TALK - Rozmowy [H]

[Oltun]

Pytanie jest czemu nie można, a nie czemu nie warto. Prolek to żadne tłumaczenie, bo tramadol się podaje dożylnie, a też jest prolekiem.

tramadol nie jest tak naprawde prolekiem, gdyz sam w sobie jest dosyc silnym analgetykiem

OT: kodeina podana dozylnie jest niebezpieczna tylko u osob z:
1) nadwrazliwoscia, tj. u ludzi z duzo wiekszym wyrzutem histaminy
2) bez tolerancji
3) w przypadku stosowania duuuzej dawki

nie zmienia to faktu, ze aby napierdalac kode dokablowo trzeba miec naprawde slaba wole zycia, nie ma to ani wjazdu, dzialanie tez nie jest zbytnio silniejsze, a mozna sobie zrobic niezle kuku
kurwa moze jeszcze zaczniecie robic z niej freebase i gonic smoka, co?

[angor animi]

Chodziło mi o to, że fakt bycia prolekiem nie znaczy, że nie można go podawać i.v. i nie znaczy także, że działanie będzie takie same jak p.o.

[lol]

Bo kodeina uwalnia istne pokłady histaminy przy takim podaniu. Zobacz co się dzieje przy per oral...

To jest chyba bardzo indywidualna sprawa. Poza tym - z czasem swedzenie znika (choc pewnie nie u wszstkich). Patrząc po sobie kiedys mnie mocno swedzialo po 150, teraz walnę 600 i nic nie zaswędzi.

Z czym jest to zwiazane? Dlaczego po jakims czasie przestaje swedziec? Szczegolnie mam na mysli sytuacje kiedy koda dziala satysfakcjonujaco, a mimo to nie czuc swedzenia.

Pamietam, ze silny wyrzut histaminy byl u mnie rownoznaczny z mocną fazą. Moze po prostu zadna dawka nie jest juz w stanie dac takiej satysfakcji i stad się to bierze, tak sobie to zawsze tlumaczylem. Dawne 150mg bylo zdeycdowanie lepsze niz teraz 600mg

[idontknow]

@up, to też kwestia tolerki - mnie również swędziało dawniej przy dawkach, gdy zwiększałem. Teraz te dawki nie działają jak wyrzutnie rakiet histaminowych, ale na przykład gram kody już powoduje niezłe ugrzanie i swędzenie. To na tej samej zasadzie, co się kiedyś brało 150 i było okej, a później się spróbowało 300 albo 450 i strasznie się było czerwonym.
Swoją droga trochę offtopujemy, ale co tam - ten temat i tak jest już wyczerpany :) a odpowiadam na pytanie pośrednio związane,

pozdrawiam

[pyzg]

(w szpitalu brałem kodeine dożylnie).

Tak sie sklada, ze o ile mi wiadomo, to kodeiny nie mozna podawac dozylnie lol.
I wow, `jak idiota strzeliles sobie 2 tabletki - 1g paracetamolu i 60mg kodeiny` ... gdzie tu idiotyzm, bo nie nadazam?

Nie no ogolnie fajnie ze nie chcesz sie za to zabierac, ale mi to wyglada na jakas tania akcje nawracania.
jou.

[Reez]

kodeina dożylnie - tylko dla najtwardszych opiatowców. Ponoć wejście jest już nie z tego świata...

[bandzior83r]

kiedyś jebłem 150kody w kabel z antka-różnicy w działaniu nie ma-a wjazd jest przehujowy.
Jakby Cię ktoś oblał gorącym olejem-ciało aż piecze od histaminy-serce nakurwia jak bass na imprezie techno-tyle że mniej miarowo,ryj puchnie na czerwono...no same minusy.

Opiaty to choroba - dożywotnia i w swej prostocie - śmiertelna.

prawda.

[stary dziad]

W dawnych czasach, koniec lat '70, łatwo było znaleźć w apteczkach ruską kodeinę w tabletkach i zdarzyło się parę razy przygrzać w kanał. Mocno to było hardcorowe, łeb robił się jak ceber, palce i wargi jak parówki, chociaż różnie to u różnych osób wyglądało, jedni mieli mocniejszą reakcję histaminową, inni mniejszą. A nim weźmiesz jakikolwiek opioid, zastanów się 150 razy, który lepszy, który gorszy.

[pyzg]

Dlatego znajdźcie mi szpital, w którym pacjentom podają kodę i.v. :nuts:

[DJ_Samo_Zycie]

Nie podają, nawet majkę zawsze podają i.m. - chyba że masz raka, albo gangrenę. Coś mu się pomieszało. A jeśli już podają i.v. w innych przypadkach - np. po operacjach - to dostajesz ją w 0.5l kroplówce, czyli o "wjeździe" można zapomnieć. :)