Alkaloid opium - metylowana pochodna morfiny.
Więcej informacji: Kodeina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 128 • Strona 4 z 13
  • 324 / 6 / 0
Ja sobie jednak dam spokój z waleniem kody inaczej niż doustnie bo domięśniowo to strasznie mięsień napierdala na drugi dzień, doodbytniczo sie strzasznie chujowo zapodaje i działanie gorsze jak dla mnie.
Najlepiej wypić i popić paroma szklankami gorącej wody i po 5 min. zaczyna klepać.
Uwaga! Użytkownik papawer somniferum nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 369 / 12 / 0
Nieprzeczytany post autor: timeless »
Brałem na skręty morfinowe po 900mg kodeiny i.v. Wychodziło roztworu na kilka zastrzyków. Nie porównam dawki do niczego, bo kodeiny dawno nie brałem w celach rekreacyjnych.
  • 622 / 27 / 0
Nof pisze:
Jeśli już chcecie podawać sobie kodeinę inaczej niż doustnie to polecam metodę iniekcji domięśniowej lub wlewu doodbytniczego.
Doustnie jest nie zdrowo - człowiek się nie odżywia, tylko pije ten gorzki roztwór, bo trza czekać te 4-5h aż się żołąd opróżni...

Domięśniowo? To jest kurwa chore... Wbijać sobie tak głęboko, taaaaką grubą igłę, w kilka miejsc (w dupsko :D) i jeszcze boli. Do tego można sobie uszkodzić nerw jakiś. Pierdolę i.m.

Doodbytniczo? Powiem wulgarnie - gówno zalega w dupie/jelitach (szczególnie jak jesteś w ciągu), a lewatywy nigdy nie robiłem i nie mam zamiaru.

Najlepiej doustnie gdy się używa okazyjnie. Gdy się jest wjebanym i zdesperowanym to dożylnie. Ja jednak boję się jebnąć po kablach więcej niż 150mg i już. Maksymalnie walnął bym 200mg, ale jest problem z kupnem Antka20 ostatnio...

P.S.
Opiaty mi się znudziły więc MJE TO JEBJE!
Uwaga! Użytkownik opiate warrior nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 19 / / 0
Nieprzeczytany post autor: aliantka »
Wczoraj postanowiłam strzelić ok. 400mg. Muszę dodać, że tolerancję na opiaty/opoidy mam sporą (kodeina już na mnie nie działała, nawet >960mg, tramadol brałam w ciągach ok.2-3g/dobę), ale po miesięcznej przerwie byłam przekonana, że trochę spadła.
Tak więc wody wyszło ok. 30ml, musiałam robić 3 zastrzyki (3x10), do tego kilkanaście wkłuć na zgięciu, ale tam się walnąć nie udało (żyły na emeryturze, tak jakby). Padło na stopy.
Samo podanie kodeiny iv boli, nie jest to jednak ból nie do wytrzymania. W miejscu wkłucia pojawia się czerwony bąbel (obrzęk? reakcja alergiczna?). Wystąpiły duszności, utrzymujące się do 3 godzin.
Efektów pozytywnych praktycznie brak u mnie, nawet nie mam porównania co do tych dawek przy innych metodach podania.
Gra niewarta świeczki, chyba że komuś się nudzi bardzo.

I jeszcze:
Nakurwiają mnie stopy do dzisiaj
Przed strzałem – ok.20mg difki, 2mg alprazolamu
Uwaga! Użytkownik aliantka nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2003 / 121 / 0
Nieprzeczytany post autor: jacok »
30 ml? Z czego robiłaś ekstrakcję? Nie żebym chciał próbować, pytam z ciekawości.

Bąbel? Nie chce wyjść na idiotę, ale czy takie coś się nie tworzy, jak się nie trafi w żyłę, i zawartość pójdzie pod skórę? Chociaż wygląda na to, że chyba znasz się na iv, ale mimo wszystko się dziwię.
Świat stracił kolory.

Hurra, diese Welt geht unter
  • 432 / 13 / 0
Nieprzeczytany post autor: c0deine »
jacok pisze:
30 ml? Z czego robiłaś ekstrakcję? Nie żebym chciał próbować, pytam z ciekawości.

Bąbel? Nie chce wyjść na idiotę, ale czy takie coś się nie tworzy, jak się nie trafi w żyłę, i zawartość pójdzie pod skórę? Chociaż wygląda na to, że chyba znasz się na iv, ale mimo wszystko się dziwię.
Kurwa pisałem tyle razy - jak się wali kodę i.v. to trza zażyć garść (dosłownie) antyhistamin obwodowych np. loratadyna czy cuś.

Podanie dożylne kodeiny nic nie boli, normalnie wchodzi, czuć pierdolnięcie histaminy do głowy (przyspieszona akcja serca), a w okół miejsca wkłucia pojawiają się bomble, ale to od histaminy, nie od pierdolnięcia pod skórę.

