TALK - Rozmowy [H]

[Foxter]

no tak jak sie bierze 1 tabletke dziennie to faktycznie mniej uzaleznia,
jednak czesto bierze sie codziennie po 3xdziennie bo ma krotko dziala i zeby stezenie we krwi bylo na stalym poziomie. Wtedy odstawienie jest gorsze od długo dzialajacych benzo.

Tolerka bardzo szybko skacze jak sie dorzuca i zwieksza dawki, jak utrzymuje sie je na stalym poziomie np. 1mg na dzien to naprawde mozna tak dlugo ciagnac, nie dokladajac nastepnych tabsow. Wystarczy ze jednego dnia zjesz np. 3mg bo impreza byla albo psy jakies (sczekaly) i nastepnego ta 1mg juz nie bedzie dzialac tak jakw czesniej :/ alpra nie lubi jak sie ja naduzywa broni sie i nie chce byc naduzywana, wiec organizm wytwarza tolerke, jak sie jej nie naduzywa to sie nie broni tak mocno i tolerka mniejsza ot takie pierdolenie moje, zrobionu juz jestem ;-)

Ja zaczynałem od 0,25 rano, później dość szybko doszło 0,25 po południu (bo już odczuwałem, że lek nie działa), a później lekarz rodzinny zalecił mi, żeby brać 0,5 na problemy ze snem. Teraz różnie, ale głównie 0,75x3 i raczej rzadko (o ile doba trwa od 8-23) jest to 4 raz, chociaż się tak zdarza, ale głównie wówczas gdy nie mogę zasnąć. Kiedy zarzucam 1mg, to wówczas widzę różnicę na niekorzyść. Bardziej mam wszystko w dupie i takie lekkie przymulenie. Ważne tylko, żeby brać alprę za jednym razem, a nie dorzucać po 1-2 godzinach.

I z tą tolerancją to racja, na początku zaczynając od 0,25 to i tak wejdzie 0.5, 0.25 to jak splunięcie w jezioro, żeby się przelało. Ale jak już dojdzie się do 0,5 i spróbuje później 0,75, to ta 0,5 już nie daje nawet takiego psychicznego komfortu.

Oczywiście moje w/w farmazony dotyczą stosowania alpry, przy Nerwicy. Sama alpra przy NL gówno daje, potrzebne są antydepresanty, ale te zaskakują po 2-3 miesiącach, a prze ten czas często trzeba sięgać po benzo. Nie wypowiadam się jako osoba mieszająca % z benzo, bo jak tak robiłem, to lęki tak mi się nasiliły, że nie wiedziałem co ze sobą robić. Taki Bad Trip - bez wspomagaczy. Identyczną sytuację miałem tak z 9 lat temu, kiedy sam zapaliłem MJ w domu i miałem wrażenie, że to moje ostatnie chwile na tym łez padole. :D

No i niestety, nie wiem czy ktoś to potwierdzi. Ale biorąc pod uwagę fakt, że wcześniej waliłem przez 5-6 lat (codziennie oczywiście) browary, to teraz każdy magik mówi mi, że jak zacznę pić, to wszystko wróci.... Zazdroszczę poniekąd czasamy niektórym, którzy mieszają to z % i budzą się miedzy cyckami obcej laski :D Ale stosowanie bezno (po kilka listków) i % będąc zdrowym człowiekiem uważam za lekki idiotyzm, nie obrażajcie się. :-D

[tinos]

Mi się wydaje, że jej krótki okres półtrwania właśnie stwarza mniejszy potencjał uzależniający jeśli pacjent bierze 1 tabletkę dziennie, a nie trzy,
Jakoś ja jem z przerwami 2 lata i tolerancja skoczyła może o pół miligrama :)
A to, że nie działa jak za pierwszymi razami to sprawa wiadoma i nie jest to nazywane tolerancją jeszcze jak dla mnie przynajmniej.
Bo właściwości anksjolityczne nadal wtedy ma i taki jest właśnie cel brania tego.
Miejmy nadzieje, że pan powyżej nie chce się upierdolić tylko "leczyć"

Masz błędne wyobrażenie. W benzo o krótkim t0,5 szybciej można się uzależnić. Co do uzależnienia to kwestia osobnicza czy ktoś będzie to jadł z głową czy jak cukierki.

