Dyskusja o głównym alkaloidzie opium, oraz jego półsyntetycznej pochodnej.
Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 927 • Strona 45 z 93
  • 189 / 3 / 0
foregin
daj sobie spokoj z helena zwłaszcza ze mieszkasz w miescie w którym akurat tego narkotyku tam nikt nie sprzedaje (cpają tylko ci co sobie przywożą z innych miast albo gotują kompot ze słomy makowej i te osoby to małe waskie dyskretne grono na 99,99% do nich nie dołączysz)

kup sobie antidolu przyćpaj kilka razy kodeine albo Tramalu i tez będziesz miał opiatowa faze, troceh słabiej niz po h h ale przynajmniej nie bedziesz ładował sobie w kabel jakiegos tynku, gipsu czy chuj go tam wie co ci ten kumpel dał
  • 8 / / 0
Heh, do kumpla miałem zaufanie, teraz zrobię inaczej.
Popytam, poszukam, myślę, że browna z wawy się uda wymyślić. Tramal i kodeina już były, a helena to mój must have. Muszę jej spróbować, jeden raz.
Hajsu na razie brak, ale w następnym tygodniu, kto wie:)
Uwaga! Użytkownik foregin nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 853 / 56 / 0
foregin pisze:
a helena to mój must have. Muszę jej spróbować, jeden raz.
Wytłumacz mi do czego Ci to jest potrzebne, szczególnie że zakładasz 'jeden raz' i że to założenie na 99% jest błędne.

Ale załóżmy że będziesz w tym 1 procencie.
Ja jeszcze z kilkanaście lat temu podobnie myślałem ale że zawsze ceniłem sobie wiedzę teoretyczną to może wtedy nie do końca świadomie, ale opio sobie odpuściłem - z powodów łatwego wkopania się w to

Po latach ,znając już dobrze siebie, uważam że to była znakomita decyzja bo na bank stałbym się niewolnikiem tych substancji.
Ale wracając do tego 1 procenta - nawet jeśli po tym pierwszym razie(niekoniecznie pierwszym ale pierwszym który pokazał moc) zaparł bym się i więcej nie spróbował, to jaki to ma sens?
Żyć cały czas z przekonaniem że jest coś co robi tak pięknie ale ja nie mogę tego wziąć?

Dla mnie to nie ma sensu i wolę odpuścić sobie te kilka godzin i mieć spokój, niż poczuć to przez chwilę i potem męczyć się sam ze sobą.
  • 8 / / 0
Po co mi to potrzebne? Mam swoje powody, ale się nimi nie podzielę.
Co do ryzyka uzależnienia - jestem ćpunem i nie ma tygodnia, w którym nie miał bym we krwi jakichś narkotyków, a na ogół mam je w sobie cały czas. Biorąc jakiekolwiek substancje psychoaktywne biorę pod uwagę ryzyko uzaleznienia. hera mnie wciągnie? Trudno. Jakoś nie czuję strachu przed tym, że zmarnuję życie, bo to by oznaczało, że można przebić się przez dno i wykopać drugie:P
Ten wątek miał być o pierwszym razie z heleną, a przerodził się w raczej dziwną dyskusję. Zakończmy więc mój temat.
Odezwę się w tym topicu, jak się wreszcie do heleny dobiorę, czyli pewnie pod koniec lutego (teraz mam do testowania sporo halucynogenów).
Uwaga! Użytkownik foregin nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 989 / 35 / 0
gbu pisze:
Żyć cały czas z przekonaniem że jest coś co robi tak pięknie ale ja nie mogę tego wziąć?
Właśnie helena nie robi pięknie za pierwszym razem. Dlatego bierze się ten, drugi i trzeci i dziesiąty.. rok.
  • 554 / 3 / 0
Warszawski Cpun pisze:
gbu pisze:
Żyć cały czas z przekonaniem że jest coś co robi tak pięknie ale ja nie mogę tego wziąć?
Właśnie helena nie robi pięknie za pierwszym razem. Dlatego bierze się ten, drugi i trzeci i dziesiąty.. rok.
I to jest w tym wszystkim najlepsze, weźmie taki raz , trzeci , piąty i ełreka działa :cheesy: Skoro nie spróbował raz to będzie próbować dalej, bo jeśli po tym piątym zadziałało super to po następnym będzie jeszcze lepiej :cheesy: . Co innego Meth, ta podziała za pierwszym razem i wiesz o co chodzi, chyba że ktoś na pierwszy raz zapali i coś mu nie wyjdzie...
Uwaga! Użytkownik kontofilmowe jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 840 / 26 / 0
Moj pierwszy raz był jakies z 2 lata temu . I teraz wiem ze to był błąd bo się wjebałęm ! a Ty Foregin nie pchaj sie do tego mowie CI powaznie nie wiesz jak to jest z heroiną . to najgorsza kurwa na świecie ... chociaz ma dwie strony medalu z jednej jest kurwą a z drugiej najlepszą rzeczą w moim zyciu . Nie potrafie bez niej zyć , chociaz wlasnie teraz nie wale od jakis 48h (jestem na metadonie, domowy detox )Chociaz nie mam takiego ostrego skreta to chyba jutro polece sobie po material . I tak pewnie ziomuś sporbujesz ... Ja juz mam za sobą 2 detoksy (Radom , i Warszawa ul.Nowowiejska ) . Ale dobra dość tego uzalania sie i tlumaczenia jak to jest kazdy grzejnik wie jak to jest hehe
Co do mojego pierwszego razu to bylo tak pojechalismy w czterech po towar samochodem ( tylko ja wtedy mialem swoj 1 raz reszta ziomkow byla juz dawno wjebana ) No dobra dojechalismy na ustalone miejsce no i dobra telefon do dilera za ile bedziesz ? ON : 10 min i jestem ! (jak to zawsze oni mowią a trzeba nie raz czekac po 30 jak i nie po godzinach na nich ) ale tamtym razem byl jednak za te 10 min . No dobra mamy juz wszystko jedziemy samochodem w jakąś mete .... nie pamietam juz dokladnie ale to byl jakis las . Jeden Ziomek wyjmuje srebro z materialem , korek , filtr , kwasek , wode .... Wsypuje material do korka dodaje kwasku zalewa wodą no i gotuje .. Zagotowane nabiera w Insulinowke juz przefiltrowany material i dzieli na te 4 pompki . Wiadomo on byl wtedy na skręcie to zrobil sobie najpierw zabieg Po czym przesiadl sie do mnie na tył i podałem mu swoją pompke on wkuł sie od razu w zyłe (nie tak jak teraz ja mam problemy i męcze sie po 40 min a nie raz sie uda za pierwszym razem normalnie kocham widok krwi po wkuciu w pompce ) hehe no i dobra wkuł sie zaciągnął patrze krew jest to mówie do niego dobra powoli dawaj ... no i dobra z 5 sek po wkuciu zajebiste wejscie ! I mega faza przysypiająca cala droga do domu ! chcialbym miec codziennie normalnie taka faze ! szkoda ze teraz tak juz nie ma chyba ze zapodam sobie z 2 ćwiary na raz !