Waliłem kodę i.v. tylko 3 razy, i wychodziło mi do puknięcia 10ml roztworu (1 paczka Antka15), dokładnie filtrowałem przez pompke 20ml 3 razy, filtr dokładnie wyciskałem.
Uwaga! Użytkownik c0deine nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2003 / 121 / 0
Nieprzeczytany post autor: jacok »
Ok, racja, po prostu zapomniałem, albo niezbyt uważnie czytałem. Mae culpa.

W każdym bądź razie nie wygląda to na nic przyjemnego.
Świat stracił kolory.

Hurra, diese Welt geht unter
  • 19 / / 0
Nieprzeczytany post autor: aliantka »
Wyjaśniaśniam:
3 op. Antidolu15 - Antidol 20 jest wycofany, mleka z Dafalganu bałabym się strzelić.
Ekstrakcję zrobiłam nietypowo - strzykawka 20ml + mokra kulka z waty na dnie (trzeba wymieniać); nie będę się rozpisywać nad szczegółami.
Wydaję mi się, że taka ilość wody wystarcza w zupełnośści. Normy przyjęte na forum, tzn.~50ml/paczkę są używane tylko dlatego, żeby straty kodeiny w papce paracetamolowej i rozpuszczonym w wodzie paracetamolu były jakby „w równowadze”, praktycznie i ekonomicznie. Rozpuszczalność kodeiny nie ma w tym przypadku żadnego znaczenia. [nie wiem czy wyraziłam się dość jasno]

Anthistaminy I generacji też się nadają, zażyłam wystarczającą ilość, bo reakcja była miejscowa (brak późniejszego swędzenia ogólnie).
Trafiałam w żyłę, mam pewność. Ten obrzęk pojawił się dopiero chwilę po podaniu roztworu wraz ze swędzeniem, praktycznie całe wnętrze stopy zrobiło się czerwone. Minęło po jakimś czasie.

Jeszcze jedno – naprawdę odradzam zabawy w tym kierunku, nieopłacalne, ryzykowne, bez sensu. Moje cele były eksperymentalne raczej, utwierdziły mnie tylko w przekonaniu, że potrzeba mi długiej przerwy.

pozdrawiam
Uwaga! Użytkownik aliantka nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 210 / 23 / 6
Nieprzeczytany post autor: inmda »
Kodeiny nie stosuje sie dozylnie, bo grozi to obrzekiem pluc (-> uduszenie -> smierc).
"Jeśli potrafisz o tym marzyć, to potrafisz także tego dokonać." - Walt Disney.
[url=http://chomikuj.pl/mac.pp/Dokumenty]backup[/url]
  • 168 / 2 / 0
s
Nieprzeczytany post autor: kerouac »
kody nigdzie na swiecie nie podaje sie dozylnie, nawet w szpitalach bo grozi jak kolega wspomnial problemami z plucami (ponoc zbiera sie woda w plucach czy cos takiego) zamiast tego podaje tramal lub petydyne, ew. morfine

wsburroughs aka kerouac
ODPOWIEDZ
Posty: 128 • Strona 4 z 13
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Ekstrakt z konopi wykazuje wyższą skuteczność niż opioidy u pacjentów z przewlekłym bólem pleców

Ekstrakty z konopi pochodzenia roślinnego zapewniają lepszą ulgę w bólu oraz inne klinicznie istotne korzyści w porównaniu z opioidami u pacjentów cierpiących na przewlekły ból dolnej części pleców – wynika z danych z badania klinicznego opublikowanego w czasopiśmie Pain and Therapy.

[img]
Marihuana tematem w Sejmie. Przyszło kluczowe pismo z rządu

Przed wyborami w 2023 r., a nawet już po nich, politycy z obozu rządzącego wyjątkowo liberalnie wypowiadali się na temat marihuany. Powstał nawet Parlamentarny Zespołu ds. Depenalizacji Marihuany z głośnymi nazwiskami w składzie. Coś się jednak zmieniło. Jak informuje "Rzeczpospolita", jednoznaczne stanowisko rządu zaskoczyło wielu polityków: nie ma mowy o żadnej liberalizacji. Argumentem mają być m.in. doświadczenia innych krajów.

[img]
Japończycy odkryli, dlaczego papieros pomaga przy wrzodziejącym zapaleniu jelita grubego

Palenie tytoniu związane jest z olbrzymią liczbą różnorodnych zagrożeń dla zdrowia. Są jednak sytuacje, gdy papieros pomaga. Tak jest na przykład w przypadku wrzodziejącego zapalenia jelita grubego. Nie od dzisiaj wiadomo, że papierosy przynoszą ulgę osobom cierpiącym na tę chroniczną chorobę. Naukowcy z japońskiego instytutu badawczego RIKEN odkryli mechanizm, który stoi za zbawiennym skutkiem dymka. Dzięki nim chorzy będą mogli poczuć ulgę, bez narażania się na choroby powodowane paleniem.