Substancje psychoaktywne, których działanie polega na osłabieniu transmisji bodźców zewnętrznych do mózgu.
Więcej informacji: Dysocjanty w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 464 • Strona 15 z 47
  • 1987 / 108 / 0
Dzięki za bibliografię.
Przyda się :)

morfina nie zawiera w sobie szkieletu 1,2-difenyloetyloaminy - w przypadku morfiny jeden z pierścieni zawiera tylko jedno nienasycowne wiązanie.
Uwaga! Użytkownik scr nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 183 / 10 / 0
Dzięki za poprawkę. Mój błąd ;)
"Nie rozpamiętuj, nie myśl, nie zastanawiaj się, nie medytuj, nie analizuj, pozostaw umysł w naturalnym stanie"
  • 1987 / 108 / 0
Re: Difenidyna
Nieprzeczytany post autor: scr »
Jakieś 50 minut temu po kilkumiesięcznej przerwie od dyso zapodałem 30mg difenidyny PO i po ok. 20 minutach kolejne 60mg. Miałem plan by przerobić tę substancję w cytrynian, ale niestety nie znalazłem kwasku cytrynowego.
No i powiem tak - naprawdę nie doceniałem tej substancji i jest fajna. Kiedyś powodowała u mnie dużo większy rozpierdziel, a teraz mam bardzo klarowny stan umysłu. Efekty:
Lekkie:
- disso feeling, mrowienie w ciele itp.
- lekkie zawroty głowy
- disso percepcja (pisk w uszach, fajnie się literki pojawiają jak piszę na klawiaturze)
Mocne:
- wyraźnie odczuwalne euforyczne wejście
- przyjemność
- sedacja która dość mocno wycisza i tonuje tę euforię i w sumie na chwilę obecną bardzo mi się to podoba - mam pełną kontrolę nad umysłem, chociaż brakuje mi trochę stymulacji w tym wszystkim.
- nie odczuwam żadnej dysforii jak przy poprzednich próbach.

Myślę, że ćwiczenie neuroplastyczności, doświadczenie i ciągłe dążenie do levelu master w każdej możliwej dziedzinie dotyczącej percepcji bardzo dużo tutaj daje. Druga sprawa to suplementacja. Niedawno rozszerzyłem moją suplementację o nowe rzeczy. Po parę mg Noopeptu (więcej nie trzeba), ale dorzucam jeszcze dość duze dawki witaminy K2, winianu choliny, inozytolu oraz fenetylaminy (na razie bez inhibitorów MAO - a niestety za dużo PEA jest trochę zabójcze dla serducha). PEA poza samym działaniem stymulującym działa też na receptory sigma. Nie muszę chyba tłumaczyć co to znaczy :)

Stan prawie, że idealny. difenidyna jest spoko. Zero schizy. Zero lęku. Cisza, spokój. Nie stymuluje jak MXE czy podobne, nie ma wixy i nieogarniętej stymulacji. Za to daje ten dystans emocjonalny znany z dysocjantów. Daje ten stan. Tylko czegoś mi tu tylko jeszcze brakuje. Brakuje leciutkiej stymulacji i dostępu do słownika, który to dawał mix MXE + Noopept.

Mam nadzieję, że DPD nie zniknie z rynku, bo to jedna z lepszych substancji do prowadzenia niezaszumionych badań w temacie dysocjantów. Szkoda, ze więcej jej już nie mam.

