Wątki traktujące o muchomorze czerwonym (Amanita muscaria).
ODPOWIEDZ
Posty: 122 • Strona 4 z 13
  • 167 / 72 / 0
Też pochwalę się swoimi dzisiejszymi zbiorami.
CAM03426.jpg
CAM03423.jpg
CAM03422.jpg
CAM03424.jpg
Idąc, jak zwykle, szlakiem jeleni, zbierałam sobie na spokojnie, aż wjebałam się w tak gęsty jodłowy młodnik, że do tej pory wygrzebuję sobie igliwie ze wszelkich możliwych części ciała. Spotykałam tam całe smerfowe rodzinki :* I tak większość zostało w lesie bo już nie miałam ich gdzie chować ani nie wysuszę tyle naraz. Wrócę po te maluchy, które zostawiałam, jak urosną.

Też zawsze dokładnie usuwam blaszki, to podobno one zawierają najwięcej substancji rzygogennych :rzyg: Z kolei wczoraj trafiłam przez przypadek w jakimś opracowaniu na takie info: "Po ususzeniu krasnalskie czapki "kuruje" się umieszczając w ciemności w plastikowych torebkach, w słoiku na 90 dni. Dlaczego? Hydrazyna to nie fajna jest dziewczyna - żrąca, trująca, w przemyśle stosowana jako paliwo rakietowe dla NASA. Występuje także w czerwonych grzybkach. Po trzech miesiącach leżakowania substancja ta rozkłada się. Właściwe suszenie i kurowanie jest esencjonalne dla uzyskania dobrego smaku i potencji. Moc grzyba potrafi się wtedy zwiększyć czterokrotnie (czasem nawet dziesięciokrotnie). (...) Info o leżakowaniu wydaje się w pewnym sensie korespondować ze starymi pocztówkami, które sugerują, że odlot na świętym grzybie odbywał się w Nowy Rok. Wygląda na to, że "parasolki" zebrane w sierpniu i wrześniu były konsumowane dopiero po około trzech miesiącach." :cojest:
Pierwszy raz o tym słyszę. Wiadomo Wam coś na ten temat?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"To nie była żadna dzikość serca, jadę stopem, bo nie mam na helikopter, bo nie wynaleziono, kurwa, teleportacji,
i to nie jest żaden weltschmerz, nie jestem młodą, piękną duszą - ja po prostu jestem pierdolnięty.
Chory Psychicznie."
  • 2532 / 600 / 0
Uwaga! Użytkownik Atro nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 366 / 80 / 0
@PogromcaDzików Tak, kuruje się Amanity około 3 miesiące by złe związki się rozłożyły, min. hydrazyna i kwas iboteinowy na muscymol przez co wzrasta moc.
Dawniej ludzie czekali te 3 miesiące i w nowy rok zażywali przez co mieli "fajerwerki". Święta bożego narodzenia i symbol choinki - kiedyś dla ludzi Amanita pod takim drzewkiem w lesie była prezentem. Święty Mikołaj ubiór w barwy Amanity. Renifery które jadły Amanity mieli "odlot" - stąd Mikołaj latający na reniferach.
Polecam poczytać o Amanicie.
  • 167 / 72 / 0
Tak, wiem, już żeśmy ten temat rozwikłali w wątku ogólnym. Dekarboksylacja kwasu ibotenowego do muscymolu to wiadoma sprawa ale o hydrazynie pierwszy raz przeczytałam, w sumie tylko w jednym artykule. Nawet w tym obszernym opracowaniu Jakuba Babickiego nie znalazłam żadnej wzmianki na temat hydrazyny. Masz jakieś źródła, które potwierdzają jej występowanie w Amanicie? Chyba że ten związek występuje też pod jakąś inną nazwą :cojest:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"To nie była żadna dzikość serca, jadę stopem, bo nie mam na helikopter, bo nie wynaleziono, kurwa, teleportacji,
i to nie jest żaden weltschmerz, nie jestem młodą, piękną duszą - ja po prostu jestem pierdolnięty.
Chory Psychicznie."
  • 2756 / 592 / 0
Z wczoraj, południowa Polska

@7dni możesz odnieść się do mojego pytania nt. curingu Amanity w wątku ogólnym? Nie chcę tu tworzyć offtopu.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
25 sierpnia 2014Melancthe pisze:
Ja pierdole, jaka bieda umysłowa.
Niech zgadnę: mieszkasz z rodzicami/rodzicem, nie zarabiasz, studia Ci nie poszły, zainteresowania liczne acz powierzchowne.
  • 366 / 80 / 0
g.JPG
h.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 2897 / 619 / 10
foto-no-exif-2.jpg
Pierwsza Amanita, którą spotkałem w tym sezonie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Hiperrealna propaganda w polskiej sieci
  • 59 / 15 / 0
Snapchat-1188327392.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 2756 / 592 / 0
To wygląda jak cos, co mogłoby być ostatnim zdjęciem w życiu wykonanym przez jakiegoś benzowraka na delirze. %-D
Ale nawet fajny, ja się wybieram na grzybobranie w najbliższych dniach bo od kilku nocy prawie codziennie pada deszcz, więc zdjęcia również dorzucę.
Ale props, to wygląda jak zdjęcie z historią. %-D
25 sierpnia 2014Melancthe pisze:
Ja pierdole, jaka bieda umysłowa.
Niech zgadnę: mieszkasz z rodzicami/rodzicem, nie zarabiasz, studia Ci nie poszły, zainteresowania liczne acz powierzchowne.
  • 3459 / 731 / 9
IMG_20201101_113212.jpg
IMG_20201101_113227.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nawet Obi-Wan Kenobi był kiedyś helupiarzem.
ODPOWIEDZ
Posty: 122 • Strona 4 z 13
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Medyczna marihuana w Bundeslidze: Union Berlin przełamuje tabu

Piłka nożna to nie tylko bramki, transfery i wielkie emocje. To również przestrzeń, w której odzwierciedlają się społeczne zmiany, nastroje i debaty. Decyzja Unionu Berlin pokazuje, że stadion może stać się miejscem znacznie szerszej dyskusji – o zdrowiu i przełamywaniu tabu. Berliński klub jako pierwszy w historii Bundesligi związał się z marką medycznej marihuany.

[img]
Limburg: mąż przez dziesięć lat podawał żonie narkotyki i wykorzystywał seksualnie

Izba w Hasselt skierowała do sądu okręgowego sprawę 50-letniego mieszkańca Zonhoven, oskarżonego o wieloletnie podawanie żonie narkotyków oraz wykorzystywanie jej seksualnie. Sprawa odsłania jedną z najbardziej skrajnych form przemocy domowej, opartą na nadużyciu zaufania w związku małżeńskim.

[img]
Ekstrakt z konopi wykazuje wyższą skuteczność niż opioidy u pacjentów z przewlekłym bólem pleców

Ekstrakty z konopi pochodzenia roślinnego zapewniają lepszą ulgę w bólu oraz inne klinicznie istotne korzyści w porównaniu z opioidami u pacjentów cierpiących na przewlekły ból dolnej części pleców – wynika z danych z badania klinicznego opublikowanego w czasopiśmie Pain and Therapy.