TALK - Rozmowy [H]

[Sultan39]

Jestem tu nowy ale z chorobą już nie tak koniecznie (CHAD-ik)
Próbował ktoś może połączenia wortioksetyny i mirtazapiny, szczególnie chodzi mi anhedonię.

[falkon234]

Esci jest silniejsze od sertraliny a co jest silniejsze od Esci?

[g4cm4n]

Czy esci jest silniejsze od sertraliny? Nie powiedziałbym, chyba że chodzi ci tylko o wychwyt zwrotny serotoniny. Pod tym względem escitalopram nie ma sobie równych. Ogólnie to "moc" antydepresantu jest względna, jak więc mierzyć tą moc? Każdy ma własne kryteria, każdy też inaczej reaguje na dany lek. Ja np. powiedziałbym że najsilniejszym antydepresantem jest paroksetyna, co nie znaczy że jest dla mnie najlepszy. Gdybym z kolei miał styczność z jakimkolwiek iMAO pewnie od razu bym zmienił zdanie. iMAO jednek mają mnóstwo uboków i nakładają wiele ograniczeń w życiu codziennym dlatego nie są lekami pierwszego rzutu. Wybierając taki lek trzeba podejść to tematu indywidualnie i samemu podjąć decyzję, zgodnie ze swoją wiedzą i doświadczeniem (albo zaufać bezgranicznie lekarzowi). Odpowiadając jednak na twoje pytanie, według mnie silniejsze od esci są inhibitory MAO.

[wnc1964]

inhibitory MAO nie są silniejsze od SSRI opróc zbyć może fenelzyny w Polsce masz zarejestrowany monklobemid RIMAO który w sposób odwracalny hamuje aktywność monoaminooksydazy, zwłaszcza typu A [MAO-A]. Nieselektywne IMAO, mają jednak wady groźne interakcje z innymi lekami oraz niektórymi pokarmami, wymaga stosowania diety ubogiej w tyraminę.

Odnośnie pytania jaki SSRI jest najsilniejszy odp jest prosta paroksetyna, natomiast escilopram jest najbardziej selektywnym SSRI.
Najsilniej na dopaminę działa sertralina, na receptor sigma fluvoksamina.
To tak w skrócie.

[g4cm4n]

Tak jak pisałem, jest to moje subiektywne zdanie więc polemizować można w nieskończoność. iMAO są według mnie silniejsze właśnie dlatego, że wpływają na aktywność wielu neuroprzekaźników, a nie tylko serotoniny i potrafią nieraz pomóc w beznadziejnych przypadkach gdzie inne antydepresanty zawiodły. Faktem jest więc większa efektywność leków z tej grupy. Co do ryzyka i efektów ubocznych z nimi związanych to powszechnie wiadomo, że są one większe. Dlatego lekarze chętniej przepisują SSRI.

[wnc1964]

Tylko w Polsce klasyczne IMAO nie są zarejestrowane to jak Tobie mają przepisać IMAO, pomijaając dyskusje co silniejsze. Najsilniejszymi antydepresantami są TLPD
klasyczne [amitryptylina, klomipramina , imipramina].

[OdwiertKorzenny]

Myślałem, ze ta antydepresanty typu ssri to jakieś happy pill będą,.. euforia, motywacja, energia,zajebisty humor.. a z tego co czytam to więcej uboków

[UJebany]

[mention]OdwiertKorzenny[/mention]
Antydepresanty to nie pigułka szczęścia, cos tam pomagają .Wszystkiego za ciebie nie zrobią. Musisz dać od siebie cos + działanie antydepresantu i wtedy można mowic o pigułce szczescia.Jesli chodzi o happy pills to juz prédziej benzodiazepiny.

[gazyfikacja plazmy]

Happy pills to prędzej naturalne opiaty p.o., motywacja, energia, brak lęku i dobre (czasami zajebiste) samopoczucie :) Tradycyjne leki antydepresyjne mają jak dla mnie za dużo uboków, czuję ulgę że się od nich uwolniłem. Po ssri byłem bardzo nerwowy i zauważyłem to dopiero po odstawieniu (w sensie, że to ptzez ssri). Teraz bez leków jestem zajebiście zrównoważony, nie denerwuję się tak. Co prawda depresja cały czas mi dokucza, różni się stopień nasilenia, ale z lekami pewnie byłoby podobnie. Tlpd to jakaś masakra, moklo nieskuteczne, reboksetyna nie do zniesienia, wenla trudno odstawić, tianeptyna to placebo a ssri brałem tyle, że nie chce mi się ich opisywać. Uzależniają, zmieniają zachowanie i ich skuteczność jeśli wystąpi szybko się kończy. Depresja to beznadziejna choroba, powodzenia każdemu komu dokucza.

Aha, nootropy na chwilę pomagają.

[wnc1964]

Tianpentyna są osoby co chwalą ten powszechnie słaby lek . Jest jeszcze kuracja dwu -trzy lekowa, ale może nie potrzebujesz leków. Leczenie opiatami też do niczego nie prowadzi albo do kosmicznych dawek i bankructwa, albo jak w przypadku benzodwuazepin do uzależnienia.