[samuraxo]

Mi się wydaje, że jej krótki okres półtrwania właśnie stwarza mniejszy potencjał uzależniający jeśli pacjent bierze 1 tabletkę dziennie, a nie trzy,
Jakoś ja jem z przerwami 2 lata i tolerancja skoczyła może o pół miligrama :)
A to, że nie działa jak za pierwszymi razami to sprawa wiadoma i nie jest to nazywane tolerancją jeszcze jak dla mnie przynajmniej.
Bo właściwości anksjolityczne nadal wtedy ma i taki jest właśnie cel brania tego.
Miejmy nadzieje, że pan powyżej nie chce się upierdolić tylko "leczyć"

Masz błędne wyobrażenie. W benzo o krótkim t0,5 szybciej można się uzależnić. Co do uzależnienia to kwestia osobnicza czy ktoś będzie to jadł z głową czy jak cukierki.

Ja podałem argumenty czemu uważam, że mają mniejszy potencjał. A ty bez argumentów i dalej to samo ;/
Mówie wyraźnie albo raczej piszę. 1 tabletka alpry dziennie uzależni mniej niż klon w tej samej dawce. Bo klon utrzymuje się 3x dłużej we krwi... Tym samym mózg 24/h pracuje z benzo i nie robi sobie przerw na samodzielną pracę. Czy to aż tak trudne? Na chłopski rozum...

[mesmerize]

Ja podałem argumenty czemu uważam, że mają mniejszy potencjał. A ty bez argumentów i dalej to samo ;/
Mówie wyraźnie albo raczej piszę. 1 tabletka alpry dziennie uzależni mniej niż klon w tej samej dawce. Bo klon utrzymuje się 3x dłużej we krwi... Tym samym mózg 24/h pracuje z benzo i nie robi sobie przerw na samodzielną pracę. Czy to aż tak trudne? Na chłopski rozum...

Jedna sprawa to czy krótko działająca alpra szybciej uzależnia, a druga to czy jest gorsze odstawienie niż przy długo działających benzo.

Wyobraź sobie krzywą stężenia we krwi w czasie, przy alprazolamie bedzie wygladać jak kardiogram(mniej wiecej ^_^ ), wiele skoków(bo wiele dawke/dzien), a po diazepamie krzywa stężenia bedzie gładsza, jedynie pagórki, bez ostrych szczytów, bo stężenie powoli opada (długi half-life) i wystarczy 1 dawka/dzien.
Jeżeli benzodiazepiny zaburzają równowagę układu GABA, alprazolam będzie to robił bardziej natarczywie (chociaż krócej) od długo działającego benzo. Taka moja teoria. Coś podbnie jak z trucizna, arszenik(albo alkohol na przykład ) jednorazowo w dużej dawce spowoduje większe spustoszenie niz tą samą dawkę rozłożyć w czasie. Gwałtowne działanie jest w tym wypadku gorsze dla tkanek.

Jeżeli jesteś w stanie brać tylko jedną tabletkę z alprazolamem dziennie, to możliwe, że wyjdziesz na tym lepiej niż jedząc równowartość w diazepamie, ale nieoszukujmy sie, w większości przypadków cięzko o taką dyscyplinę
Gdy potrzebujesz stałego działania 24h/dobe, benzo o długim półtrwaniu lepiej sie sprawdzi, mniej dorzucania, bo dlugo czuć moc :) a organizm nie musi walczyc z czestymi zaburzeniami swoich systemów.

No i niestety, nie wiem czy ktoś to potwierdzi. Ale biorąc pod uwagę fakt, że wcześniej waliłem przez 5-6 lat (codziennie oczywiście) browary, to teraz każdy magik mówi mi, że jak zacznę pić, to wszystko wróci.... Zazdroszczę poniekąd czasamy niektórym, którzy mieszają to z % i budzą się miedzy cyckami obcej laski Ale stosowanie bezno (po kilka listków) i % będąc zdrowym człowiekiem uważam za lekki idiotyzm, nie obrażajcie się.

