Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 4002 • Strona 18 z 401
  • 2179 / 31 / 0
o placebo w tej sytuacji mógłbyś mówić dopiero w sytuacji gdybyś dostał identyczną tabletke jak te SSRI, a nie jakieś ziołowe gówna które już mają wyrobioną opinie. I każdy wie mniej lub więcej nt ich cienkiej skuteczności. I takie placebo zapewne dostawali uczestnicy badania. Twoje osobiste odczucia nie mają tu nic do rzeczy.
i jestem tego pewien, bo sam to sprawdziłem i tego doświadczyłem.
heheh uwierz mi że w tych badaniach ludzie którzy brali placebo również daliby sobie łeb uciąć że te tablety działają. także to nie jest żaden wyznacznik, na tym to właśnie polega. Śmieszy mnie że zarzucasz nieprawidłowości badaniu które zostało przeprowadzone przez wyspecjalizowane do tego osoby, które z pewnością lepiej wiedzą jakich problemów unikać podczas przeprowadzania takich eksperymentów. Wszystko zostało zaakceptowane i sprawdzone przez odpowiednie komisje. Na pewno przeprowadzane był podwójne ślepe próby w których ani naukowcy ani leczeni nie wiedzieli co dostają bo to standard.

W każdym razie nieważne czy Ty, czy jogurt w to wierzycie, mnie to generalnie jebie. Wiem co przeczytałem, wiem że źródło jest wiarygodne. Tyle w temacie. Na pewno pojawią sie jeszce inne badania, które dalej pociągną temat wtedy sie okaże.

Póki co polecam wziąć sie do roboty, przestać ćpać i leczyć sie lekami które istnieją (nawet jeśli działają na zasadzie placebo) a nie wdrażać lekoterapie i nadal rozjebywać sobie równowage neuroprzekaźnikową i oczekiwać cudu leczniczego.
Hidden mefedron User
  • 1530 / 9 / 0
Jak pisałem też jadłem ten deprim, ale z nastawieniem takim jak chce reklama - od razu będzie lepiej. Czyli można to chyba nazwać też placebo? Jadłem tabletki na depresję, które miały pomagać a nic nie dały. Zmieniłem na ssri i od razu (po miesiacu) czuć poprawę, choc początkowo byłem nastawiony, że to gówno.

Ogólnie to podchodzę z dystansem do różnych badań naukowców jak co raz dowiaduję się, że mleko szkodzi, a zdrowe są tylko produkty już przetworzone przez firmy mleczarskie :nuts: Albo co jakiś czas nawet na h bywały info o tym, że MJ jest mniej szkodliwa, bardziej szkodliwa, tak samo szkodliwa jak papierosy.

Z drugiej strony to nie jestem psychiatrą czy psychologiem, by jednoznacznie stwierdzic jaką miałem depresję. Tak więc może była to u mnie i innych się wypowiadających tu mocna depresja i takie placebo by nie podziałało. Choć nie miałem tak, żę nie mogłem zejść z łóżka i ciale patrzyłem sie w ścianę ;) Co innego osobą, którym wydaje się, że mają depresję. Można im nawkręcać, bo to przecież konkretny autorytet nam mówi - pan dr. To czasami działa.

Inna kwestia to, że te leki powinny być zastąpione naturalnymi odpowiednikami. Dobra sesja na grzybach*, albo na kwasie i po depresji. Profilaktycznie pić kava kava, jeść owoce, uprawiać sport etc ;)

* jeden trip na 60 łysicach pomógł mi o wiele lepiej niż miesiace na ssri.
"Przyszła wojna będzie wojną niewidzialną Dopiero gdy dany kraj zauważy że jego plony uległy zniszczeniu jego przemysł jest sparaliżowany jego siły zbrojne są niezdolne do działania zrozumie nagle że brał udział w wojnie i że tę wojnę przegrywa"
  • 2179 / 31 / 0
ale nadal wiesz że to ziołowe leki a one już mają opinię ledwo działających (poza tym deprim też zaczyna działać po 3-4 tygodniach). Natomiast konkretne leki na depreche to już wyższy kaliber więc od razu ma sie inne nastawienie. Można to porównać do leków ziołowych przeciwbakteryjnych i przeciwzapalnych jak szałwia i antybiotyków czy kortykosteroidów.

