Co do iniekcji to tylko krótkie igiełki, jak za długie to zawsze spierdole, jak krótkie to za pierwszym razem :)
incydent mial miejsce wczoraj. najpierw wklulam sie w prawa reke, w zyle, w ktorej jest zrost chyba raczej, bo zyla wystaje i nacpany kumpel swietej pamieci mi tam kiedys strasznie zjebal iniekcje. podawalam relanium w ampulkach strzykawka 10 ml. nie dalo sie odciagnac tloczka, zeby zobaczyc, czy poleci krew. troche chyba jednak poszlo, bo cos poczulam a la lekkie wejscie, ale dalej nie dalam rady nacisnac tloczka, nie wiem dlaczego. przy okazji chyba wypadlam, bo jak cos tam jakims cudem znowu wcisnelam, to bolalo, a staza byla na stowe zle zalozona. sprobowalam w druga reke, krew trysnela od razu do pompki, bardzo ciezko szlo naciskanie tloczka, ale udalo sie, jednak znowu musialam wypasc z kabla, bo zrobila sie gula, bolalo, a do tego zaczela bolec mnie cala reka od wewnetrznej strony, glownie nadgarstek i dlon. bolalo jeszcze z 30 min. do godziny po zastrzyku. dzis dalej jest duuuzy obrzek i sine/czerwone wokol miejsca podania w promieniu ok. 0,5 cm na prawo w gore i oprocz tego ze 2 milimetry na prawo w bok, reka boli przy prostowaniu. z tego,co pamietam w te zyle tez wbijalam sie 2 razy, swiadcza o tym zreszta 2 slady po wkluciu. smarowalam wczoraj aescinem (zawiera heparyne w malej ilosci, escyne i jakas subst. dzialajaca przeciwbolowo i przeciwzapalnie, ktorej nazwy dokladnir nie pamietam, jakis salicylan), pozniej liotonem, jakis czas po zastrzyku. dzisia smarowalamj arcalenem (masc na stluczenia i siniaki). jak bardzo zjebalam, oprocz tego ze spora czesc pewnie poszla pod skore? i czy uszkodzilam sobie jakis nerw lub pekla zyla, skoro tak mnie bolalo na dlugi czas po tym nieudolnym wstrzyknieciu? bardzo prosze bardziej obeznanych o odpowiedz i jakies informacje.
*Dyskomfort będziesz odczuwać jeszcze przez parę dni. Możesz mieć problem z prostowaniem i zginaniem ręki + lekkie mrowienie i drętwienie kończyny.
*Powodem problemów z dociśnięciem tłoczka była albo zbyt cienka igła, albo źle zaciśnięta staza. Zbyt luźna staza - byt szybki przepływ krwi w żyle, który może blokować podawanie dużej ilości roztworu.
*Nie kombinuj z podawaniem w żyły ze zrostami, jest tam grubsza warstwa błony zewnętrznej, przez którą trudniej się przebić. Eksploatacja takiej żyły, może prowadzić do zwężenia światła naczynia i utrudnienia przepływu krwi.
I wargi mi spierzchły od suszy
w duszy.
47828580/missiv@protonmail.com - napisz mi coś miłego
viv pisze: ale czy jesli zyla pekla, to nie powinnam poczuc naprawde masakrycznego bolu?
Żyły na palcach stóp?
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Zapomniał o marihuanie ukrytej w drewnianym wychodku
Płońscy kryminalni nie spodziewali się znaleźć narkotyki w takim miejscu. 25-latek z gminy Glinojeck postanowił ukryć torbę z marihuaną w drewnianym wychodku za domem. Z czasem o swoim „składzie” zapomniał, ale pamięć odświeżyli mu funkcjonariusze, którzy przyjechali z niezapowiedzianą wizytą. Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania narkotyków, a wkrótce może usłyszeć kolejne.
Chatbot AI Reddita „pomaga” w leczeniu bólu. Wśród rekomendacji: heroina
Reddit w pośpiechu wycofuje swojego nowego chatbota AI o nazwie „Answers” z dyskusji na tematy zdrowotne. Powód? Przeczytajcie.
Psychodeliki i zdrowie psychiczne: Nieuregulowani 'szamani' z Kapsztadu
Choć substancje psychodeliczne są w Republice Południowej Afryki nielegalne, wielu samozwańczych uzdrowicieli i szamanów z Kapsztadu otwarcie reklamuje ich stosowanie w swoich terapiach.
