Nie jestem grubasem nigdy nie byłem i nigdy nie musiałem spalać nie wiadomo ile aby jakos wyglądac, bo... zawsze "jakoś" wyglądałem. bo tez ćwiczę większość życia.
Wyostrzanie sylwetki oparte na podwyższeniu termogenezy to moim zdaniem podstawa zwł dla osób, które chcą się ogarnąć.
A co do metody z deficytem kaolorycznym dla grubasów, z dodatkiem CZYSTEJ michy uważam za sensowną, a jeszcze bardziej sensowną połączenie tych dwóch metod opartych o zabawę termogenezą/metabolizmem a deficytem kalorycznym. To już w ogóle "bomba".
dla osób, które kochają jeść, deficyt kaloryczny to katastrofa, stąd efekty mają jakie mają...
jak dodadzą do tego "ciekawostki" które działaja w tle ( odpowiednie zioła i to nieszczęsne wypacanie się ) zauważą szybciej efekt...
bo... wiekszość ich "nadmiernej" masy to właśnie WODA, a nie tłuszcz.
03 października 2023deadmau5 pisze: A to nie aby przypadkiem zrzucasz wodę? Wypocenie się nie gwarantuje utraty wagi, ani zbędnych kcal. Po 3 dniach w lustrze faktycznie widzisz efekt, bo zazwyczaj "nosisz mniej wody" — właśnie tej, którą wypociłeś (odwadniasz organizm - tak to rozumieć?)
Mowa o ubytku długotrwałym, z deficytem. To jedyna droga do tego, aby faktycznie efekt z lustra pozostał na dobre.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
03 października 2023DuchPL pisze: Ja napisałem o sobie... co działa na mnie... do czego to potrzebuję oraz jakiej metody używam do tego, aby wyostrzyć sylwetkę, którą mam dość dobrą.
Nie jestem grubasem nigdy nie byłem i nigdy nie musiałem spalać nie wiadomo ile aby jakos wyglądac, bo... zawsze "jakoś" wyglądałem. bo tez ćwiczę większość życia.
Wyostrzanie sylwetki oparte na podwyższeniu termogenezy to moim zdaniem podstawa zwł dla osób, które chcą się ogarnąć.
A co do metody z deficytem kaolorycznym dla grubasów, z dodatkiem CZYSTEJ michy uważam za sensowną, a jeszcze bardziej sensowną połączenie tych dwóch metod opartych o zabawę termogenezą/metabolizmem a deficytem kalorycznym. To już w ogóle "bomba".
dla osób, które kochają jeść, deficyt kaloryczny to katastrofa, stąd efekty mają jakie mają...
jak dodadzą do tego "ciekawostki" które działaja w tle ( odpowiednie zioła i to nieszczęsne wypacanie się ) zauważą szybciej efekt...
bo... wiekszość ich "nadmiernej" masy to właśnie WODA, a nie tłuszcz.
zostałem zapytany o to co ja robię aby ogarnąc formę... to napisałem.
Więc piszę o "chudnięciu" w konteXcie metod wyżej opisanych odnoszocych się do:
- utrata masy poprzez utratę nadmiaru wody w organizmie
deficyt kaloryczny oparty o proporcje => więcej spalam niż jem sprawdza się od lat i wielkiej filozofii tu nie ma aby to wprowadzić w życie.
Zakładając, że organizm jest zdrowy taki delikwent będzie sobie chudnąć, natomiast jak szybko to nastąpi zależy od wielu czynników, w tym np od TERMOGENEZY organizmu oraz samego METABOLIZMU, który może być strasznie biedny albo na bardzo wysokim poziomie biorąc pod uwagę to co dany człowiek robi w ciągu dnia, z kolei bieganie z rana w tych kwestiach bardzo pomaga, zwł kiedy trzeba na-czczo uruchomić wiele procesów "trawiennych" w tym spalanie zarówno glikogenu jak i samego tłuszczu kiedy się nic nie jadło przez cała noc ( no bo przecież sie spało taki mały post sam z siebie codzienny ).
Jest to metoda z której można skorzystać albo ją kompletnie olać jak i tysiące innych "magicznych metod" na to by być Bogiem na ulicy. A jak jest wiadomo...
deficyt kaloryczny + odpowiedni tryb życia + odpowiedni trening + ogarnięcie termogenezy/metabolizmu = szybki efekt
w porównaniu do... samego obcinania kalorii w diecie ... który też działa. przecież nie sugeruję, że nie. Metoda sprawdzona od lat.
