Jak Ci sięcośodłączy to Cię skopią lekarze.. bo im pikać zacznie i się obudzą.
Warszawski Cpun pisze:40 min.. wyobraź sobie 10h na szpitalnym łóżku z podłączonym wenflonem i i tym zaciskiem na palec..
Jak Ci sięcośodłączy to Cię skopią lekarze.. bo im pikać zacznie i się obudzą.
a czego ty sie spodziewales? :-/
oni sa tam od ratowania ludzi
a nie od pomagania komus kto chcial sie leppiej poczuc ale mu nie wyszlo
na wlasne zyczenie to miales do kogo pretensje
pachwina otwarta
cpanie jak tlen
pierwsza mysl
i pierwszy krok
chwiejne schody
stoję poluje na jelenia
dawno uciekly ostatnie marzenia
Der Reichsspritzenmeister
Warszawski Cpun pisze:Lekarze są od pomagania ludziom, nieważne czy to ćpun, lump czy prezydent. Do każdego kurwa powinni tak samo podchodzić.
wiele szpitalu odwiedzialem i mam duzo na ten temat do powiedzenia
w psychiatrycznym np koles darl sie podszedl do niego pielegniarz wyjebal mu buta na klate wlazyl recznik do twarzy i zapial w pasy
to ma sie nijak do kodeksu etyki lekarskiej chyba
pachwina otwarta
cpanie jak tlen
pierwsza mysl
i pierwszy krok
chwiejne schody
stoję poluje na jelenia
dawno uciekly ostatnie marzenia
Der Reichsspritzenmeister
Warszawski Cpun pisze:Lekarze są od pomagania ludziom, nieważne czy to ćpun, lump czy prezydent. Do każdego kurwa powinni tak samo podchodzić.
Pomoc to by była, gdybym podszedł do lekarza w szpitalu i zapytał -pozyczy mi pan doktor stówkę, cięzko u mnie z kasą a pan doktor dobrze zarabia. Wtedy to byłaby pomic. Doktor mógłby powiedzieć-ok, masz dwie stówki, nie musisz oddawać, wiem, że ci ciężko. Ale mógłby też rzec-odpierdol się i wezwać ochronę. Miałby do tego prawo-to jest pomoc.
Albo gdybym zapytal lekarza czy pozamiata mi liście przed domem-to byłaby pomoc.
Swiadczenie usług medycznych to nie jest pomoc tylko zawdodowy obowiażek, za który biorą gogantyczne(jak na polskie warunki) pieniądze.
A jakie ma znaczenie czy ktoś trafił do szpitala bo zjadła 1000tabletek dexa, bo chciał się powiesić czy ma nowotwór żołądka?
To nie jest miejsce na dociekanie przyczyny schorzenia, tylko na leczenie.
Gdybyśmy zaczęli bawić się w rozpatrywanie przyczyny stanu pacjenta to możnaby doczepić się do wszystkiego i każda forma aktywności, poza siedzeniem w domu w kasku ochronnym(bo moze zawalić się sufit) jest winą człowieka.
Wypadek samochodowy-po co jechałeś. Nowotwór żołądka-trzeba było tyle nie jeść. Złamana noga-trezba bylo nie ruszać się z domu. Zawał-trzeba było nie pracować i siedzieć w domu a nie chodzić do pracy i się stresować.
Tak więc praktycznie wszystko jest z winy pacjenta-pobicie też-trzeba było szybciej uciekać.
Tego nie leczymy, mógł szybciej uciekać a tak to tylko kłopot z nim....
Leczenie to obowiązek, za to biorą pieniądze i tyle.
Budzę lekarza o 3 w nocy i mnie gówno obchodzi, że śpi i będzie wkurzony-a jak będzie awantura to wpis do księgi skarg i wniosków(jest jeszcze coś takiego przecież) lub wizyta u dyrektora szpitala.
Nie chodzi mi o wymyślanie ale o świadczenie usług za kóre mają płacone wielkie pieniądze.
