...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 1807 • Strona 50 z 181
  • 2372 / 315 / 0
ja swojego pierwszego skręta po opio, ładnych parę lat temu, zapiłem 2 tygodniowym ostrym ciągiem na wódzie, co na koniec poskutkowało skrętem z zatruciem alko... coś czego nie życzę najgorszemu wrogowi. Opio wtedy to był akurat Tramal, niby pseudo-opio, ale gil po nim, wcale nie należał do spacerków....a mam porównanie do np. 10mies ciągu hel IV. Fakt, że tego Tramalu to wpierdalałem ilości dosyć spore, przez jakieś 3-4 miesiące: 1-2g dziennie, czasem więcej, czasem 1.5g na raz.. oczywiście padaka mnie nie omineła. Ale to pikuś wszystko było, przy tym, jak po opróżnieniu zapasów, postanowiłem jako stary alkoholik, z 25 letnim stażem, podleczyć się za pomocą gorzały. I tam po odstawieniu trampka, poleciałem jakieś 2 tygodnie z hakiem na wódzie od 0.75 do 1.25/1.5L dziennie. Gdyby nie rodzina która znalazła mnie w domu (ciężko to było domem nazwać.. bardziej barłog) to pewnie bym teraz nie pisał. Lekarz przyjechał to stwierdził padake, ale już nie wiadomo czy od wódy czy od trampka, a pewnie od obu, ze 3 dni pod kroplówkami leżałem, a dochodziłem do siebie dobry miesiąc...
Bywam pod mailem hyperalien@yahoo.com
  • 1663 / 301 / 0
Ja powiem tak, co do alkoholu i leków... alkohol można pić, ale tylko przy słabym skręcie, ale nie do najebania się tylko np. 2 piwka, nie więcej. Przy ostrym, jak po morfinie, nie odważyłbym się. Natomiast lista leków które polecam:
-hydroksyzyna, bo łatwo dostać i wbrew pozorom działa - niezbyt mocno, ale działa
-mocne benzo (zależne od tolerki osobnika, dla jednego starczy Relanium, dla takiego jak ja Klonazolam), ale najlepiej coś o długim okresie półtrwania
-opcjonalnie karbamazepina - BARDZO zmniejsza głody, ale uwaga z dawkowaniem - nie przekraczać 700mg jednorazowo - spr&potw na sobie, do tego jest to induktor enzymów cytochromu P450, innymi słowy przyspiesza metabolizm wielu leków, m.in. benzodiazepin
-tak samo opcjonalnie jakiś antydepresant; wykombinowałem sertralinę i stopniowo wchodząc na 100mg/dzień nie odczuwam żadnych efektów ubocznych. Nie polecałbym nic co działa jeszcze na noradrenalinę z oczywistych powodów.
-Loperamid oczywiście ;-)
-jakieś NSAIDy na bóle - Pyralgina, Metafen, Etopiryna
No i trzeba jeść, cokolwiek. Nawadniać się najlepiej elektrolitami i zacisnąć zwieracze na te parę dni. Osobiście uważam, że nie ból ani chujowe samopoczucie jest najgorsze, a niemożność spania.
Wybaczcie, ale nie odpowiadam na PMy nowych użytkowników w sprawie lekarzy, którzy wystawiają mi recki na IV-P. Ruszcie głową, panowie z komendy. A jak macie mniej niż 18 lat, to wypierdalać do szkoły, a nie bierzecie się za benzo za kasę starych.
  • 432 / 31 / 0
Na lekkiego skręta mi alko siedzi nawet, ale nie wódka i nie w pojebanych ilościach. Szczególnie na wieczór 3-4 browarki + wspomniana wyżej hydroksyzyna. Wbrew pozorom na skręcie sprawdza się u mnie spoko, chociaż byłem sceptyczny. Na sen z alko działa lepiej niż niejedno benzo. Ziółko to też obowiązek, ale jakaś medyczna odmiana najlepiej lub 100% indica. Taka co wgniata w fotel i wyłącza myślenie. Najlepiej natomiast sprawdzają się u mnie przetwory z mj, czyli jakieś np. jakieś ciastko, cokolwiek zrobione na maśle z mj.
  • 1663 / 301 / 0
Dokładnie jeżeli chodzi o hydroksyzynę - bardzo łatwo dostać reckę i moim zdaniem, jest świetna na sen na skręcie. Zdrowym bym nie polecił, gdyż ma długi okres półtrwania i na drugi dzień trochę jest się zamulonym, ale na skręcie ta właściwość się sprawdza ;-) Oczywiście, jak ktoś odstawia heroinę czy fenta to hydroksyzynka nie pomoże. Tu już tylko benzo i najlepiej dobry ośrodek.
Wybaczcie, ale nie odpowiadam na PMy nowych użytkowników w sprawie lekarzy, którzy wystawiają mi recki na IV-P. Ruszcie głową, panowie z komendy. A jak macie mniej niż 18 lat, to wypierdalać do szkoły, a nie bierzecie się za benzo za kasę starych.
  • 8 / / 0
Potrzebuje namiarów na jakieś placówki gdzie odtruwają naloksonem.

