It's not going to be fun.
"Narkotyki to syf i mega biznes czaisz? ktoś żyje z Ciebie i Twoich ziomali"
11 marca 2025Merx pisze: @PolskiLen ło panie ile w tym prawdy jest, to hipokamp mały hehe mi z sukcesem idzie rzucenie tego syfu obecnie max 5 buchów dziennie, a tydzień - dwa temu jeszcze było 8.
Edyta
zawezwę @Stteetart może odpowie a na na pewno będzie wiedział interesuje mnie to bo odczuwam skutki jakby wysokiego korta. wzmożona akcja serca intensywne pocenie wazokonstrykcja itd
It's not going to be fun.
I brzydzę się ludźmi, którzy parę wodną uważają za niewygodną.
Nie chce brzydko ich oceniać, ale w pewnym stopniu nimi gardzę.
Ani, dym z e-fajka nie szkodzi w żadnym stopniu otoczeniu oraz względnie Tobie.
Odrzuciłem papierosy standardowe, bo są najzwyczajniej śmieciowe, szkodliwe.
Też zauważyłam, że przy elektronicznych łatwiej palić prawie non-stop, no bo przecież do serialu trzeba czymś zająć ręce itp... Sama używam tego Vuse 1000 chyba z wymiennymi "końcówkami" na magnetyczne kliknięcie, 5 wariantów, 16,99 za jedną i 2ml w niej. Ale mam wrażenie, że potrafi bardzo różnie schodzić. Za to odchodzi całe to "bawienie" się z przepaloną grzałą czy tym, że coś nie styka w elektroniku, bo każdy wkład ma swoją oddzielną grzałkę. No i nigdy, NIGDY mimo testów na różnych zestawach, nie tylko na Dragu S i X, nie udało mi się osiągnąć takiego czystego smaku jak mają te wkładowe popierdółki.
Najlepsze były te vape po 12k/20k buchów, np. z Rickiem i Mortym, podświetlone to było tak że ludzie aż patrzyli no bo cyrk przyjechał.
O Crystalach nawet nie mówie, bo drogie to, ale przepyszne i z elektroników starczają najdłużej, mega solidnie i ładnie też wykonane. Kiedyś widziałam w sklepie w Łodzi elektroniki za... 8 zł (sic!), będąc ciekawą czegoś robionego tak po kosztach kupiłam dwa, banana cream i apple sour, no i okazało się że nie są takie złe mimo że w pewien sposób "nie mają" ustnika, nie wiem jak to wytłumaczyć, po prostu chwyta się ustami odpowiednią końcówkę bardzo minimalnie sprofilowaną i zasysa. Jak na cenę, warto. Tylko żadna znana firma i nie widziałam więcej w sklepach, a nie będę specjalnie ganiała w okolice Gandhiego do minisklepu w budce po elektryki.
Ale jak będę miała po drodze, to już tak.
wierzyli do końca i poszli na dno
teraz jeszcze przechylają moją łódź niepewną
odtrącam te sztywne dłonie okrutnie żywa
odtrącam rok za rokiem.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/kidssmarthphoneaddiction.jpg)
Jest niebezpieczny jak alkohol i narkotyki. „Byliśmy zbyt zaślepieni”
Światowy Dzień Bez Telefonu Komórkowego obchodzony jest 15 lipca. Z tej okazji Instytut Spraw Obywatelskich wystosował list otwarty do rodziców, w którym przestrzega przed zgubnym wpływem tego urządzenia na dobrostan najmłodszych. „Smartfon uzależnia tak jak alkohol, papierosy czy kokaina” – wskazuje ISO.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/emblemat-kpp-gniezno.jpg)
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze
Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/malenczuk2.jpg)
Maleńczuk bez ogródek o przeszłości. „Tęsknię za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie”
Chociaż dziś Maciej Maleńczuk prowadzi względnie ułożone i spokojne życie, w młodości był uosobieniem hasła „sex, drugs, rock and roll”. Jak wielokrotnie wspominał, brakuje mu niektórych aspektów tamtych lat – przede wszystkim heroiny. – Tęsknię zwłaszcza za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie – mówił bez ogródek muzyk.