Pochodne kwasu lizergowego, jak na przykład LSD, czy LSA.
Więcej informacji: Lizergamidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 639 • Strona 36 z 64
  • 594 / 34 / 0
Przecież te myśli to kwestia osobnicza. Nie sądzę, aby każdemu po przegięciu np z 4f-MPH wkręcały się myśli o byłej...
Uwaga! Użytkownik zakriahh nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1342 / 48 / 0
@24nf
Na Twoim miejscu wrzuciłbym więcej kwasu albo więcej miprocyny jeśli mix ma Cię zmiażdżyć.

Poza tym nie łączyłbym tryptamin (pomijając DMT) z lizergamidami. Raczej zainwestowałbym w jakąś fenetylaminę (2C-x, coś meskalinowego, 2C-B-FLY) albo dysocjanty.
SESH
  • 3649 / 998 / 2
27 lipca 2017zakriahh pisze:
Przecież te myśli to kwestia osobnicza. Nie sądzę, aby każdemu po przegięciu np z 4f-MPH wkręcały się myśli o byłej...
Niekoniecznie. Po prostu lizergamidy i 4-HO-MiPT nie kleją się razem i łatwiej od bad tripa. Jak kolega chce, żeby go zmiażdżyło, to niech weźmie 300ug ALD-52 lub 120mg 4-HO-MiPT (oczywiście niech zaopatrzy się w imbir na bodyloada). Tak czy inaczej odradzam. Nie tylko ja się na tym przejechałem i chociaż nie miałem bad tripa to było dziwnie do tego stopnia, że wolę zarzucać oddzialnie te substancje.

PS. Po takim mixie są przez tydzień hiperrealistyczne koszmary/dziwne sny
Gdy możesz być kim chcesz. Bądź sobą. No chyba, że możesz być Son Goku, wtedy zawsze bądź Son Goku.
Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
  • 272 / 25 / 0
Pomysł ciekawy, 4f-MPH bym sobie odpuścił. Jakie masz doświadczenie z sajko? Te dawki powinny być ok jak znasz obie substancje. Ja mixowałem kiedyś ald52 albo al-lada (nie pamiętam dokładnie) z 40 mg miprocyny, pamiętam na pewno że lizergamida wtedy praktycznie w ogóle nie odczułem
ehee
Pij eter, będziesz wielki
  • 334 / 43 / 0
Nie pisałem o 4f-MPH tylko o 4-FMA ;) wydaje mi się, że powinno pokierować trip w bardziej euforyczną stronę aniżeli krzywe rozkminy na temat własnego życia o których wspominał neurobiolog. Oddzielnie brać nie chce bo znam te substancje na tyle dobrze że już chyba nic nowego mi nie zaoferują. Zmiksujemy, zobaczymy. Na pewno zdam relację ale nie wiem dokładnie kiedy.

Uwaga! Użytkownik turbopascal666 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 5217 / 924 / 0
Zainwestuj w MDAI albo MDMA i zrób to jak trzeba. Amfetaminowa stymulacja połączona z działaniem lizergamindu może się różnie skińczyć np. pychiatrykiem.
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
  • 334 / 43 / 0
Przeżyłem hometa z alfą więc raczej nic mi nie będzie :D to był niezły rozkurw swoją drogą...

Sorry za ot.
Uwaga! Użytkownik turbopascal666 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 12 / / 0
30 czerwca 2017fraktal123 pisze:
Jak wypada w porównaniu do 1p-LSD ? Najbardziej interesuje mnie ten wpływ na umysł, a nie gówno warte wizuale jak po AL-LADzie.
w moim przypadku 1p mocniej działał na psychikę, mimo tego, że przyjmowałem ALD-52 w większej dawce. substancje te odróżnia diametralnie inny klimat psychodelii; 1p zdaje się mroczniejsze, bardziej podniosłe. na korzyść ald przemawia łagodna natura introspekcji, ktoś określił to jako 'psychedelic hug' - według mnie nadzwyczaj trafnie. ponadto odbiór muzyki był zdecydowanie gorszy na ALD-52. mnie wręcz drażniła, byłem pod tym względem bardzo rozczarowany.

zdziwił mnie bodyload, którego doświadczyłem po zażyciu tego lizergamidu. szczękościsk trwał przez cały trip (około 15h), nie byłem w stanie pogryźć nawet miękkiej bułki.
Uwaga! Użytkownik Vizzard nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3649 / 998 / 2
@up często to indywidualna sprawa, to co napisałeś o tym bodyloadzie to u mnie zawsze na 1P-LSD występuje... :/

IMO 1P-LSD brane w dzień jest łatwiej o ego-death, zakrzywienie struktury wszechświata lub badtripa (dla nieograniętych). ALD-52 jest o wiele lepsze, chociaż mi nie za bardzo odpowiadają te różano-fioletowe przebłyski na fraktalach w dzień ;) Najlepiej jest wieczorem :D
Gdy możesz być kim chcesz. Bądź sobą. No chyba, że możesz być Son Goku, wtedy zawsze bądź Son Goku.
Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
  • 1342 / 48 / 0
ALD-52 i 1P-LSD działają niemal identycznie jak LSD. Różni je przede wszystkim czas wejścia, bodyload i poziom stymulacji, ale reszta efektów pozostaje praktycznie taka sama, a odczuwalne różnice w większości nie wynikają z czynników obiektywnych, po prostu każdy każdy trip psychodeliczny jest inny, s&s i tak dalej. Piszę o tym, bo wkurwiają mnie teksty w stylu 'substancje te odróżnia diametralnie inny klimat psychodelii' - gówno prawda. Podobnie z kwestią kolorostyki czy samych wizuali 'różano-fioletowe błyski' - nie widziałem po ALD wizuali, których nie mógłbym też równie dobrze zobaczyć po LSD czy 1P-LSD. Nie przeczę temu, że rzeczywiście dostrzegacie różnice między tymi substancjami, ale nie oszukujmy się, że diametralnie się między sobą różnią. Co innego ETH-LAD i AL-LAD, które są unikalne i mocno wybijają się na tle tych wszystkich zmodyfikowanych kwasów.
SESH
ODPOWIEDZ
Posty: 639 • Strona 36 z 64
Newsy
[img]
Trump uznał fentanyl za broń masowego rażenia. „Używają go, by zabijać Amerykanów”

Prezydent USA Donald Trump podpisał w poniedziałek rozporządzenie uznające fentanyl za broń masowego rażenia. W uzasadnieniu stwierdził, że „wrogowie USA używają go, by zabijać Amerykanów”. Oświadczył zarazem, że rozważa złagodzenie federalnych restrykcji obejmujących marihuanę.

[img]
Produkowali tyle amfetaminy, że narkotyki musieli wozić taczką

Ponad 64 kilogramy amfetaminy, nielegalna linia produkcyjna i dwie osoby zatrzymane – to efekt działań specjalnego wydziału antynarkotykowego łódzkiej policji. Ilości narkotyków były tak duże, że do ich transportu sprawcy wykorzystywali… taczkę.

[img]
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany

Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.