TALK - Rozmowy [H]

[twardywzwod]

Kiedyś brałem acodin, dość często, przez jakieś pół roku.
Jednak przerwy robiłem zawsze- minimum te trzy dni, a i tak po każdym razie cały dzień dochodziłem do siebie.

Po prostu nie wyobrażam sobie wpadnięcia w ciąg deksowy- przez cały ten okres wszystko musi się zmieniać totalnie, kompletne zatracanie rzeczywistości. I zapewne ciężko jest potem wrócić umysłem do realnego świata. Właśnie te powroty za każdym razem zniechęciły mnie do tego leku. Nie jest to zwykły ciężki kac po gorzałce, ani obolałe mięśnie po zielsku. W sumie w tych powrotach nie ma nawet nic bezpośrednio nieprzyjemnego. Chodzi tylko o te pare godzin otępienia. W zasadzie to nawet nie jest otępienie. Chyba słowo 'dezorientacja' pasowała by najbardziej. Wszysto dookoła wydaje się być miłe, jednak jakimś sposobem nie mam ochoty tego oglądać. Może to wszystko po prostu wygląda za mało realnie na nasz świat?
Myślę, że raczej wiadomo o co mi chodzi, zapewne jakbym to pisał rok temu udałoby mi się to wszystko ładniej opisać, a tak to muszę bazować jedynie na wspomnieniach.

Cholera, miałem na koniec coś jeszcze napisać, myślałem o tym przez cały czas i nagle zapomniałem o co mi chodziło :-/ . Trudno, może sobie przypomnę i zedytuję posta za jakiś czas. Narazie zostawiam go urwanego w połowie.

[arturc1]

Ciągi, ciągi... 2-3 dni po 900 jeszcze w miarę, więcej lub dłużej to trzeba twardym być, nie miętkim!

[qajak]

Nigdy więcej niż 3 dni, nie więcej niż dwie paczki. Może dlatego 1-2 miesiące bez DXM to normalka, a nie odwyk.

[twiggy]

Więcej niż 4 dni ciągu działają na mnie destrukcyjnie. Od razu po zarzuceniu silne mdłości kończące sie pawiem, rankiem to samo. Cóż najwidoczniej mój brzuszek nie akceptuje kosmicznych lotów :-(

[ShadySharky]

Ależ pech :-p Nie zazdroszczę...Jak się ciesze że ja to ja. KURWA! :-D

[FeRu89]

Ciągi na DXM?? Taka opcja nawet najbardziej wytrzymałą mózgownice zamienią w seler zostawiając rysy wielkości świezej orki na polu....przykładów jest sporo chociażby Nagniot, nie żebym coś miał do niego ale na przestrzeni tych kilku lat nieźle go porobiło.
Ja wytrzymałem 3dni w najbardziej hardcorowym ciagu dla mózgu czyli rano 450mg po południu 450mg i na noc 450mg. Nie powiem dysocjacja pełną gębą ale na 3ci dzień już nie ogarniałem co jest realne a co wytworem napierdolonego mózgu. Nie muszę chyba mówić że po czymś takim się dochodzi do siebie ok 2 tygodni,ale warto było to zrobić raz? Nie ja już na koncie mam takie 2 wyskoki...ale jak na czwarty dzień walnąłem kody to 450mg mnie poskładało tak,że nie mogłem ruszyć ręką :D Nody jak po tłustej dawce trampka i hipnagogi.
Krótko mówiąc ciagom na DXM mówię stanowcze "Czemu nie ". Chociaż na dłuższą metę to raczej niezdrowe jest...

[blablab]

150 + 300 - 450 - 450 i 25mg 4-AcO-DMT (rozłożone na cały dzień) :O. Halucynacje, fraktale, 0 racjonalnego myślenia, totalne pojebanie.

[Calipso]

Ciąg? Jeden a konkretny. Przez miesiąc codziennie wpieprzałem 30 tabletek. Czasami zdarzyło się 40 a dwa razy 50. Nigdy więcej ;/
Acodin brałem 1 miesiąc z odstępami tygodniowymi, a potem ten ciąg. Wciągnęło mnie strasznie. Teraz mam niesamowite zryty beret.
Nie wiem, czy to mój mózg już tak reaguje, czy mam jakieś nawroty, ale potrafię siedzieć i nagle czuć się jak na lekkiej bombie. Po za tym częste zawiechy, słaba pamięć, rozkojarzenie.

[wintermute]

no właśnie Calipso dobrze gada - trzeba spróbować ciągu o małym natężeniu, ale długo i regularnie. Mam na myśli efekt przeciwdepresyjny- bo ciągi 3 dniowe przy 900+ przypominaja skręcanie kompa młotem udarowym.
Jednym problemem mogą być nudności- w systemie może nie nagromadzić się dość substancji, żeby znieczulić ośrodek wymiotów dnia następnego.
Dla dobra nauki, od dzisiaj rozpoczynam próby- na pierwszy ogień 150mg/dzień

[ruirin]

no właśnie Calipso dobrze gada - trzeba spróbować ciągu o małym natężeniu, ale długo i regularnie. Mam na myśli efekt przeciwdepresyjny

Ja to robiłam, właśnie jako antydepresant. 2-3 tygodnie, 10 tabletek, potem już 15 tabletek rano. Trzeba pamiętać o jedzeniu, bo po kaszlaku niespecjalnie wchodzi. I jak działa? Tak jak powinny SSRI działać.
Minusy?
Trzęsące się ręce, ból glowy, ból gałek ocznych, problemy z pamięcią krótko i długotrwałą, bóle mięśni, problemy ze snem.