Budzę lekarza o 3 w nocy i mnie gówno obchodzi, że śpi i będzie wkurzony-a jak będzie awantura to wpis do księgi skarg i wniosków(jest jeszcze coś takiego przecież) lub wizyta u dyrektora szpitala.
a go gowno obchodzi ten cpun ktory sie wykreca od przedawkowania czy zazycia czegos mozna by tak wymieniac
w psychiatryku (oddzial otwarty) ktos kto wrocil pijany dostawal haloperidol w takiej dawce by go wykrecalo i byl zapiniany w pasy jako kara jak mial jakies zastrzezenia to wzywani byli pielegniarze z oddzalu o zaostrzonym rygorze i dostawal wjebane
do kogo pojdziesz naskarzyc?
panie dyrektorze ten lekarz mnie olal ja bylem tak ciezko chory wykrecalo mnie bo nawpierdalalem sie tabletek jestem pokrzywdzony
huj mnie obchodzilo to dziecko obok na sali co przywieziono z wypadku
on mial mi ulzyc bo ja jestem najwazniejszy
?
pachwina otwarta
cpanie jak tlen
pierwsza mysl
i pierwszy krok
chwiejne schody
stoję poluje na jelenia
dawno uciekly ostatnie marzenia
Der Reichsspritzenmeister
Lekarz jest na dyżurze, jesteś ubezpieczony(chyba, że ktos nie jest), i lekarz wykonuje swoją pracę a nie pomaga.
Tak jakbyś poszedł do sklepu, zapłacił 5 zł za dwa piwa, dał te 5zł ekspedientce a ona by powiedziała-piwa nie będzie bo mi się nie chce iśc po nie do lodówki...
Oddziały w szpitalach są tak zapezbieczone, że i tak większość lekarzy na dyżurach śpi, więc mają taki stan liczebny, że 5 wypadków nie będzie kolidowało ze sprzedawaniem normalnych usług innym pacjentom.
Patologie trzeba tępić-lekarzom się nie che to wiem. Postraszyć, wpisać się do ksiegi skarg, iśc do dyrektora, pisać do NFz, rzecznika praw pacjenta bo inaczej, gdy nie czuja nad sobą bata, to mieliby wszystko w dupie.
Gdy choć na chwilę przechodziło na parę minut, to ledwo mówiłem - nienaturalny głos i ścisk w szyi.
Przeszło samo po jakichś 8 godzinach, po wypiciu 2 litrów mineralki i zeżarciu listka benzo.
Nie musiałem jechać do szpitala.
Ale to rzeczywiście najgorsze gówno jakie przeżyłem.
A jeszcze wskazówka dla przyszłych "pozapiramidowców". Leki dostępne w aptece na rozkurcz mięśni (Jak No-spa), nie zadziałają. Wpływają zupełnie na inny obszar mięśniowy.
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Psylocybina połączona z treningiem uważności łagodzi depresję wśród pracowników ochrony zdrowia
Badanie przeprowadzone przez Huntsman Mental Health Institute przy Uniwersytecie Utah wykazało, że pracownicy ochrony zdrowia zmagający się z depresją i wypaleniem zawodowym, doświadczyli znaczącej poprawy po terapii łączącej psylocybinę z programem mindfulness.
Meta cenzuruje konopie. Rząd Brazylii grozi sądem i żąda reaktywacji kont
Meta, właściciel Instagrama i Facebooka, znów jest oskarżana o cenzurę. Tym razem chodzi o masowe blokowanie kont związanych z medyczną marihuaną w Brazylii. W ciągu jednego weekendu zniknęło blisko 50 profili. Wśród nich były konta stowarzyszeń pacjentów, lekarzy, influencerów i organizatorów Marszu Konopnego.
Narkotyki w starożytnym Egipcie i Mezopotamii? Archeolodzy mają koronny dowód
Nowe badania przenoszą nas w czasie o ponad 2500 lat. Odkryto dowód na to, że elity starożytnego Egiptu i Mezopotamii regularnie używały opium. Był to stały element ich życia. Prawdę ujawniło alabastrowe naczynko.