Ale kiedy ktoś mnie pyta o to co sam zastosowałem, sprawdziłem i zadziałało odpisałem jak wyżej.
zwł, kiedy jak już wspomniałem, ja głodny chodzić nie lubię... jem tyle ile "potrzebuje mój organizm" a co trzeba spalę na treningu...
a pisząc o treningu napisze raz jeszcze do podstawowego treningu siłowego, w którym lecą ciężary, często też salka bokserska z kolegami itp zabawy... to w okresie redukcji wrzucam sobie jeszcze poranne bieganie ( o którym cały czas piszę i jak ono wygląda dodając do tego odp zioła ), a jak trzeba to jeszcze dobre kilometry rowerem przed spaniem sobie pierYdolnę.
Tym trybem potrafię zejść z wagi nawet 5kilo w tydzień.
Bo też zwykle tyle "katuję" organizm w redukcji a u mnie jest albo grubo albo wcale.
czy teraz jaśniej?
zawsze możemy pogdybać od wypierdolonym estrogenie u wielu facetów i kompletnym braku wiedzy o diecie pod testosteron, który siłą rzeczy ogarnie w ciele i tkanke tłuszczową i wodę na odpowiednie proporcje.
Bo ta termogeneza latania w długim rękawie czy trzech bluzach i poceniu się tłuszczu magicznie nie usunie. Mam nadzieje, że wiesz, o czym mówię.
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
Miałem |Cię, chociaż w sumie mam nadal, za ogarniętego gościa - więc nie psuj w moim patrzałkach tego obrazu i czytaj ze zrozumieniem. proszę.
Po pierwsze chyba nie muszę tłumaczyć Tobie czy komukolwiek innemu, że zwiększenie termogenezy a tym samym i samego metabolizmu przyczynia się do szybszego i efektywniejszego spalania tkanki tłuszczowej?
Po drugie "odbijając piłeczkę" bo zabrzmiało to niemiło, ile kalorii spalę podczas tego kilku kilometrowego biegu? na-czczo? wymuszając nadmierna potliwość? i do tego wpiepszając w siebie to o czym pisałem wcześniej? bo weź pod uwage wszystko i jak organizm DZIENNIE będzie się zmieniał...
Bo równie dobrze mogę napisać ile kcal spalisz siedząc na dupie przed komputerem? na pewno po tysiackrotnie mniej niż:
- biegając z rana i to w specyficzny sposób ( obciążając znacznie organizm chociażby utrudniając mu schładzanie ciała )
- wdupcając w siebie zioła podnoszące termogenezę
- zapijając się kofeiną i efedryną podnoszacą tętno ( i termogenezę )
- zmieniając dietę, która na dobrą sprawę będzie typowo pod TESTOSTERON, i nie będzie a raczej zmniejszy podlewanie Cie przez wypierdolony estrogen związany chociażby z zaburzeniami, które robi "zła dieta" bogata w węgle lub/i produkty zaburzające męskie hormony.
Matkoboska co wyżeście się tak tych "bluz" uczepili
chcesz to biegaj sobie jeden z drugim nawet nago czy w samych slipach ;)
albo... nie biegaj wcale... dzizyz
kto WAM karze korzystac z tych metod? które swoją drogą jak zaznaczam działaja i nie sa teoriami z dupy wziętymi?
, myślę, że Sttet z miła chęcia zapoda kilka teorii na efektywne spalanie tłuszczu, potem to zastosujcie i cieszcie się zdrowiem
odcinając kalorie ( zakładając, że macie "ujową dietę" bo skądś sie ten tłuszcz bierze a raczej jego nadmiar czy źle myślę? )
- bo jeżeli nie zmienisz diety, a będziesz dalej prowadził UJOWY tryb życia i UJOWĄ dietę zapodawał, odcinanie kalorii za wiele nie da - efekty będą tyle...co żadne - lub oddalone w baaaardzo długim czasie, bo ciągle jeden z drugim TYLKO odciołeś kalorie
- a ja piszę o praktycznie zmianie "trybu życia" poczawszy o danie organizmowi bodźca do "ogarnięcia się z rana"
- po odpowiednie substancje, które mówia mu cały dzien aby się ogarnął
- plus eliminacja z diety produktów, które powoduja że organizm po prostu zaczyna wyglądac chujowo, na korzysć produktów dzięki którym wygląda zajebiście
Jeśli w moim pisaniu tego "podejścia" - osoba nie zatrybi o co mi kaman, która chce zmian ( efektywnych i w bardzo krótkim czasie ) no to już nie zatrybi nic...
ja już za bardzo do dodania nic w tym temacie nie mam
pozdrawiam i życzę powodzenia,.
