ohYeah pisze:choćby przy zaburzeniu osobowości typu borderline. Może sobie o tym poczytaj?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Osobowo%C5 ... borderline
Jest ZNACZNIE lepszy i dokładniejszy opis borderline w sieci!
http://bpd.szybkanauka.net/
Najbardziej lubię ten fragment:
Wg niektórych badań ([1], [2]), mają o ok. 16% mniejszy od normalnego hipokamp (to stara część mózgu pełniąca rolę "bramki", przez którą przechodzą informacje do pamięci długotrwałej), ok. 8-22% mniejsze ciało migdałowate (część mózgu odpowiedzialna za negatywne emocje, błyskawiczne i bezwarunkowe reakcje na sytuacje zagrożenia), o 24% lewą część kory orbitofrontal (która jest odpowiedzialna za informacje o sobie, poczucie tożsamości, (de-)kodowanie i reprezentację informacji o smaku i dotyku oraz naukę i kontrolę zachowania powiązanego z nagrodą i karą), o 26% mniejszą prawą przednią część zakrętu obręczy (który jest odpowiedzialny m.in. za percepcję bólu i kontrolę własnych zachowań).
No i będzie odstawka sertry w moim przypadku. Dziś widziałem się z lekarką, pokazałem zmiany skórne i powiedziała, że odstawiamy i robimy przesiadkę na to, co chcę czyli paroksetynę. Trochę szkoda mi tej sertry, bo antydepresant (dawka 100, a później 150) jest BARDZO DOBRY. Ładnie nakręca, dodaje energii, wzrasta pewność siebie w różnych sytuacjach (poczatkowo wręcz hipomania), depresja jak ręką odjął, dobry nastrój, gadatliwość. I nie jebie tak libido jak citalopram na początku. Z czym jedynie sobie trochę kiepsko sertra radziła, to z lękami (głównie napadowymi w moim przypadku i czasami ratowałem się Xanaxem) i czasami powodował takie lękowe poddenerwowanie, jakby ekscytację, czasem miłą, ale czasem za bardzo i niemiłą, nie wiem jak mam to określić..
Ale SERTRALINA TO NAPRAWDĘ GODNY POLECENIA ANTYDEPRESANT (tylko te jebane plamy na skórze mi powychodziły). Cital jest przy nim bardzo łagodny, jakoś tam działa, bardziej naturalnie, ale nie ma porównania - sertra przy citalopramie to wykurw.
Teraz cała moja nadzieja w paroksetynie. Mam nadzieję, że sprawdzi się równie dobrze, jak sertralina. I że zejście z sertry będzie znośne...
Wy tu się dobrze znacie na różnych substancjach i w ogóle, wiec poproszę o rzetelne opinie na temat MOCY sertry i paroksetyny.
Około ile mg paroksetyny odpowiada mocą 150 mg sertraliny? O ile mam prosić psychiatrę żeby uzyskać zbliżone (wiadomo, że inne substancje) efekty?
udzielam się w wątku depresjonistów gościnnie, pomimo ciężkiego nałogu nie mam deprechy.
mianowicie, moja dziewczyna na jesieni dostała ciężkiej deprechy (duża szansa że z powodu współuzależnienia, nie jest w stanie mi pomóc dopóki sam sobie nie pomogę, a ćpam oporowo), nie mogła wyjść z łóżka, bała się ludzi, pojebała dobre studia itp. koło grudnia eksperymentowała (na rozkaz tej niedojebanej wiejskiej psychiatry) z różnymi lekami, silnymi ssri czy snri. Mindfuck totalny, dwa tygodnie pojebania na wejściu (chyba wenlafaksyna) a potem dwa tygodnie spoko i zmiana leku, dwa tygodnie zjazdu, brainzaps itp. tak było ze dwa razy.
ostatnio wczsesną wiosną miała już na prawde dobre samopoczucie (bez leków) ale ostatnio dopadły ją silne lęki. to tyle wstępu. wczoraj wziela 25 mg sertraliny i kilka razy w tym tyg po 0.5 mg klona.
1. jak długo setrtralina się "ładuje" i czy efekty uboczne są silne (dziewczyna ma takiego pecha że co nie weźmie to ma komplet efektów ubocznych)?
2 Czy stosowanie małych dawek klona (np 2x0.5mg) jest błędem? (Lęki typu wenlafaksyna są silne i pierdolą pod beretem - boję się że znowu ujebie kolejny rok, chciałbym żeby jakoś wytrzymała miesiąc do końca sesji a potem miejmy nadzieję w wakacje się odmuli)
3. dodam tylko, że dwa tygodnie temu wzięła 6-APB a tydzień temu etylon. ja jej tego nie dałem (jak zaćpa to baaardzo rzadko), ale myślę że stąd te doły serotoninowe, chociaż w tym zdaniu za dużo sugeruję.
