Dział dotyczący roślin wykazujących działanie pobudzające, w tym: guarana, herbata, kawa, khat, yerba mate.
Tytoń ma osobny dział → >LINK<
ODPOWIEDZ
Posty: 247 • Strona 23 z 25
  • 3245 / 617 / 0
Ja piję jak mam ochotę i wyczucie momentu, nawet najwięksi melanżownicy tu na hajpie piszą że w nadmiarze wszystko szkodzi. Jak @Ptaszyna miał by ciśnienie na kawę to atakował by zieloną herbatą, nikt mu nie każe pić 5 herbat dziennie bo ma skręta na kawę i jest wjebany.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2534 / 597 / 0
Takie stwardniałe mięśnie nóg to może być od kawy?
Uwaga! Użytkownik Atro nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 496 / 99 / 0
27 stycznia 2024Verbalhologram pisze:
Może odstawiaj zieloną herbatą, ja stosuję jako stim, a skutki uboczne praktycznie nie istnieją przy zielonej herbacie.
E tam Ptaszyno. Zielona herbata ma to samo co kawa, bo też jest to kofeina, po prostu w mniejszej ilości i z garbnikami to się wolniej przyswaja, ale jakbym zamienił jedno na drugie to zamiana kofeiny na kofeinę. Ja robię detoks kofeinowy całkowicie ze wszystkich źródeł. Poza tym to wiadomo, że to kwestia gustu, ale dla mnie kawa to smakowo po prostu rewelacja, a zielona herbata ten tego, no niezbyt Ptaszynko.

27 stycznia 2024Atropolamine pisze:
Takie stwardniałe mięśnie nóg to może być od kawy?
Jak najbardziej ptaszynko moja.

Scalono - łysy
  • 685 / 306 / 0
Po kawce pamiętajcie o magnezie. Jak się piło po 5 kaw dziennie to na następny dzień miałem takie bóle, skurcze, rwanie mięśni jakby mi ktoś chciał wyrwać łydkę :) Lekarze mówią że codzienne picie kawy wpływa bardzo pozytywnie na organizm ale umiar jak we wszystkim powinien być zachowany. Mowa tu o prawdziwej kawie ziarnistej, najlepiej kupić i mielić w młynku czy w ekspresie. Unikać kawy rozpuszczalnej tzw. liofilizowanej, ona zawiera w składzie akrylamid który jest rakotwórczy.
Bóg rozdaje karty.. diabeł je miesza...
  • 3245 / 617 / 0
Czepiasz się kofeiny, a tak samo kawa jak i zielona herbata to naturalne tematy z całą listą substancji dodatkowych które rosną w ziemi, jak chcesz detoks to załatw sobie tabletki kofeinowe, tam jest odmierzona kofeina w miligramach, przecież to to samo, ubóstwiasz kawę a jednocześnie detoks. Piszę o sposobie na odstawienie, na temat którego rozmawiamy, a ty dalej jednak chcesz tej kawy, to po prostu nie pij kawy, detoks to odtrucie, a kawa zasadniczo nie jest toksyczna, tylko uzależnia, jak już, określ czy u Ciebie to tylko nawyk czy wjebanie z którym czujesz się zle i przeszkadza Ci w codziennym życiu, ale chyba nie, bo no offence piszesz że rewelacja. czytam co napisałeś tyko i aż. Piszę o odstawianiu zieloną herbatą, a nie wdrożenie na stałe, sam rozróżniasz jedno od drugiego. Czyli jak chcesz definitywnie to po prostu nie spożywasz kofeiny, wielka ranga dyskusji, tak też po mojej stronie.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 496 / 99 / 0
@Up Niczego się nie czepiam. Nie zrozumiałem. Jako okres przejściowy przy odstawieniu to zielona herbata u niektórych się sprawdzi. U mnie nie działa schodzenie z dawek kofeiny. Ja muszę odciąć całkowicie co mi się też udało 3 tygodnie temu, gdy miałem infekcję i wysoką gorączkę. Od 3 tygodni nie spożywam ani jednego mg kofeiny, chociaż wiem, że do tego kiedyś wrócę.

Chciałbym kiedyś nauczyć się używać kofeiny doraźnie, ale ciężko w tej kwestii. Mam dwóch kolegów, którzy tak robią, że na codzień nie piją kawy, ale jak mają jakiś ciężki dzień albo chcą zarwać noc to wtedy po nią sięgają i działa konkretnie, bo nie są uodpornieni.