Ciężka deprecha to konkretny uwiąd ducha. Taki stan w którym własnie nie można wstać z łóżka, dosłownie na nic nie masz siły, myśli samobójcze codziennie to standard itp. Znajomej matka miała taki stan po smierci syna. Nie jadła, nie mówiła, tylko leżała w łóżku, dopiero roczna terapia pozwoliła jej jako tako z tego wyjść.

Aleście sie czepili hehehe, wszędzie na tym forum cytuje sie jakieś badania, podaje sie linki jako konkrety a tu jakaś sciana do cholery ;) Przecież chodzi o to żeby dyskutować. Prawdziwe czy nie ale pojawiły sie takie głosy, co warto wziąć pod uwage.
Hidden mefedron User
  • 329 / 6 / 0
Nie kwestionuję całkiem efektu placebo, wręcz nawet podkreśliłem jego rolę na poprzedniej stronie. Mówię tylko, że w moim przypadku jest inaczej. Jak dostałem paroksetynę, spodziewałem się że nic się nie zmieni, a posiekało mnie równo. Pewny jestem, że w jakiś sposób lek mi pomógł, czułem wyraźne jego efekty (raz silniej, raz słabiej, ale faktem jest, że nie było to żadne placebo!) i zapewne więcej osób podziela moje zdanie.
Uwaga! Użytkownik Green Hulk jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1530 / 9 / 0
Wtedy nie wiedziałem, że deprim to shit. Nie miałem wiedzy na ten temat i podchodziłem do tego jak do prawdziwego leku antydepresyjnego. Dopiero potem okazało się, że są inne, lepsze. Teraz tak sobie myślę, że jeżeli komuś deprim pomaga to chyba tylko zasługa reklamy i nawkręcania sobie, że to pomaga - ot takie właśnie placebo.

Czyli pewnei jest możliwe takie leczenie, ale nie w każdym przypadku. Tutaj na forum to chyba większość z nas dostało depresji farmakologicnzej jak można tak o tym powiedzieć - przez nadużywanie różnych środków, choc nie wykluczone, że jakieś predyspozycje genetyczne też tu odegrały jakąś rolę. Nie wiem na jakiej grupie ludzi przeprowadzono tamte badania. Być może to też ma jakieś znaczenie. Nie mniej nie miał bym nic do leczenia sie placebo gdyby mi pomagało.
"Przyszła wojna będzie wojną niewidzialną Dopiero gdy dany kraj zauważy że jego plony uległy zniszczeniu jego przemysł jest sparaliżowany jego siły zbrojne są niezdolne do działania zrozumie nagle że brał udział w wojnie i że tę wojnę przegrywa"
  • 2179 / 31 / 0
dobra widze że nawet nie przeczytałeś skrótu z artykułu który podałem, po co ja sie produkuje? Widze że wasza wiedza opiera sie o osobnicze efekty, co z obiektywnym działaniem nie ma wiele wspólnego.
Hidden mefedron User
  • 1241 / 9 / 0
Nieprzeczytany post autor: ooo »
sluchaj wacp pan ;)
wszyscy mowia Ci ze A jest A a ty ciagle ze nie bo A to jest B bo w jamie sa badania na ktore sie powolujesz a ktorych nierozumiesz chyba ... tak samo tego ze artykol chobyniewiem jak naukowy moze miec gowno wspolnego z prawda ...

Leki antydepresyjne na 100% dzialaja jak sam skurwysyn i nie ma chuja pomylic tego z placebo ROZUMIESZ TERAZ CZLOWIEKU !!!
chyba ze jestes niewrazliwy na dana substancje / zawsze na koniec jest prad - debilu !

a te artykuliki to sa bo wiele ciuli i hipohondrykow mowi ze ma depresje choc jej nie ma itd ... co ja Ci bede mowic jak ty masz badania ktorych niezrozumiales ...