Szczerze liczę na kompetentne odpowiedzi, Mała nie chce klonów bo nie chce się wjebać w benzo,ale jak upierdoli zalki w czerwcu to będzie duży problem, ja jej mówiłem: "maks dwa tg na klonie, a może lęki same odejdą"
Wiesz jaka jest kompetentna odpowiedź?
WYPIERDALAJ! Zniszczysz jej życie swoim ćpaniem i TO TY jesteś przyczyną jej smutku. Żadne leki jej nie pomogą na to że przez Ciebie cierpi. Ehh... Sorry że tak ostro, ale po prostu puszczają mi nerwy jak czytam takich posty takich bezwzględnych ludzi :[ :[
ad. 1 sertralina ładuje się około miesiąca, skutki uboczne zależą od osoby. ja doświadczyłem akatyzji, bezsenności i lęków
ad 2. tak, jest błędem, bo prowadzi do tragicznego uzależnienia od benzo
ad 3. jedyne doły jakie moim zdaniem ma to z Twojego powodu a nie okazjonalnego zjedzenia jakiegoś gówna
mouseindaspace pisze:
A!!!!!
Jest ZNACZNIE lepszy i dokładniejszy opis borderline w sieci!
http://bpd.szybkanauka.net/
tyle, że dla mnie to troszkę takie lanie wody jednak. Dużo bardziej pomocny i 'naukowy' jest ten fragment z Wiki ^^: http://pl.wikipedia.org/wiki/Osobowo%C5 ... linicznego
cechy obrazu klinicznego :}
już wracam do tematu :)
Toshiro mifune, nie Ty jesteś psychiatrą, czemu w ogóle ingerujesz w jej farmakoterapię ? : > start z wenlafaksyną jest jak najbardziej OK, noo ja bym od sertry zaczęła, ale jak Twoja dziewczyna była w tak kiepskim stanie, to czemu nie?
ale zmienianie leku co miesiąc faktycznie jest dziwne, zwłaszcza, że, jak piszesz, było "spoko". to dlaczego zmiana????
primum non nocere
revolutionaction pisze: Tylko zero libido i znieczulenie miejscowe genitaliów :P
@mouseindaspace: bralem sert. a teraz jestem na paro i jesli pytasz ile paro bedzie odpowiadalo 150mg sertry to wedlug mnie bedzie to 40mg (ja tyle biore) ale tak jak napisano wczesniej zacznij standardowo od wejscia na 20mg.
@toshiro costam: przede wszystkim nie wpierdalaj swojej panny w benzo, zwlaszcza jesli sama jest na tyle madra, ze odmawia.
I drugie pytanko;czy ktoś po długim czasie zażywania (dłużej niż 10 miesięcy) przestał to brać i skończył z lekami,raz na zawsze,z wszelkimi SSRI i innymi gównami.Zastanawiam się właśnie czy w ogóle się da.
/Pogłoski o moim permie są stanowczo przesadzone/
/Pogłoski o moim permie są stanowczo przesadzone/
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannanxiety.jpg)
Koniec z lękiem po THC? Ten popularny terpen może być kluczem
Czy zdarzyło Ci się kiedyś poczuć niepokój lub lekką paranoję po użyciu marihuany? To częste doświadczenie, zwłaszcza przy mocniejszych odmianach, bogatych w THC. Od lat w branży konopnej krąży teoria „efektu otoczenia”, która sugeruje, że inne związki w roślinie mogą łagodzić te negatywne odczucia. Do niedawna była to jednak głównie opowieść. Teraz mamy twarde dowody.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/malenczuk2.jpg)
Maleńczuk bez ogródek o przeszłości. „Tęsknię za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie”
Chociaż dziś Maciej Maleńczuk prowadzi względnie ułożone i spokojne życie, w młodości był uosobieniem hasła „sex, drugs, rock and roll”. Jak wielokrotnie wspominał, brakuje mu niektórych aspektów tamtych lat – przede wszystkim heroiny. – Tęsknię zwłaszcza za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie – mówił bez ogródek muzyk.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/budynek-prokuratury-rejonowej-w-szczecinie.jpg)
Szczeciński lekarz pomagał nielegalnie zdobywać opioidy. Jest akt oskarżenia
Jerzy B. stanie przed sądem za poświadczenie nieprawdy w zaświadczeniach lekarskich. Pewien szczecinianin dzięki takiemu zaświadczeniu odzyskał znaczne ilości leku opioidowego, który wcześniej podczas przeszukania zabezpieczyła policja.