Z ponad 200mg, na dzień(2X100mg) aczkolwiek bywały niewiele wcześniej miesiące że leciało 500-800 dziennie, potem szpitalny detox i od nowa nabijamy tolerkę
2 klony - 2mg i mniej niż 10 tabletek alprazolamu - 0,5mg, potem się skończyło benzo ale nie było ono aż tak potrzebne) do buprenorfiny, w dawkach, nie mam pewności, dość sporych, przez pierwsze 3 dni(na pewno 3 opakowania bunonbdolu 0,4), teraz ograniczyłem buprę, bo takie dawki nie są mi potrzebne, jem 3-4 tabletki rano podobnie wieczorem.
Czekam, po wizycie u psyhiatry dopasuję jeszcze ile bunondolu jeść, albo zacznę brać bunorfin 2 mg, nie wiem tylko o ile opakowań i czego poprosić.
Obecnie jest 5 dzień, więc tak naprawdę, wszystko jest możliwe. Podoba mi się, że nie mam ciśnienia na opio teraz i czuję się bardzo dobrze, a nawet lepiej bez strzelania codziennie morfiny. Nie wiem co będzie dalej, zawsze jest pokusa.
Co się stanie po Dextrometorfanie?
Ona jedyna, wierna dziewczyna - amfetamina buprenorfina
Sprzedam ci mój patent który testuję w tej chwili, tydzień po zakończeniu detoksu. Na wieczór dwie amitryptyliny, potem rano albo prozac albo nic, ok 16 prozac plus pseudoefedryna (normalna tabletka sudafed) wydaje mi się że ta kombinacja będzie działać - trzeba wyciągnąć trochę absty na siłę, tak to już jest, moja teoria jest taka że 5mc na siłę a potem powinno być lżej
@DexPL przepraszam że w tym wątku, ale weź zerknij na moją probę o pomoc w technicznym straciłem passy do konta IamYourFather (wcześniej Kazuy4) i nie mogę w żaden sposób zdobyć pomocy. Nawet pm-ki napisać a aliasy nie działają. Korzystam z konta do pomocy technicznej, przy okazji napisałem kilka postów. Akurat do niego passy miałem zapisane więc się zalogowałem (utworzone ZANIM mnie odbanowalicie (lex retro non agit).
W drodze wyjątku zaakceptowałem {Demis}
Minęły dwa tygodnie i wszystkie objawy fizyczne minęły na szczęście ;) Pregabę także odstawiłem bez boleśnie z chodząc z 3x150mg na 2x150 i 0x150, dwa dni bez i żadnego kuku na szczęście nie było. Teraz poważnie myślę nad znalezieniem jakieś terapii , żeby psychicznie dać sobie radę. Może uda się jakąś kasę ogarnąć to pójdę. Muszę także nauczyć się jak odpoczywać/relaksować się po pracy, bo po tylu latach ta pustka po powrocie do domu męczy strasznie, wcześniej było prościej powrót->zajebać i git. To będzie najtrudniejsze, czuję się jakbym miał nauczyć się chodzić od nowa po wstaniu z wózka po 12latach... Z drugiej strony jak nie ja to kto? Tyle lat funkcjonowałem, pracowałem "normalnie" żyłem, nigdy nie spadłem na dno że kradłem/sprzedawałem rzeczy z domu itp zawsze była ta racjonalność. Teraz po prostu muszę się zmienić/ przewartościować rzeczy w życiu i zostać człowiekiem. Uzależniony będę do końca życia, trzeba dać rozsądkowi dojść do słowa: po prostu nie warto! Wróciłem do moich zaiinteresowań na szczęście: czytanie o historii okrętów wojennych, wojnach w Azji, samolotach z okresu I i IIwojny światowej nadal mnie cieszy i mogę to robić godzinami. Może to być kolejna ucieczka od życia jednak według mnie nie jest taka zła(powiększa moją wiedzę), a nauka zawsze mnie cieszyła, po prostu lubię poszerzać swoją wiedzę, Na razie nawet raz nie miałem myśli żeby przyjebać. Więc jest ok, nie mogę popadać w samozachwyt bo to krótka droga do powrotu z uzależnienia, jednak pociesza mnie to bo jest lepiej niż było kiedykolwiek. Podstawa to zapełnianie tej jamy która pozostaje czymkolwiek(praca,zaainteresowania,ludzie), na początku jest baradzo ciężko ale jak się człowiek zmusi na początku to z czasem przychodzi to łatwiej a nawet zaczyna sprawiać przyjemność. Pozostaje być dobrej myśli i zwracać uwagę na to co dobre, z tym też muszę walczyć bo niestety nigdy tego nie potrafiłem. Daleka droga przede mną, pozostaje się nie poddawać i walczyć! Życzę wszystkim siły i energii, samozaparcia aby w końcu uwolnić się od tej kotwicy ;)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Młodzież i marihuana w Polsce – jak realnie minimalizować ryzyko?
Dlaczego ograniczenie marihuany do listy chorób to katastrofa dla pacjentów – historia Adriana
CBŚP rozbija narkotykowy gang z Podlasia. 22 podejrzanych, ponad 130 kg zabezpieczonych narkotyków
CBŚP rozbija narkotykowy gang z Podlasia. 22 podejrzanych, ponad 130 kg zabezpieczonych narkotyków Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji, działając pod nadzorem Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku, przeprowadzili trzy skoordynowane uderzenia w zorganizowaną grupę przestępczą z Podlasia. Grupa miała zajmować się produkcją oraz wprowadzaniem do obrotu znacznych ilości narkotyków. Łącznie zatrzymano 19 osób, a zabezpieczone mienie przekroczyło wartość 625 tys. zł.
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej
Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.
Kartele przemycają narkotyki na statkach z chorym i martwym bydłem
Kartele narkotykowe wykorzystują statki wypełnione chorym i padłym bydłem do przemytu ogromnych ilości kokainy trafiającej ostatecznie do Europy – informuje „The Telegraph”, powołując się na źródła wywiadowcze.