Byłbym mega zadowolny, gdyby udało mi się to osiągnąć, ale u mnie tak raczej nie będzie. Za bardzo lubię kawę i jak przerwę detoks to będzie już szła jedna za drugą.
  • 605 / 156 / 0
@Ptaszyna Jak jesteś uzależniony, to raczej nie osiągniesz tego stanu, że będziesz mógł pić raz na jakiś czas, ale opieram to na analogii z narkotykami. Powód nie leży w kofeinie, tylko w tym czemu musisz ją spożywać. Może spróbuj innych środków jak żeń-szeń syberyjski, w którym nie ma kofeiny, a daje podobny efekt, jeśli chodzi o pobudzenie.
Ja piję 2-3 kawy dziennie, codziennie i nie odbieram tego w ogóle negatywnie, tylko jako element rutyny. To też jest uzależnienie, ale nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia. Czasem mam wrażenie, że podoba mi się w kawce podbicie kortyzolu, takiej wewnętrznej spiny, bo wtedy łatwiej mi się zabrać za coś. Podobny efekt ma np. odkładanie czegoś do samego końca.
'Never know who's behind the wheel,
The body or a conscious mind'
  • 70 / 11 / 0
Z własnego doświadczenia powiem że ja kawe odstawiam z 5 lat ale niestety nawet jakbym brał nielegalne substancje to też myślę że po 5 latach brania bym ich nie odstawił...
Aktualnie nawet nie planuje odstawić kawy, energetyków od tak.
  • 496 / 99 / 0
27 stycznia 2024lysy666 pisze:
@Ptaszyna Jak jesteś uzależniony, to raczej nie osiągniesz tego stanu, że będziesz mógł pić raz na jakiś czas, ale opieram to na analogii z narkotykami. Powód nie leży w kofeinie, tylko w tym czemu musisz ją spożywać. Może spróbuj innych środków jak żeń-szeń syberyjski, w którym nie ma kofeiny, a daje podobny efekt, jeśli chodzi o pobudzenie.
Ja piję 2-3 kawy dziennie, codziennie i nie odbieram tego w ogóle negatywnie, tylko jako element rutyny. To też jest uzależnienie, ale nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia. Czasem mam wrażenie, że podoba mi się w kawce podbicie kortyzolu, takiej wewnętrznej spiny, bo wtedy łatwiej mi się zabrać za coś. Podobny efekt ma np. odkładanie czegoś do samego końca.
No ja jestem uzależniony, już dawno się pogodziłem z tym. Odstawienie było tylko po to, żeby organizm odpoczął od staniu nakręcenia. To był stres w pracy + 4 kawy dziennie i jedna mocna herbata wieczorem. Jak ty pijesz 2-3 to mieści się jeszcze w normie. Chociaż zależy też od pory dnia, w której pijesz ostatnią.

Poza tym nie każdy jest tak samo wrażliwy, a ja wychodzę z założenia, że kawa ma na dłuższą metę negatywne efekty, ale nie odczuwa się ich tak bardzo, bo kumulują się powoli. U mnie to był dług energetyczny, gromadzenie wody w ciele, problemy ze snem, problemy gastryczne i paskudny wygląd cery, wory pod oczami. Mimo, że poza piciem kawy prowadziłem się zdrowo, jakieś cardio, siłka, witaminy, spacery, dużo warzyw, owoców i urozmaicona dieta. I tak wyglądałem i czułem się jak gófno. No, ale ja też przesadzałem z iloscią i jestem chyba wrażliwy na kofeinę.

Myślę, że 1-2 filiżanki kawy dziennie przed południem nie robiłyby mi krzywdy, tylko pomogły. No, ale nie oszukujmy się. Pewnie jak wrócę do jej picia to u mnie tak nie będzie. Będzie rano czarna z dolewką espresso, potem powtórka, a potem long, a na końcu dnia jeszcze czaj z liści herbaty czarnej, albo zielonej. Tak to u mnie wyglądało przed odstawieniem.

Mimo to będę próbował po powrocie do kawy pić ją okazyjnie, a jak polegnę to wdrożę plan B, czyli pić tyle co Ty, dwie kawy dziennie.

Na razie plan jest taki, żeby wytrzymać jak najdłużej bez. Jestem już 22 dzień bez kofeiny dzisiaj i uważam to za wielki sukces. Nawet jak wrócę to na pewno ciało dostało zastrzyk regeneracji i spokoju.
  • 3245 / 617 / 0
No teraz rzeczowo obiektywnie opisałeś w czym masz problem. Ja akurat popieram właśnie doraznie wykorzystywać moc i zalety kawy, a nie kilka kaw dziennie w diecie, bo to akurat maskowanie sobie uzależnienia, klucz to wyczuć rytm swój własny.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 247 • Strona 23 z 25
Newsy
[img]
Polacy robią to w samotności. W domach, nie na imprezach. A królowa jest tylko jedna

Coraz częściej używamy substancji psychoaktywnych w samotności. Szczególnie popalamy. I nie chodzi rzecz jasna o papierosy dostępne w kiosku. O czym to świadczy? – O tym, że te substancje są wykorzystywane do regulacji emocji, takich jak lęk, smutek czy napięcie – dr Gniewko Więckiewicz, psychiatra ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego komentuje wyniki raportu PolDrugs 2025.

[img]
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw

Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.

[img]
Z Brazylii do Europy z kawą i kokainą. Kulisy sprawy drobnicowca Blume

Drobnicowiec Blume, który w 2023 roku obsługiwał transatlantycką trasę handlową pod togijską banderą, dziś stał się symbolem jednego z największych przejęć narkotyków na wodach europejskich. Wydarzenia związane z jego zatrzymaniem obnażają skuteczność współpracy służb międzynarodowych oraz skalę wykorzystywania żeglugi morskiej przez zorganizowane grupy przestępcze.