Dział dotyczący grzybów i roślin wykazujących działanie halucynogenne, psychodeliczne lub dysocjacyjne.
ODPOWIEDZ
Posty: 27 • Strona 2 z 3
  • 3309 / 21 / 0
Taka kwestia, że trip szałwiowy trwa dość krótko, więc można badtripy przetrzymać. Inna sprawa to instensywność tych odczuć, które mogą nas ścigać jeszcze sporo po zakończeniu zabawy. Tak więc myślę, że jak już to jakieś słabe ekstrakty, albo same liście (tego akurat nie znam) na początek.
Wszystko może powodować taką paranoję, to jest bardziej kwestia osobista.
To chyba jest najważniejsze. Mnie coś może przypasować, a Tobie nie i vice versa. "Mocniejsza" rzecz nie oznacza, że myśli będą takie same (w Twoim przypadku złe), ale wzmocnione. Może właśnie po mocnych rzeczach będziesz szczęśliwy, chociaż przy relatywnie słabej MJ jest Ci źle.
sqrt(666)
  • 4024 / 372 / 951
100% prawdy. Dla mnie trawa pozostaje wciąż jedyna substancje, o której wiem, że potrafi wywołać stany nieprzyjemnie paranoiczne, które nigdy nie zdarzają mi się po grzybach, LSD, czy psychedelicznych RC.
  • 1174 / 21 / 15
To dziwne, nieprawdaż? A co z takim np. LSA?
Uwaga! Użytkownik WaWe nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4024 / 372 / 951
U mnie - żadnych problemów.
  • 157 / 5 / 0
Popieram. Dla mnie Marry już dawno zaczęła być nieco straszna. Na peaku przeraża mnie ten komiczno-szyderczy-zakręcony klimat po spaleniu i nie chodzi tu o jakieś myśli, tylko właśnie o psychotyczne uczucie samo w sobie, które czai się gdzieś tam za rogiem naszego umysłu. Pewnie nie opisałem tego zbyt dobrze, ale niektórzy być może będą wiedzieli o co mi chodzi :). Takich obaw nie miałem po eksperymentach z RC psychodelikami.
  • 158 / 6 / 0
"You learn more from the bad trips then from the good ones" Tmk? :) Strach i paranoja to często siła motywująca, grunt to wyciągnąć wnioski :) salvia w miksie z DXM poskładała mnie najbardziej. Po kontakcie z boginią miałem wątpliwości. Sama salvia działa na mnie(receptory?) krótko i słabo. Zioło to cięzkie chwile po makumbie a grzybków nadal szukam.
  • 3309 / 21 / 0
Raczej "than", bo to zmienia sens zdania.
sqrt(666)
  • 12 / / 0
Gdybym miała swoją skale "mocy" ułożyć to od najmocniejszego:
szałwia
grzyby
mj
S daje mi zawsze kosmiczny nieporownywalny do nicze trip, odłącza mnie na te kilka minut kompletnie. Grzyby dość "ziemista" ale ciekawa sprawa, u mnie zawsze dość neutralna ni to dobry trip ni zły , inny poprostu. mj to jak dobra czekolada, działa miło i rozluzniajaco, na co dzień w sam raz, żadnych paranoji, choć muszę przyznać ze po fajnym czarnym haszu miałam kilka razy mocny psychodeliczny kind of trip.
  • 30 / / 0
blazee pisze:
komiczno-szyderczy-zakręcony klimat po spaleniu i nie chodzi tu o jakieś myśli, tylko właśnie o psychotyczne uczucie samo w sobie, które czai się gdzieś tam za rogiem naszego umysłu
Podpisuję się pod tym rękami i nogami. Psychoza po ziole (jeśli u danej osoby występuje) może być jakby chwilową, ciężką chorobą psychiczną. Ten stan naprawdę może przerazić.
  • 1329 / 58 / 0
wszystko to inaczej działa. niby zestawienie 'mj -> grzyby -> szałwia' jest oczywiste, ale np. po trawie kilka razy zdarzało mi się mieć potężne jazdy podczas których nie byłem w stanie chodzić, czułem jakbym spadał, cevy, chuje muje. po grzybach takich stanów nigdy nie miałem. szałwii nie próbowałem ale ponoć to jest odcięcie od świata totalne.
a co jest mocniejsze: mj, alkohol czy amfetamina?
A oto bazy na dalekiej orbicie ZIEMI i poza orbitą KSIĘŻYCA oraz na samym KSIĘŻYCU, które zbuduję sobie w przyszłości. LUDZKOŚĆ będzie słuchała wtedy MNIE
ODPOWIEDZ
Posty: 27 • Strona 2 z 3
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
„Adwokat od trumien na kółkach” i jego żona z zarzutami w sprawie narkotyków

Znany łódzki prawnik, nazwany przez media „adwokatem od trumien na kółkach”, ponownie ma problemy z prawem. Paweł K. został w kwietniu, nieprawomocnie, skazany przez sąd w Olsztynie za spowodowanie śmiertelnego wypadku na drodze z Jezioran do Barczewa. W wypadku zginęły dwie kobiety.

[img]
Mężczyźni z Teksasu skazani na więzienie. Podszyli się pod DEA, żeby ukraść narkotyki

Kary po kilka lat więzienia otrzymali mężczyźni z Teksasu, którzy podszywali się pod agentów DEA, próbując ukraść marihuanę z domu w południowym Oregonie. Celem było kilkaset funtów narkotyku. Kradzież została udaremniona przez interweniujących na miejscu policjantów.

[img]
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"

Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.