzymano 4 osoby.