EDIT: jednak było trochę inaczej :)
Posta napisałem, ale potem zrobił się straszny chaos, bo zamiast położyć się i zamknąć oczy albo zająć się jedną rzeczą to robiłem 5 rzeczy naraz. Potem dorzuciłem jeszcze końcówkę, ostatnie 55mg z worka, jak weszło to była znowu euforyczna bomba na peaku i ogar przez jakiś czas, ale jednak za dużo rzeczy naraz i w końcu wszystko poogarniałem i czuję się wyśmienicie.
Haha, dysocjanty są śmieszne :)
Uwaga! Użytkownik scr nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1874 / 96 / 127
Re: Difenidyna
Nieprzeczytany post autor: bele »
Mówiłem kiedyś, że difenidyna jest fajna to negowałeś. Ale widze, że się przekonałeś :)
wolna molekula
#mops
  • 221 / 13 / 0
Re: Difenidyna
Nieprzeczytany post autor: Saard »
Jak jest ze sniffem tego? Słyszałem wiele opinii, że strasznie, stąd też pytanie :P
  • 1874 / 96 / 127
Re: Difenidyna
Nieprzeczytany post autor: bele »
Boli z minute i przechodzi. Nic strasznego, chyba, że jest się francuskim pieskiem.
wolna molekula
#mops
  • 221 / 13 / 0
Re: Difenidyna
Nieprzeczytany post autor: Saard »
Ja zdecydowanie nie, ale zdziwił mnie płacz ludzi, którzy every fucking day pochłaniają straszne ilości b-k i ich nosy są raczej zaprawione w boju. W/g nich dif jest gorsza, stąd też chciałem mieć jakieś teoretyczne porównanie ^^
No ale jak mówisz, że nic strasznego... :D
Pytam też ze względu na różne reakcje po sniffie między MXP a MXE. Przy tym drugim zero bólu i pieczenia, spływ w sumie przyjemny, przy tym pierwszym spływ również w miarę ok ale piekło jak jasna cholera ;x
  • 1987 / 108 / 0
Re: Difenidyna
Nieprzeczytany post autor: scr »
Ze sniffem jest podobnie jak z podaniem PR. Z tym, że przy sniffie znaczenie ma jeszcze postać substancji (np. ostre mikrokryształki będą gorsze od proszku, podobnie pył. Przy PR znaczenie ma stężenie roztworu. MXE jest najłagodniejszym środkiem jaki kiedykolwiek zapodawałem PR - nawet roztwór nasycony nie powodował żadnego podrażnienia, skrętu kiszek czy co gorsza stanów zapalnych. difenidyna znajduje się po drugiej stronie skali. Tylko doustnie, a wcale jakoś źle nie klepie tą drogą.
Uwaga! Użytkownik scr nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 221 / 13 / 0
Re: Difenidyna
Nieprzeczytany post autor: Saard »
Nie no ja muszę się BARDZO do czegoś przekonać żeby zapodawać PR :P
Co do sniffu, to zawsze starannie rozpierdalam mikrokryształki i tutaj raczej nie doszukiwałbym się przyczyny, po prostu pewne substancję napierniczają mocniej, inne mniej. Nie mniej jednak strasznie dużo bólu dupy słyszałem na temat diff, stąd też w ogl pomysł, żeby zadać to pytanie ^^
  • 1794 / 124 / 0
Co do oralnego podania tej substancji - nie klepało mnie to zbytnio, dawki 100mg dawały takie uczucie niedoodklejenia. Za to sniff działał wyśmienicie, chociaż faktycznie, ma się wrażenie, jakby się wciągało pokruszone szkło :P - to jednak zaraz mija. Chociaż krwawe smary są przez około tydzień, to jednak nie wyobrażam sobie innego zapodawania tej substancji.

I znów podbijam to co pisałem wcześniej - difenidyna po peaku powoduje taki opio błogostan, wyciszenie i uczucie zgrzania w nogach. W dodatku genialni podbija opioidy. 150mg kody na peaku poklepało jak 450 :).
Któż nam powróci te lata stracone
bez wiosennego w wiośnie życia nieba?...
Wołają na nas, że w złą idziem stronę,
precz o świat troskę rzucając powinną,
a czy pytają się nas, co nam trzeba
i czyśmy mogli obrać drogę inną?
ODPOWIEDZ
Posty: 464 • Strona 15 z 47
Newsy
[img]
Konopie i tytoń: niebezpieczne połączenie dla mózgu

Naukowcy z McGill University w Kanadzie odkryli, że używanie zarówno marihuany, jak i tytoniu, prowadzi do wyraźnych zmian w mózgu. Badania wskazują, że osoby korzystające z obu tych substancji częściej doświadczają depresji i lęku. Wyniki badań opublikowano w magazynie „Drug and Alcohol Dependence Reports”.

[img]
Korea Południowa: Torebki wyglądające jak herbata wypływają na plaży. W środku narkotyki

Ketamina w torebkach przypominających herbatę - takie pakunki znajdują na plaży mieszkańcy południowokoreańskiej wyspy Jeju. Władze ostrzegają, aby ich nie dotykać i nie otwierać, a także informować policję.

[img]
Joint przed badaniem. Lider Lewicy zachęca młodych do unikania poboru do wojska

Młodzi mężczyźni, którzy chcą uniknąć poboru, powinni zapalić jointa przed wojskowym badaniem lekarskim – poradził współprzewodniczący partii Lewica (Die Linke) Jan van Aken. Ugrupowanie przygotowuje poradnik, jak uniknąć służby wojskowej.