Rośliny z rodzaju Mitragyna, rodziny marzanowatych, zawierające alkaloidy o działaniu psychoaktywnym (Mitragyna speciosa, Mitragyna hirsuta, Mitragyna javanica).
Więcej informacji: Mitragyna speciosa na Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1736 • Strona 50 z 174
  • 422 / 4 / 0
fla pisze:
Piłem Kratom 15x (Sticky Tea) 2g czyli według opakowania 4 krotna zalecana dawka. Efekt słaby, lekka sedacja, trochę odprężenia.
Z cukrem smakuje jak kawa zbożowa, nawet smaczne lecz za słabe.
Tak to właśnie jest, jak się nie przeczyta FAQ. Ten susz trzeba zjeść. Ja robiłem tak: mieliłem kratom w młynku do kawy, wsypywałem do mojego stylowego, "kratomowego" kubeczka, zaparzałem kratom wrzątkiem oraz dodawałem do niego kilka(naście) kropel soku prosto z cytryny. Przykrywałem moim "kratomowym" spodeczkiem i po wystygnięciu, piłem. Następnie "fusy" zjadałem, zapijając wodą. Kop wchodził po 0,5 - 1,5 godziny. Zmarnowałeś tylko kratom. I nie słodzi się tego, no może ociupinką miodu :)
  • 578 / 14 / 0
Tak to jest jak się nie wie, a ocenia z góry. Po pierwsze nie miałem suszu tylko ekstrakt.
Zalewałem wrzątkiem, dodałem odrobinę cukru, wypiłem razem z fusami. Tak jak to piszę na opakowaniu zresztą.
Sprzedawca zapewniał, że ekstrakt jest dużo mocniejszy od suszu.
Ty miałeś susz czy ekstrakt?
  • 3 / / 0
Cze Wszystkim, czytalem caly watek ogolny od poczatku (ile osobnikow juz przestalo pisac z dawnych lat). O kratomie dowiedzialem sie przypadkiem i wydawalo mi sie, ze to bedzie srodek, ktory bardzo polubie. Doswiadczenia nie mam dramatycznie duzego; kilka razy kwas, ale badrzo dawno temu, grzybki, tez dawno, amfa ze dwa razy, kaszlaki, kaktus, galka. Ale przede wszystkim haszyzsz od kiedy pamietam. Moj problem polega na tym, ze jest qurewsko odporny na mile rzeczy. Np. kaktus bez efektow, 3 razy galka (mielona czysta, ze swierzych orzechow razy 7) bez zadnego dzialania. Kwas, grzybki i amfa, ok troche po tym bylo. Ale moim krolem byl haszysz przez kilka lat prawie codziennie, potem z przerwami na dluzsze transy. Oczywiscie nie musze dodawac, ze h. przestal na mie dzialac bez znaczenia w jakiej ilosci. No, i wiec jak sie dowiedziale o tym kratomie pomyslalem, ze to bedzie teraz to. Po dokladnej analizie wszystkich wpisow (niektorzy pisali, ze na pierwszy raz wystarczy 2-3 gramy, zamowilem pieciopaka (bo taniej) - Kratom (Mitragyna speciosa), - w opisie, ze te listki sa najmocniejsze jakie sa. Wiec 5 razy 10g plus cos tam jeszcze. Ale wracajac do najwazniejszego, skonczylem kolejny trans z haszyszem, ktory po przerwie dziala minimalnie pierwszego dnia, potem juz prawie NIC i czelame na wymarzony trans z kratomem. Przygotowalem sie fizycznie i psychicznie, glodny w zoladku i w czaszce. No wiec jak tam ktos pisal, ze 2-3 gramy na pierwszy raz w zyciu kopnie to pomyslalem, ze skoro w ogole prawie mnie nic nie bierze, to zrobilem sobie tee z 5gram wedlug najlepszych rad, ale nie bede sie powtarzal /fakt, ze tym pierwszym razem mocno poslodzilem cukrem + cytrynka oczywiscie/. No i czekam, czekam, czekam i qurwa NIC. Mysle sobie, no tak moj popierdolona fizjologia nie chce dac efektu to zaczne z nia gre i dowalilem kolejne 5 gram, czyli paczuszke. Czekam, czekam i NIC. Pomyslalem znowu, ze nie moze to tak byc, ze pieniadze wydane, nastawienie pragnace bez wiekszych ceregieli otworzylem nastepna paczke i kolejna herbatka z 10 gram (tak po 1,5 godziny od rozpoczecia) na raz. Oczywiscie wypilem i wyzarlem cala zielenine. No i za pierwszym razem kratomowania po 20 gramach w ciagu 1,5 godziny znowu nic. Fick-Fuck malinowy. Na dniach dobije /mam nadzieje/ caly kratomowy set
Fenix Black, 1 Flasche, 20ml; - koncentrat w plynie,
Kratom Maeng Da, 10gram,
Kratomharz Thai /taki zywiczny jak haszysz/
I ma pytanie, jak zrobic, zeby tego nie zmarnowal. Czy robie cos zle, czy moj organizm kompletnie nie chce oddac receptorow kratomi.
I przy okazji jako bonus dostane****Leonotis leonorus ExtraktX20, - co z tym najlepiej zrobic, bo strony zagraniczne shopu.
Moze tacy weterani jak Diviner Sage, Kwidron czy Kuba Powiatowy lub ktokolwiek napisza co zrobic, zeby mnie ten kratom milo polizal.
Malo sie juz odzywacie, ale moze ktos zajrzy.
Hej
  • 3309 / 21 / 0
A na co w ogóle liczyłeś? Bo rzeczy, które wypisałeś to zupełnie inna półka. Lekką fazę opiatową da się zwyczajnie przeoczyć. Także jest możliwość, że kupiłeś "niekopy".