Pozdrawiam
  • 1680 / 269 / 0
Dobra dzieci, drag wam pokaże jak się odstawia opiaty.

Dwa miesiące temu nakurwiałem potężne dawki metadonu, bardzo duże, ale systematycznie zacząłem schodzić i na programie doszedłem do 15mg - wtedy mnie wyrzucono z programu za podłożenie soku jabłkowego jako mocz (a wyszło by wtedy jeszcze benzo i thc, wolałem więc oszukać test, no i klops). Pozwolono mi pobyć jeszcze 30 dni i zejść do zera, ale nie chciało mi się tam dzień w dzień jeździć więc przerzuciłem się na morfinę. 200mg szło przez 10 dni, potem 120mg, wczoraj ostatni raz podałem 100mg.

DZIEŃ 1:

Dziś już zaczął się koszmar więc wysłałem moją kochaną Mamę do lekarza, z prośbą o alprę. Dałem jej dowód. Pojechała, powiedziała, że ma syna narkomana i chce się odtruć od opiatów. Lekarz kumaty, przed chwilą dostałem swoją alprę i stoperan. Na thiocodin nie dała się nabrać, bo jej terapeuta wszystko wyłożył. Mamy umowę, że nie wychodzę z domu. Oddałem telefon, nie mam alkoholu, papierosów, mam od chuja czipsów i batonów oraz książki.

Mam zamiar wytrzymać aż zacznie być dobrze. Tego wymagają ode mnie przed przejściem na bloker naltreksonowy.

Będę codziennie pisał jak jest. Na tę chwilę zjadłem 3mg alpry i słucham rapu czarnego i chÓj. Potem czeka na mnie reszta książki "Mock" Marka Krajewskiego. No.
Największy przegryw na forum
  • 12686 / 2456 / 0
To samo robiłem na skręcie - czarny rap i książki %-D . Na jednym, wyjątkowo długim przeczytałem całą sagę "Pieśń lodu i ognia" (gra o tron). Do tego seriale oglądane po raz drugi, czy trzeci : )
Osobiście bałbym się wszywać naltrekson - za cholerę bym się na to nie zdecydował. Mi pomogło zmęczenie trybem opio-życia, detoks w SJ i półroczna substytucja (bupra). To już prawie 3 lata...
Good luck
  • 1680 / 269 / 0
Moją największą motywacją jest zerwanie z trybem życia opiatowca-degenerata, który musi wydawać kilka tysięcy miesięcznie, żeby nawet nie czuć fazy - tylko by oddalić skręta. To po pierwsze. Druga motywacja, że to już ostatnia szansa żeby utrzymać normalne stosunki z rodziną, rodzice chodzą na terapie, powiedziałem by ostatni raz mi pomogli się odtruć, jak mi się nie uda niech wywalą mnie z domu. Trzecia motywacja to naltrekson.

