TALK - Rozmowy [H]

[Czeslaw]

A znalazłeś też Ki tego powinowactwa do białek transportujących? Wydaje mi się, że siła oddziaływania DOI z nimi jest na tyle niska, by można było je pominąć, zwłaszcza w dyskusji na temat zespołu serotoninowego.

[derb]

Ki nie znalazłem, bazuje jednak na znormalizowanym wskaźniku bradth gdzie 4 to silne powinowactwo a wartość poniżej 2 powinna być nieodczuwalna. Dla DOI ta wartość wynosi 2.83 i wg mnie również można to pominąć

[idontknow]

DOI wchodzi szybko? Od kiedy i komu? Dwie i pół godziny minimum.

[DzonLon]

Fakt, cytując mój własny post, 4 strony wcześniej, to 2.5 godziny wchodził. Mimo wszystko szybciej niż BDF'y. Z czymś musiał mi się pomylić, pewnie dlatego że DOI'e się połykało, a nie na dziąsło kładło. Sorry, ze wprowadziłem w błąd. Nie zmienia to faktu, że lepiej dorzucać do załadowanych już DOI, aniżeli doie dorzucać do czegoś, w tym wypadku MXE. Sama doiowa faza jest według mnie troszeczkę a długa i staje się męcząca, przynajmniej w dawkach 8 mg ++.

[szperajacyzolw]

A co? Połykanie wychodzi wydajniej? Bo dziąsło wydaje mi się lepszym wyjściem.

[opak]

Nie ma roznicy .

[derb]

Poza koniecznością długotrwałego znoszenia paskudnego smaku ;)

[DzonLon]

DOI'e kilka razy jadłem i zawsze połykałem. Tak tutaj czytałem i tak też robiłem, efekty były zawsze zadowalające. Smak gorzki, wolałbym nie trzymać tego długo, szczególnie że trochę się ładuje.

[lytom]

Po 6 mg było raczej subtelnie i dealikatnie... do czasu aż nie wyszedłem zimą na dwór i nie spojrzałem na oświetlone balkony. W pomieszczeniu(piwnica) bardzo delikatne wizuale. Po wyjściu musiałem się wrócić bo przeżyłem szok. 200% koloru w kolorze. Po dopaleniiu mj zdecydowanie lepiej. Zasnąć udało mi się po paru h od wejścia ale to pewnie przez trawę. Kolorki dało się zauważyć dnia następnego lecz głównie wieczorem.

Teraz mam zamiar zarzucić DOIa (4mg?) do podkręcenia kolorów w miksie 5/6-APB z jakąś fenką. Dobry pomysł? Myślałem żeby do tego wrzucić 2C-T-4 ponieważ zależy mi akurat na długim działaniu.

[novumdragum]

8mg pokazało cały chuj. DOI W ogóle nie sprostał moim oczekiwaniom, może zbyt wygórowanym. Jadłem z kolegą, ładowało się grubo ponad 2,5godziny, prawie porzuciliśmy nadzieje, że cokolwiek nam się objawi, a gdy tak się już stało - kolejny zawód. Przynajmniej z mojej perspektywy, dopytam koleżki. Pozny wieczor, Sobota, rynek i deptak. Mijaliśmy ludzi wyśmiewając się z ich ułomności i pomstując na pijackie zakały tego miasta (czyli podobnie jak po docu) - stan oceniłem 'trzeźwym cynizmem'. Od strony wizualnie bida z nydzą, jakby ktoś noc żółtą farbą olejną posmarował tylko (czyli chujnia). Wróciliśmy do domów, położyłem się i pooglądałem trochę CEVy - ktore nazbyt okazałe też nie były. Mentalnie pseudo psychodela (wiem, żeby od DOxxx jej nie oczekiwać_.) Wiłem się w łóżku usilnie próbując usnąć aż w końcu zacząłem czytać książkę - co wymagało dużego skupienia :-D

Ablo trefne albo skąpiej nasączone kartoniki dostałem niż deklarowane, ale wiem że na jakiś czas mam dość DOx...może jakbym dopalił byłoby inaczej ale nic na podorędziu nie miałem. :wall: