TALK - Rozmowy [H]

[endother]

...

Zależy do czego potrzebujesz, jeśli do samorozwoju i przemyśleń, takiego odklejenia którego czasem potrzeba, zastrzyku kreatywności to 1p-LSD jest nawet lepsze od oryginału. Jeśli oczekujesz dobrej zabawy i śmiechu to lepiej ETH, natomiast do intensywnych halucynacji uniemożliwiających namierzenie kierunku ciążenia preferuje tryptaminy.
Jednak koniec końców 1p jest nazywane słabe bo mało wizualne, na spacerze czułem się prawie jak trzeźwy. Natomiast rozmowa, czytanie książki... kurde.
Zamawiam.

[ControlPoliToxy]

No IMO ogólnie lizergi nie są mocne wizualnie, ale jednak mają w sobie to coś co cenię najbardziej z psychodelików no i mogę gapić się pół h na fraktalne drzewo :-) .

[Mleczarz]

1P najlepiej dziala jak jest calkowicie ciemno, dokladnie jak ty na spacerze czulem sie trzezwy, a jak wrocilem do domu i zgasilem swiatlo, to mimo malej dawki (ponad pol papierka) bylo calkiem wizualnie. ALD lepiej sie komponuje z natura i swiatlem. O eth ladzie slyszalem ze miazdzy mindfuckiem i wizualami, nigdy nie probowalem, jak to w koncu jest?

Edit. Co do tryptamin, to po 4ho mipcie w dawce 15 mg, jedyne co poczulem to okropny bodyload, jesli chodzi o wizuale to kompletnie nic.. moze delikatna wibracja obrazu jak przy mikrodawce kwasa, ale ten bodyload mnie zniechecil do probowania z wieksza dawka

[serotoninowy]

Mnie 35mg ho-mipta zgniotło tak wizualnie że ludzie powiększali się do rozmiarów bloków , wszędzie były wzory i cały świat wirował. Swoją drogą po 250ug ALD52 też wizualnie była miazga więc sam nie wiem może te obecne sorty są takie kiepskie?

[Jamedris]

Bierzcie pod uwagę również okoliczności, w jakich przechowujecie swoje substancje. Przy ercekach wycofanych x czasu temu i leżących w szufladzie, a przy erceku przechowywanym w eppendorfie w ładnie zacienionym, pozbawionym wilgotności czy nadmiernego przegrzania miejscu, może być kolosalna różnica. Z tym statusem legalności to tak strzeliłam, nie sprawdzałam dawno akurat jak jest z lizerkami. Ale widziałam, jak już wizualnie potrafił różnić się ten sam sort proroka przechowywany w skrajnie innych warunkach u dwóch osób.

Natomiast tryptaminy bywały b. srogie wizualnie, zawsze miałam wrażenie, że przy lizergamidach szybciej dostrzegam niuanse w procesach myślowych (choć kwaśne autoanalizy często są bardzo, hmmm, rekurencyjne), natomiast przy tryptach bardziej w stronę wizualną + potem załączone wykręcone myślenie.

[Kochanek Heleny]

ALD jest po prostu miazgatorem wizualnym, zdecydowanie najmocniejszy imo z lizerów pod tym względem.

Porównuję z LSD, 1p LSD, Al-ladem i Eth ladem (którego działania jednak nie uświadczyłem)

[serotoninowy]

Próbowałem tylko ALD52 250ug i była miazga oraz 150ug AL-LAD i nie było nic więc po części się zgadzam. Ogólnie to mocniej miałem tylko po przedawkowaniu 25c nbome gdzie nie było różnicy między OEV a CEV to był sniff 6mg i fizyczna katorga.

[Kochanek Heleny]

No po Aldzie też miałem wizualną zupę, stałem na dworze patrzyłem na roślinność niebo itd i nie wiedziałem gdzie góra gdzie dół :D

Na tym samym poziomie miałem po przedawkowaniu 2cp tylko. Nawet przy 400ug LSD w miksie z heleną nie było aż takiego wykrętu (pod wzgledem wizualnym).


Ale jednocześnie euforia po 150ug LSD jest dużo większa i "bardziej euforyczna" niż po 300ug Alda.
Najlepiej wrzucić po 150ug LSD, Alda, Etha, 1p Al-lada <3 UUUU challenge accepted :D

[serotoninowy]

Czekam na trip raport %-D To byłby jakiś sztos inny wymiar kwasowy ala DMT.

[ControlPoliToxy]

Dla mnie ALD w dawce 1 kartonu wizualnie dupy nie urywał, ale było bardzo OK. Patrzenie na drzewa było bezcenne. Mogłem stać pół h bezruchu i patrzeć na 1 drzewo. Do grzybów czy homipta temu daleko, ale ja uwielbiam lizegi za headspace i klarowność myśli. Tryptaminy robią mi wizualną rzeźnie, której nie potrafię kontrolować i wcale mi się to jakoś nie podoba. Optymalną dawką homipta dla mnie jest 10-15mg prochu (niektórzy walą 50mg żenionych tabsów, a idę o zakład, że 50mg dobrego prochu jest dużo mocniejsze).