Polepszanie samopoczucia i funkcjonowania za pomocą substancji nie będących narkotykami. Suplementy, witaminy, nootropy; regeneracja receptorów i neuronów; dieta i trening.
ODPOWIEDZ
Posty: 34 • Strona 1 z 4
  • 536 / 3 / 0
Zakładam, że brak euforii podczas ćpania jest efektem utraty cennych neuronów. Więc jako ćpun chce je z powrotem ;-) Tu wyczytałem, że:
bieganie stymuluje mózg do wytwarzania istoty szarej, co zwiększa zdolności poznawcze jednostki. Zaledwie parę dni joggingu oznacza pojawienie się setek tysięcy nowych neuronów- Uniwersytet w Cambridge
http://kopalniawiedzy.pl/bieganie-cwicz ... zenie,9504
Już zacząłem codziennie biegać. Do tego dochodzi oczywiście abstynencja narkotykowa. Istnieją jeszcze jakieś metody by szybciej odbudować przepalone neurony dopaminergiczne? Jakieś suplementy? Spożywanie jakiegoś konkretnego pożywienia?
More is all you need

Wszystkie posty tego autora są wymysłem nie mającym odzwierciedlenia w rzeczywistości.
  • 1558 / 18 / 0
Witaminy ogólnie są ważne w życiu, możesz zakupić sobie jakiś zestaw.
Świadomość jest uświadomieniem sobie bycia świadomym. -Blef?
:)
  • 655 / 3 / 0
Blefujesz pisze:
Witaminy ogólnie są ważne w życiu, możesz zakupić sobie jakiś zestaw.
Taa tylko te wszystkie muliwitaminery są słabo przyswajalne przez organizm.

Polecam artykuł:
http://talk.hyperreal.info/rodki-uefekt ... 33621.html

I poszukać odpowiednich, które cię interesują - zainteresować się która firma robi dobrej jakości i przysfajalnośći i zamiast jednej czy dwóch dawek ćpania tygodniowo... to w nie zainwestować :-) .

Ja tak robię... wydaje więcej chyba na suplementację, bo dokładam do tego białko kulturystyczne i np. sam hoduję kiełki różnych rzeczy czy też kupuję eco-naturalne produkty, aniżeli na samo ćpanie (które staram się ograniczać :-) ) +do tego siłownia i bieganie.

I wiesz nie zawsze ćpam, ale jak ćpam to często wyjebuje mnie w kosmos jak na początku :-) ;-) :-D .

Ps. Jak znajdziesz tani GABA / Kwas γ-aminomasłowy albo BETAINĘ gdzieś w Polsce to się podziel.

PS2. Może to co dałeś M864 tłumaczyło by dlaczego 2-3 godziny po strzale metcata, trenując na siłowni przeżywam coś a'la recykling fazy. Podniesiony humor and shit ^_^ :-)
Szukam żony wśród polskich farmaceutek lub ukraińskich prostytutek.
  • 108 / / 0
Na neurony polecam sen. Bo przecież podczas fazy REM produkują się nowe.
Gdybym chciał, żebyś był jak ja.. zachęcałbym Cię do podjęcia durnej decyzji, która zniszczy Twoje życie i sprawi, że będziesz samotny i nieszczęśliwy. Ponowna ocena życia jest dobra kiedy popełni się błędy, Ty żadnych nie popełniłeś.
  • 887 / 11 / 0
Podobno hormon wzrostu powoduje odbudowe neuronów, tak wynikało bodajże z badań nad GHB na szczurach
  • 630 / 3 / 0
Tylko tym szczurom przy okazji pół mózgu wypaliło z powodu ekscytotoksyczności...
  • 192 / 4 / 0
"Jak znajdziesz tani GABA / Kwas γ-aminomasłowy albo BETAINĘ gdzieś w Polsce to się podziel."
Poszukaj na aledrogo.

Z tego co pamietam to był nawet taki antydepresant, który powodował wzrost neuronów, niepamiętam niestety nazwy (nie tianeptyna - ona działa tylko neuroprotekcyjnie, ale działa).

Piracetam i ginkobiloba też polecam.
Z tych co bolą to oczywiście sport i ćwiczenie mózgu, uczenie się.
Oddycham, bo jestem przesądny.
Obserwuje konwulsje idei i Pustkę, która śmieje się sama do siebie ...
  • 600 / 4 / 0
Cytat który przytoczyłeś w 1 poście nie dotyczy neuronów dopaminergicznych, o które następnie zapytałeś. Pytasz o lek na parkinsona, oświadczam Ci że nie ma skutecznego leku na tą chorobę.

Produkcję innych neuronów wspomaga: rozwiązywanie krzyżówek, czytanie, aktywność fizyczna, uczenie się. Ogólnie im więcej nowych informacji , bodźców itd. tym bardziej stymulujesz produkcję nowych neuronów.
Doświadczenie to to co osiągasz, kiedy nie osiągasz tego czego się spodziewałeś
  • 536 / 3 / 0
aidisid pisze:
Cytat który przytoczyłeś w 1 poście nie dotyczy neuronów dopaminergicznych, o które następnie zapytałeś. Pytasz o lek na parkinsona, oświadczam Ci że nie ma skutecznego leku na tą chorobę.
Prawda jest taka, że nie wiem o co do końca pytam. Wiem, że nie odczuwam euforii po dragach.
Na szczęście żadnych objawów poprzedzających parkinsona nie mam, więc raczej to nie to ;-)
More is all you need

Wszystkie posty tego autora są wymysłem nie mającym odzwierciedlenia w rzeczywistości.
  • 600 / 4 / 0
M864 pisze:
Wiem, że nie odczuwam euforii po dragach.
Już utworzyłeś taki wątek. Zbyt mało neuronów dopaminergicznych jest właśnie jedną z przyczyn Parkinsona, który jest nieuleczalny (póki co) właśnie dlatego że te specyficzne neurony nie są produkowane, a człowiek się rodzi z jakąś ich pulą, która tylko się zmniejsza. Do łagodzenia objawów tej choroby wykorzystywane są L-DOPA - leki które przekształcają się w dopaminę (która odpowiada m.in. za euforię), więc albo jesteś bliski parkinsona i powinieneś przestać ćpać, albo masz wyrobioną tolerkę i powinieneś sobie zrobić przerwę.

Reasumując odstaw na jakiś czas dragi.
Doświadczenie to to co osiągasz, kiedy nie osiągasz tego czego się spodziewałeś
ODPOWIEDZ
Posty: 34 • Strona 1 z 4
Newsy
[img]
Legalizacja marihuany a młodzież: Nowy raport z USA obala mity

Czy legalizacja marihuany dla dorosłych sprawi, że nastolatki zaczną masowo po nią sięgać? To jeden z najczęstszych argumentów przeciwników zmian w prawie. Najnowszy, obszerny raport federalny ze Stanów Zjednoczonych pokazuje coś zupełnie innego. Użycie marihuany przez młodzież nie tylko nie rośnie, ale w niektórych grupach nawet spada. Czas przyjrzeć się faktom.

[img]
Marihuana i psychodeliki oceniane najwyżej w leczeniu zaburzeń odżywiania

Czy marihuana i psychodeliki mogą zrewolucjonizować leczenie anoreksji i bulimii? Nowe badanie opublikowane przez Amerykańskie Towarzystwo Medyczne (AMA) wskazuje, że pacjenci oceniają konopie i klasyczne psychodeliki jako najskuteczniejsze substancje w łagodzeniu ich objawów.

[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.