TALK - Rozmowy [H]

[last breath]

@up najlepsze to ogolnie ketony imo, jak masz dostep do jakis dobrych

[MadMaxxx]

No właśnie .... temat niewyczerpywalny. Uważam ze to żaden wstyd ani choroba , sam miałem maratony i meeeeeega je wspominam , tylko trzeba wszystko z głowa robić .... w czasach kiedy mefedron był mefedronem i był dostępny to było mega meeegaaaa bo nie ukrywajmy ze na koks wydawać po 400pln za gram to trochę masakra ... wiec czy ktoś wie gdzie można bezpiecznie nawet przez neta kupić temat ?! Ktoś ma sprawdzana stronę czy kontakt ?
A co do montowania sprzętu czy zabawek do walenia to jestem chyba inżynierem taka zajawka się włącza po kreskach :p i nie uważam żeby to było chore o straszne , bo nadszarpuje sobie człowiek trochę zdrowie ale jak ma sprawdzony temat od kogoś zaufanego i trochę oleju w głowie to takie zadowalania siebie nie jest niczym mega złym . Pozdrawiam i będę wdzięczny za odp.

[p420]

rozjebał mnie tytuł tematu XD przecież popęd po speedzie to jakieś 10% tego co się dzieje po mefie czy 3-MMC

[DrugDaniel420]

Brzydzę się sobą i tym co robi ze mną speed. Fetysze, maratony walenia, perwersje koniec końców moralniak na myśl o tym co się wyprawiło.

[blau77]

Brzydzę się sobą i tym co robi ze mną speed. Fetysze, maratony walenia, perwersje koniec końców moralniak na myśl o tym co się wyprawiło.

100% racji, takie same mam przemyślenia, ja się uwolniłem od tego jakoś. A wąchałem proch, zamawiałem dopy właściwie tylko w tym celu. Parszywa skłonność, trudna do opanowania. A jak wąchasz w domu, to już praktycznie bylo po zawodach, kolejny patologiczny samogwałt.

[DuchPL]

rozjebał mnie tytuł tematu XD przecież popęd po speedzie to jakieś 10% tego co się dzieje po mefie czy 3-MMC

może nie jest tak wywalony w kosmos jak przy w/w opisywanych substancjach, lecz długość czasowa tego "chce mi się jebać" jest o kosmos wyższa niż przy jakikolwiek B-K.
W tej kwestii prawdopodobnie nic nie przebije amfetaminy.

[WladyslawWygiello]

Zdarzyło mi się ruchać rękę na zbyt dużej dawce MDMA, w sumie przez 2-3h, zanim się połapałem, że skończyłem już (pewnie kilka razy), tylko tego nie poczułem. Na zielsku, dyso, itd nie lubię, a fuga to raczej syzyfowa praca.

Była jedna sytuacja, że 2-3h się męczyłem, ale bez żadnej podjarki, tylko chciałem sprawdzić jak to jest (psychonauta mocno, wszystko trzeba zrobić i sprawdzić po ćpaniu). Mimo kilku udanych wzwodów, fiflak flaczał raz za razem, a ja już po prostu na upartego, ogłupiony fetą "no ja nie dam rady?". Dałem radę, słabo było. A fetę i inne stymulanty jebać. Tylko koks, feta to poziom upodlenia gorszy niż dymanie cudzego odkurzacza.

[Nawiedzony Szaman]

Ja pierdole kurwa xD Nie sądziłem, że tu napisze xD
Kiedyś tkwiłem w ciężkim nałogu alkoholowo-heroinowo-amfetaminowym, kilka lat temu „wyleczyłem się” dzięki wierze oraz pobycie w ośrodku (byłem rok w „zamknięciu”). Od zakończenia terapii przez te kilka lat zdarzyło mi się wziąć dwa (dosłownie) razy amfetaminę i kilka razy mefedron. I ogólnie to jak już się pogodziłem z tym że w przypadku mefa to się nawet nie łudzę co będę robił (hard-porn-session z synchronicznym pałowaniem wiplera) to zakupując miesiąc temu gram amfetaminy miałem bardzo precyzyjny plan - ot przysiąść na 8-10 godzin i nadrobić zaległości w projektach.
No i tu warto zapytać jak się mój plan udał? Czy plan się powiódł?
OTÓŻ NIE (no kto by się kurwa spodziewał) . Popracowałem może ze dwie godziny, po czym „na chwilę” zajrzałem co tam słychać na moich ulubionych serwisach. Jak to się skończyło? OFC kilkunastodzoniem szukaniem pornola „tego własciwego” i 15 godzinami naprzemiennego operowania to kursorem myszy to bydlaka.
Kurwa przeraża mnie to, jedynie tyle w tym wszystkim dobrego, że nasiadówki stimy-porno nie zdążają mi się częściej ziż co 2-4 miesiące.

Kurwa, powiem wam, że mając porównanie do heroiny to chęć zorganizowania sobie 24 godzinnej sesji stimy-bk plus najbardziej dziwne zakamarki internetu w poszukiwaniu „naszego” portu, to chyba łatwiej byłoby mi się uporać

[lovegr33n]

dzien dobry. bilem kuca dobre 5 godzin i dzisiaj jest strasznie opuchniety i ni chuja nie ma jak go dotknac. znacie jakies rady/sposoby zeby zlagodzic bol?

[XxAMPHxX]

dzien dobry. bilem kuca dobre 5 godzin i dzisiaj jest strasznie opuchniety i ni chuja nie ma jak go dotknac. znacie jakies rady/sposoby zeby zlagodzic bol?

chujowego chuja masz bo da rade cała noc i jest w porzadku. może go za mocno bijesz lub go wykrzywiasz dziwnie. myj se go bo i tak na waleta pewnie łazisz teraz