TALK - Rozmowy [H]

[69plateau]

Jak coś to "wyznaję panteizm", bo wierzyć można tylko w coś konkretnego. Ale to jest czepianie się o słownictwo, a nie o treść ;)

[..::Abli::..]

Wiesz, ja wierzę w panteizm, dla mnie zarówno ludzie, młotek, jak i psychodeliki są Bogiem.

Fajnie. Wymyśliłaś boskość krzesła czy doświadczasz boskości krzesła? Jaka jest boskość krzesła?

Też skłaniam się ku panteizmowi, a za cholerę nie rozumiem, jak można czcić młotki i proszki z chińskich labów, w miejsce Tego, który Jest?? Widzisz, gdy doświadczasz Tego, który Jest, uderza Cię, jak bardzo to, co wydawało się, że jest, np ja - nie zasługuje na miano bycia. Rozpoznajesz iluzję.

[69plateau]

Rozpoznajesz iluzję krzesła, a na jego miejscu jawi Ci się Ten Który Jest. I wtedy do końca życia siadając myślisz o tym, że twe pośladki spoczywają na Tym Który Jest.

[..::Abli::..]

Rozpoznajesz iluzję krzesła, a na jego miejscu jawi Ci się Ten Który Jest.

Nic tu nie jawi się na miejscu innych rzeczy. Postrzegając Całość - postrzegasz całość, postrzegając tyłek na krześle - postrzegasz tyłek na krześle. Postrzeganie siedzenia nie jest postrzeganiem Całości. Dlatego czepianie się myśli o boskim proszku ze Wschodu jest tylko czepianiem się myśli. Choć myśl może pełnić odmienną rolę - pozbawiwszy władzy uchodzenia za rzeczywistą, mogą kierować uwagę na Rzeczywiste.

I wtedy do końca życia siadając myślisz o tym, że twe pośladki spoczywają na Tym Który Jest.

O ile oddajesz myślom wolę. O ile chcesz by stanowiły o tym co jest.

[Romantyczka]

Rozpoznajesz iluzję krzesła, a na jego miejscu jawi Ci się Ten Który Jest. I wtedy do końca życia siadając myślisz o tym, że twe pośladki spoczywają na Tym Który Jest.

O , to zdanie idealnie oddaje sedno !

[..::Abli::..]

Twojego podejścia do legalizacji kościółka? Też bym na to...

[boberator]

Jesteście wszysc =y grubo pojebani :D

[pokolenie Ł.K.]

wygląda to na mocno poryte. rozumiem oddawać cześć jakiemuś bóstwu PRZY POMOCY psychodelików, ale żeby oddawać cześć psychodelikom?

Czymś istotnym to się różni od oddawania czci tzw. Najświętszemu Sakramentowi?

[TheLight]

Hippisi już przerobili poszerzanie świadomości w takiej formie i nieciekawie na tym wyszli. Nie widzę większych różnic między ich praktykami i tym co chce zrobić założycielka nowego - starego kościoła :-)

[pokolenie Ł.K.]

Hipisi byli dość chaotycznym, efemerycznym zjawiskiem. Natomiast Kościół Tubylczoamerykański (Native American Church), w którym przyjmuje się w charakterze sakramentu peyotl, istnieje od ok. 100 lat i ma się dobrze.