Też od codziennego picia pogorszyl się ogólnie mój stan psychiczny i pojawiły sie dziwne napady paniki. Coś sie zjebało ;) Alks to neurotoksyna. Doświadczam też czasem nieprzyjemnych reakcji paradoksalnych po benzo np. niepokój :scared: lol, smieszne to jest w sumie to zdziwenie moje jak łykam benzo jakies aby sie uspokojic a tu buuu 8-( :scared: :nuts: jeszcze gorzej jest. Według mnie na 90% to wina właśnie nadużywania alkoholu. Lepiej nie wracaj do browarów, bo bedzie gorzej. 5 lat to wystarczający czas, aby coś na długo sie zepsuło.

[matthew90]

Joł. Jak rozłożyć alpre 2mg sr tak, żeby zrobić sobie 2-miesięczne leczenie. Napierdalałem teraz przez półtora miesiąca dawki 2mg-4mg dziennie , zrobiłem cold turkey przez 20 dni i chciałbym podjechać do tego od nowa, bo zauważyłem hujową zależność, jak wrzucałem te 4mg to potem ta dwójka też objawiała się sajdami i generalnie te skoki z 2mg na 'czasami więcej' kończyły się hujowo. Czy możłiwe jest, że po tych 20 dniach, gdybym wystartował powiedzmy od 0,5 czy 0,75 i jadł to w dwóch porcjach dziennie miało by to swój efekt terapeutyczny? Wiem, że wtedy przesadzałem i bywałem dosłownie ujebany ale zależy mi teraz na większym ogarze, mniejszej niepamięci następczej i efekcie stłumienia lęków (nie jakiś hardcorowych, raczej lekkich). Jak to zrobić najlepiej? Bo nie wiem czy jak to jest SR, to dzielić te dawki czy wrzucać po prostu z bomby 1,5mg co ranek i huj. Jakieś pomysły?

[tinos]

Ja podałem argumenty czemu uważam, że mają mniejszy potencjał. A ty bez argumentów i dalej to samo ;/
Mówie wyraźnie albo raczej piszę. 1 tabletka alpry dziennie uzależni mniej niż klon w tej samej dawce. Bo klon utrzymuje się 3x dłużej we krwi... Tym samym mózg 24/h pracuje z benzo i nie robi sobie przerw na samodzielną pracę. Czy to aż tak trudne? Na chłopski rozum...

Jakie argumenty podałeś bo ich nie widzę? Chyba, że jedynym twoim argumentem jest to, że alpra mniej uzależnia bo jest krócej w organizmie, a klon 3x dłużej. To co mam wyżej napisane od Ciebie to śmiech mnie pusty bierze. Ciekawy masz tok rozumowania. Alpre w leczeniu musisz brać 3 razy na dobe klona raz na dobe. W ogólnym rozrachunku po przykładowych 4 tyg leczenia w alpre się zdecydowanie mocniej wjebiesz. Nie jest to żadną regułą bo tak jak wcześniej pisałem zależy od konkretnych predyspozycji danego osobnika.

To masz na poparcie moich słów:

Jak zmniejszyć ryzyko uzależnienia od leku z grupy benzodiazepin? Po pierwsze należy pamiętać, że stosowanie tych leków jest zwykle tylko wspomagające do stosowanych leków podstawowych środków przeciwdepresyjnych, i musi być ograniczone w czasie. Należy wybierać te benzodiazepiny, które dzięki długiemu czasowi półtrwania można stosować raz dziennie, najlepiej jedna kapsułka czy tabletka na dzień. Taka charakterystyka farmakokinetyczna ułatwia dawkowanie, ale przede wszystkimi nie powoduje szybkiego wzrostu tolerancji, co z kolei ułatwia odstawienie leku i zmniejsza ryzyko uzależnienia

Czytaj więcej na: http://hyperreal.info/node/4257#ixzz1rohIdjgJ i radzę ci to zrobić

[samuraxo]

Ja podałem argumenty czemu uważam, że mają mniejszy potencjał. A ty bez argumentów i dalej to samo ;/
Mówie wyraźnie albo raczej piszę. 1 tabletka alpry dziennie uzależni mniej niż klon w tej samej dawce. Bo klon utrzymuje się 3x dłużej we krwi... Tym samym mózg 24/h pracuje z benzo i nie robi sobie przerw na samodzielną pracę. Czy to aż tak trudne? Na chłopski rozum...