wycięto cytowanie posta wyżej - łysy
sqrt(666)
  • 3 / / 0
Cze, dzieki za odpowiedz.
Na co liczylem, - prawdopodobnie na to , na co wszyscy czekaja, troche przyjemnego odlotu.
Ale jak pisalem nie wzielo mnie nic , tak bardzo nic jak to mozliwe.
Sklep z NL , naprawde polecany, ale rzeczywiscie ten pierwszy kratom bo to byl tylko jeden rodzaj mogl byc po prostu pechowy. Fajnie to ujales "niekopy", ale moze to fakt.
No coz, moze dzisiaj przyjdzie przesylke, sprobuje jeszcze raz. Ten Feniks Black jest w plynie, wiec na pewno ekstrakt, ale moze dobre polaczenie kilku rodzajow cos da, bede walczyl o kratomowy odlot.
Ok, mile pozdro i do uslyszenia.
  • 422 / 4 / 0
Nie nie, kratom nie jest aż na tyle delikatny, by przeoczyć jego działanie. W moim przypadku dobra dawka kratomu dorównywała sile ok. 200, może prawie nawet 300mg kodeiny (z tego co pamiętam), z tym że było to czuć w głowie, a nie na ciele :)
A te liście masz pokruszone ? To zmiel je w takim przypadku, kiedyś jadłem pokruszone i prawie wcale nie kopało. Zmiel je na miał i wtedy zjedz. Jak nie zadziała, to pomyślimy dalej, bo jak na razie nic innego nie przychodzi mi do głowy.

Pozdro :)
  • 3309 / 21 / 0
Jak ktoś się spodziewa np. tripa lub czegoś podobnego, to owszem.

wycięto cytowanie posta wyżej - łysy
sqrt(666)
  • 422 / 4 / 0
fla pisze:
Ty miałeś susz czy ekstrakt?
Susz :) Ekstrakt, podobnie jak Ty, poprostu zjadałem. Tak więc przepraszam najmocniej, błagam o wybaczenie :)

@angor animi
Zakładając, że ludzie biorący się za narkotyki - młodzi zapaleńcy - biorą wszystko co pod ręką i nie wiedzą, z czym to się jje i czego się spodziewać - to owszem, masz rację.
Gdyby nie ten fakt, stwierdziłbym, że offtopujesz, gdyż osoby czytające oraz piszące w tym dziale, raczej wiedzą, czego się spodziewać :)

Nie wsiadam na Ciebie, wręcz przeciwnie - serdecznie pozdrawiam z całego serca ! Love Forever ! :)

wycięto cytowanie posta wyżej - łysy
  • 4 / / 0
Hi
Mialem problem z logowaniem i musialem zmienic nicka.
To byl susz, - raz go bralem zmielonego, raz w calosci i jak pisalem nic nie bylo /herbatka plus zawsze zawartosc/.

Tak czy owak , moze mam receptory wypalone.
Dzisiaj prawie na pewno przyjsc paczka (troche sie spoznila), a tam inne rodzaje kratomow, wiec zobacze.
Ok, to tymczasem
antinous, - /prinsik/
  • 3309 / 21 / 0
@Kwidron
Dzięki za zrozumienie. Nie pisałem tego jako wyrzut. Osoby niedoświadczone nie są gorsze, więc tylko informowałem o zjawisku, które czasem się zdarza i nie jest złe samo w sobie. Peace :)

@antinous
Robisz to dobrze, więc może po prostu jakiś słaby. Spróbuj większej dawki, ale z rozsądkiem.
sqrt(666)
ODPOWIEDZ
Posty: 1736 • Strona 50 z 174
Newsy
[img]
CBŚP uderza w gang powiązany z pseudokibicami. Zabezpieczono ponad 100 kg narkotyków

Policjanci CBŚP z Rzeszowa po raz kolejny uderzyli w zorganizowaną grupę przestępczą wywodzącą się ze środowiska pseudokibiców. W trakcie akcji przeprowadzonej na terenie Rzeszowa zatrzymano dwóch 30-latków, powiązanych z jednym z lokalnych klubów piłkarskich.

[img]
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]

Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.

[img]
Przemycają narkotyki w ciałach żywych jałówek. Eksport bydła z Meksyku do USA kwitnie

Meksykańskie kartele wykorzystują żywe bydło do przemycania narkotyków przez granicę USA. Narkotyki zaszywają wewnątrz zwierząt.