... a mam propozycje wez chlopcze 60mg paro i powiedz nam jeszcze raz ze antydepresanty to placebo!
Ostatnio zmieniony 23 lutego 2010 przez ooo, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik ooo nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 200 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: entranced »
Mylisz pojęcia. Trzeba rozróżnić działanie leku na działanie jako takie czyli subiektywne odczucie, że przyjęło się jakąś substancje od działania docelowego czyli w tym przypadku antydepresyjnego. Bo, że po 60mg paro wyjebie cię z butów to nie znaczy, że od tej pory już zawsze będziesz tryskał energią a uśmiech nie będzie schodził ci z twarzy :)

Moim zdaniem leki SSRI są skuteczne w leczeniu depresji, ale sądząć chociażby z wypowiedzi użytkowników tego forum ta skuteczność nie jest zbyt duża i rośnie wprost proporcjonalnie do powagi choroby. Leki SSRI wykazują naprawdę dużą skuteczność przy leczenie zaawansowanych postaci depresji.
Ostatnio zmieniony 23 lutego 2010 przez entranced, łącznie zmieniany 1 raz.
Ronski Speed - Something Happened On The Way To Heaven ( 7 Skies Remix )
  • 693 / 7 / 0
Nieprzeczytany post autor: aree1987 »
Paroksetyna akurat najpierw została zarejestrowana w USA do leczenia fobii społecznej, później do leczenia depresji. Antydepresanty leczą i to nie tylko depresję. Np nerwoból odkąd je biorę nie miałem ani jednego. Z resztą taka osoba która jest obeznana z antydepresantami SSRI dostałaby takie placebo to od razu wiedziałaby, że coś jest nie tak bo nie działa w ten charakterystyczny sposób co SSRI. I żadne placebo nie pomoże w tym wypadku.
we were born to suffer, and glory in our pain, each dream has jaws to crush us..

again and again
  • 121 / / 0
mi zadne anty nie pomogly na problemy psych. takie jakie i wiekszosc z nas ma. tylko cpanko pomoglo :blush: w sumie mam mozliwosc zeby zaczac kuracje amitryptylina + mianseryna ale w sumie przez amitryptyline prawdopodobnie nie beda dzialac dragsy, warty jest ten lek cos, czy chuje muje placebo?
Każdy jest trochę dziwny, może oprócz ciebie i mnie, choć czasami jednak nie mam pewności co do ciebie.
ODPOWIEDZ
Posty: 4002 • Strona 18 z 401
Newsy
[img]
Mefedron z internetu w 20 minut z dostawą do domu. Uzależniają się już dzieci w wieku 12 lat

Kiedy dziennikarze TVN24 sprawdzili, jak wygląda dziś handel narkotykami w Polsce, zszokowały ich dwie rzeczy: jak łatwo są dostępne - dostawa może dotrzeć w ciągu nawet 20 minut - i kto je kupuje. Nawet 12-latkowie.

[img]
Marihuana tematem w Sejmie. Przyszło kluczowe pismo z rządu

Przed wyborami w 2023 r., a nawet już po nich, politycy z obozu rządzącego wyjątkowo liberalnie wypowiadali się na temat marihuany. Powstał nawet Parlamentarny Zespołu ds. Depenalizacji Marihuany z głośnymi nazwiskami w składzie. Coś się jednak zmieniło. Jak informuje "Rzeczpospolita", jednoznaczne stanowisko rządu zaskoczyło wielu polityków: nie ma mowy o żadnej liberalizacji. Argumentem mają być m.in. doświadczenia innych krajów.

[img]
Brazylijska roślina jurema preta skuteczna w walce z depresją.

Brazylijska roślina jurema preta, używana od wieków w rytuałach rdzennych mieszkańców, przyciąga uwagę naukowców jako możliwy środek w leczeniu depresji. Zawiera silnie działające DMT – psychodelik, który może przynieść szybką poprawę nastroju. Choć wyniki badań są obiecujące, eksperci podkreślają, że to nie jest lek dla każdego.