Aktualizacja do dnia 1:
Samopoczucie psychiczne wynosi 7/10
Samopoczucie fizyczne wynosi 6/10

byle wytrzymać kulminacyjny 4 dzień, potem z górki.
Największy przegryw na forum
  • 858 / 50 / 0
jezus_chytrus pisze:
półroczna substytucja (bupra)
sam to zrobiłeś czy z lekarzem/ośrodkiem?
  • 1680 / 269 / 0
DZIEŃ 2:

O dziwo spałem prawie 10h po tej alprze, tylko raz się obudziłem zlany potem, zmieniłem koszulkę, dojadłem 1mg alpry i dalej w kimę, obudziłem się o 10:00 z parametrami

Samopoczucie fizyczne 5/10
Samopoczucie psychiczne 6/10

Z rana zjadłem 2 stoperany, 2mg alpry, magnez i aspirynę. Potem jakoś czas szybko mi mijał. Jednym z najgorszych odstawiennych efektów dla mnie jest ta pierdolona potliwość, bo to nie jest normalny pot jak po wysiłku fizycznym tylko cuchnący pot który mówi - idź pierdolnij sobie działkę, będzie ok. Ale nic z tego. Od rana do tej pory brałem 4 kąpiele.

Zaczęły się sensacje żołądkowo-jelitowe, ten loperamid chuja daje, na kiblu byłem więcej razy niż w wannie czy pod prysznicem (bo mam oba, nawet nie oba tylko cztery sztuki, więc wygrzewam się gdzie mam ochotę).

Jedzenie nie podchodzi prawie w ogóle, zjadłem trochę owoców, kiwi, ananasa. O dziwo jeszcze nic mnie nie boli. Nogi, mięśnie, kości - nic.

Przed chwilą zjadłem 1mg alpry (czyli dzisiaj już 3mg a jeszcze 1mg zjem koło 22). I postaram się znów przespać ten dzień. Wiem, że koszmar będzie jutro i w poniedziałek. Ale damy radę.

Nastrój fizyczny i psychiczny jak rano. Słucham Shpongli i CBL żeby ładnie usypiały. Nie jestem w stanie czytać jeszcze.

Ah, zapewne każdy kto odstawiał kiedyś opio wie jak to jest z popędem seksualnym, albo inaczej - z libido. Normalnie w ogóle się nie masturbuję ale dziś musiałem kilka razy, daje to chwilową, 10-15min ulgę i zniesienie efektów odstawienia. :cool:

Teraz próbuję zasnąć znów, zmieniłem psybient na Gramatik, ale nie ten nasz. Chociaż nie wiem, czy jakiś ambient, drone music - nie byłoby lepsze. Takie mam skrętowe kurwa dylematy, co sobie odpalić do snu %-D

O albo wiem. BUENA VISTA SOCIAL CLUB! Ktoś kiedyś gdy byłem w podobnym stanie mnie tym usypiał. Polecam.

https://www.youtube.com/watch?v=JNYOVEXJBBM
Największy przegryw na forum
ODPOWIEDZ
Posty: 1807 • Strona 50 z 181
Artykuły
Newsy
[img]
USA: Donald Trump usunie marihuanę z listy najcięższych narkotyków?

Stało się to, o czym spekulowano od miesięcy. Donald Trump, mimo oporu konserwatywnego skrzydła własnej partii, ma sfinalizować proces reklasyfikacji marihuany. Konopie mają trafić z surowego Wykazu I (gdzie są traktowane na równi z heroiną) do łagodniejszego Wykazu III substancji kontrolowanych.

[img]
Europa zasypana kokainą. Rekordowy przemyt i miliardowe zyski narkotykowych karteli

Unia Europejska stała się światowym centrum przemytu i konsumpcji kokainy, a rekordowe konfiskaty nie są w stanie zatrzymać fali białego proszku zalewającej kontynent. Jak alarmuje hiszpański dziennik „El Pais”, powołując się na dane światowych i unijnych agencji antynarkotykowych, nigdy wcześniej na świecie nie produkowano ani nie konsumowano tak dużej ilości tego narkotyku. Rynek jest wart miliardy euro, a na granicach UE działa ponad 440 potężnych organizacji przestępczych.

[img]
Kanada zebrała ponad 5,4 miliarda dolarów z podatków od sprzedaży legalnej marihuany

Od momentu legalizacji marihuany minęło siedem lat. Kanada podsumowuje zyski. Kwoty robią wrażenie, ale szczegółowe dane pokazują, że nie wszystko poszło zgodnie z planem. Rząd federalny zarobił mniej, niż zakładał. Z kolei wydatki na edukację okazały się znacznie niższe od obiecanych.