Dobra teraz mam takie pytanie jakie u was ceny są za ćwiare ? Jak mozecie to napiscie miejscowosć i cene chodzi mi o browna !
U mnie w Warszawie na tą chwile 50 zł ćwiartka najlepszego materiału ! wiadomo mozna kupic za 40 zl ale slabe ! Ja kupuje od swojego dilera za 50 zl Kozaka wiadomo jak nie ma to da i w konto albo pusci troche taniej dobra morda z niego ! ale to jak sie chodzi do jednego caly czas to po pewnym czasie kazdy ma takie przewileje ale Wy wiecie jak to jest !
Pozdro Wariaty ! trzymajcie sie bez skręta ! ! ! hehe ; ))
Uwaga! Użytkownik czarny3211 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3 / 1 / 0
Jestem zielona w temacie, brałam kilka razy. Przygodę zaczęłam w grudniu 2011 i ciągnęła się do teraz.
Wczoraj, tak sobie obiecałam, wzięłam ostatni raz.
Pierwszy raz, wiadomo, wejście piękne, aż trzeba było za dzień-dwa powtórzyć.
Na początku upierałam się przy paleniu, ale w odpowiedzi usłyszałam, że to marnacja towaru i będziemy pukać.
hel to najlepszy narkotyk jakiego miałam okazję spróbować. Milutkie ciepełko przy wejściu, przeprzyjemna senność.
Nie mogę powiedzieć 'nie wpierdol się w to', bo osobiście nie znam nikogo kto by w tym siedział. Wszyscy tylko 'eksperymentujemy'. Nie znam żadnego prawdziwego narkusa, tylko takich siusiumajtków jak ja, którzy wiecznie eksperymentują. Uczucie, jak mówiłam, piękne. I w tym jest chyba problem - zbyt piękne.
Dlatego swój rozdział z helem kończę, bo znam siebie i wiem, że mogę popłynąć dalej (a nie chcę, jeszcze tyle przede mną, ledwo w dorosłość wkroczyłam) :*)
Uwaga! Użytkownik kososka nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1196 / 10 / 0
Zapisz sobie ten post na pamiątkę :)
Uwaga! Użytkownik Ugh nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 840 / 26 / 0
Dokładnie jak bym siebie slyszał pare lat wstecz ... ;/ Dziewczyno na 99 % popłyniesz i tak ... Mówisz ze nie znasz zadnego zajechanego narkomana .. to Ci powiem tak niedlugo poznasz .. bo albo ktoryś koleszka z którym tak jak Ty to mowisz ,,eksperymentujesz " albo Ty sama sie wpierdolisz w to po uszy ... Oczywiscie NIE życze Ci tego ani nikomu bo sam wiem po sobie jakie to jest przejebane ale zarazem piękne ...
A pierwsze razy są najlepsze a później to tylko monotonia którą musisz codziennie powtarzać aby sie zaleczyć .. chyba ze załatawisz wiecej kasy to sie sfazujesz lepiej ... Ale i tak zgadzam sie ze to najpiękniejszy narkotyk na Świecie ! :-)
Uwaga! Użytkownik czarny3211 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 927 • Strona 45 z 93
Newsy
[img]
CBD znacznie obniża głód alkoholu – pierwsze badanie kliniczne ICONIC

Alkoholowy zespół uzależnienia (AUD) jest powszechny, a skutecznych leków wciąż brakuje. Kannabidiol (CBD) zapowiadał się na obiecującego kandydata w modelach zwierzęcych – niniejsze randomizowane badanie ICONIC dostarcza pierwszych dowodów klinicznych u ludzi z AUD.

[img]
Jak marihuana niszczy serce

Na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Francisco wykazano, że przewlekłe używanie konopi - niezależnie od tego, czy są one palone, czy przyjmowane w jakimś jadalnym produkcie - wiąże się z istotnym ryzykiem dla układu sercowo-naczyniowego.

[img]
Cudowne "koktajle" i narkotyki. Nieznane oblicze złotej ery Hollywood

Narkotyki, używki i magiczne koktajle, które miały utrzymać największe gwiazdy ekranu w dobrej kondycji, zdolne pracować na planie przez trzy doby bez przerwy, były w Hollywood na porządku dziennym...