Jakie argumenty podałeś bo ich nie widzę? Chyba, że jedynym twoim argumentem jest to, że alpra mniej uzależnia bo jest krócej w organizmie, a klon 3x dłużej. To co mam wyżej napisane od Ciebie to śmiech mnie pusty bierze. Ciekawy masz tok rozumowania. Alpre w leczeniu musisz brać 3 razy na dobe klona raz na dobe. W ogólnym rozrachunku po przykładowych 4 tyg leczenia w alpre się zdecydowanie mocniej wjebiesz. Nie jest to żadną regułą bo tak jak wcześniej pisałem zależy od konkretnych predyspozycji danego osobnika.

To masz na poparcie moich słów:

Jak zmniejszyć ryzyko uzależnienia od leku z grupy benzodiazepin? Po pierwsze należy pamiętać, że stosowanie tych leków jest zwykle tylko wspomagające do stosowanych leków podstawowych środków przeciwdepresyjnych, i musi być ograniczone w czasie. Należy wybierać te benzodiazepiny, które dzięki długiemu czasowi półtrwania można stosować raz dziennie, najlepiej jedna kapsułka czy tabletka na dzień. Taka charakterystyka farmakokinetyczna ułatwia dawkowanie, ale przede wszystkimi nie powoduje szybkiego wzrostu tolerancji, co z kolei ułatwia odstawienie leku i zmniejsza ryzyko uzależnienia

Czytaj więcej na: http://hyperreal.info/node/4257#ixzz1rohIdjgJ i radzę ci to zrobić

Kuhwa! Przecież piszę jak byk, że mówię o przypadku brania raz dziennie, a nie trzy razy. Czy ktoś tu jest ślepy?!
Radze Ci naumieć xD się czytać stary :)
Mówię o jednej tabletce dziennie i nawet nie o SR.
Mi wystarcza jedna! Bo w nocy i tak śpie prawda?
Przeczytaj sobie jeszcze raz, Alprazolam brany JEDEN raz dziennie uzależni mniej niż klonazepam brany 1 raz dziennie w tej samej dawce, a czemu to napisałem już chyba dwa razy.
Widocznie nie jesteś we wszystkim najmądrzejszy, bardzo mi przykro z tego powodu.

[Ugh]

Podaj jakieś źródło.

[tinos]

Śmieszny jesteś człowieku. 3x na dobę to był przykład bo tak normalnie się bierze w terapii chociaż alpra najlepiej sprawdza się doraźnie. Czy wezmę raz za jakiś czas jedną tabletkę klona czy alpry to wiadomo, że się nie uzależnię. Ręce mi opadły dobry kawał z ciebie hehe. Szkoda mojego czasu na dywagację z osobą, która wierzy w swoje wyimaginowane tezy. Dla twojej wiadomości faktycznie nie jestem we wszystkim najmądrzejszy ale przynajmniej jestem mądrzejszy od ciebie.

Najśmieszniejsze jest to, że sam piszesz, że alpra brana co drugi dzień powoduje wzrost tolerancji i organizm się uzależnia

Po stosowaniu co drugi dzien niestety rośnie już tolerka i organizm się uzależnia

Więcej na: http://talk.hyperreal.info/post1089663.html#p1089663

[kaya44]

Alprazolamu nie bierze się więcej.. dawki rekreacyjne to dawki lecznicze.. Mój kumpel zjadł na pierwszy raz 7mg i nie wiedział co się z nim działo przez 3 dni, zrobił wiele głupich rzeczy, których nie pamięta do końca.
Ale ja się nie znam bo nie jadłem tego.

A to ja tak samo, zjadłam na raz 6 mg i przez 2 dni amnezja...masakra...podobno zaczęłam siekać surowe mięso z lodówki i to z wielką agresją do wszystkich domowników, straszyłam ich nożem, ale to niestety była baardzo poważna amnezja :D