Tutaj nawet nie chodzi o to, ile godzin ktoś siedzi na dupie przed kompem, bo redukcję można zrobić bez zbędnych treningów. Jeżeli tylko twoim planem jest zrzucenie zbędnej tkanki tłuszczowej, to sama dieta odpowiednio zbilansowana bez ruchu zadziała, co sprowadza się nadal do aspektu konkretnej (w przypadku redukcji — ujemnego) bilansu kalorii.
Trzeba by odróżnić aspiracje osób chcących uzyskać sylwetkę, a tylko redukujących. W twoim przypadku przy uzyskaniu dobrej/nienagannej sylwetki uważam to za jakiś tam sposób. W przypadku osoby trzeciej, której celem jest zgubienie tylko 3kg to nawet bym mocno nie dowalał się treningami, tylko zadbał o ujemny bilans kaloryczny oraz zdrową michę.
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
"W przypadku osoby trzeciej, której celem jest zgubienie tylko 3kg to nawet bym mocno nie dowalał się treningami, tylko zadbał o ujemny bilans kaloryczny oraz zdrową michę."
Przecież cały czas o tym piszę, z dodatkiem, że są sposoby na to by efekty były lepsze oraz w krótszym czasie... chcesz się o tym przekonać to spóbujesz, nie chcesz to nie.
Przecież nie pisze, że to jedyna metoda, a dodając że przetestowałem to na sobie i to działa i nie musze redukowac miesiąca/dwóch czy jak sam piszesz poł roku by zgubić 6-10kilo
mi wystarczy tydzień zapierdolu ... w pewnym sensie "katowania organizmu" ale tez w pewnym sensie to lubię, bo prócz redukcji oczyszczam przy okazji organizm z syfu...
już to pisałem nie raz:
- dodatkowy bodziec w moim przypadku bieganie z rana czy nawet jeszcze + rowerek na wieczór ( prócz normalnego treningu podczas dnia ) robi ogromną robotę...
a jak ciało reaguje na "dodatkowe bodźce" aby się zmieniać pod danym kontem czy czy hipertrofii czy samego spalania tkanki tłuszczowej czy tez wypiepszaniem samej wody z organizmu tego jest od groma w internetach.
tak na marginesie - rozróżnij proszę "grubasa" który jest zaYebany wodą myśląc też, że to tkanka tłuszczowa, u niego uregulowanie hydrogospodarki będzie priorytetem
Bez odpowiednich badań, które w wiekszości polegają na patrzeniu w lustro i wagę ... sobie można złą dieta robić jeszcze wiekszą krzywde niż jest, zwłaszcza u osób, które maja zarówno problemy z wodą jak i z cukrem nie wspominając o tym, że przy okazji mogą mieć również problemy z jakimś narządem, przez który wyglądają tak - a nie inaczej.
wszystko z głowa...
a będziesz dalej prowadził UJOWY tryb życia i UJOWĄ dietę zapodawał, odcinanie kalorii za wiele nie da - efekty będą tyle...co żadne - lub oddalone w baaaardzo długim czasie, bo ciągle jeden z drugim TYLKO odciołeś kalorie
Myślę, że indywidualny styl żywienia przede wszystkim dopasowany do konkretnej jednostki — kobieta/mężczyzna, tryb siedzący/pracujący ma tu kluczowe. Ba — nawet nie tyle, co myślę, a na przestrzeni czasu ja już to wiem. Kobiety niestety łatwo łapią zbędne kalorie, a przy okazji kilogramy ze względu na mniejszą pulę do zjedzenia w ciągu dnia. Ten temat też poruszę, zwłaszcza dla niższych i drobniejszych kobiet, ponieważ w tym też mam sporo ciekawych rzeczy do poruszenia.
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
mam nadzieję, że zaznaczysz w nim, że pewne rzeczy w diecie ( pomimo zmniejszonej podaży kalorii, gdy mówimy tu o zmniejszaniu wagi... ), powodują zaburzenia hormonów, o które w szczególności trzeba dbać wprowadzając zmiany w swoim życiu, a zmiany najlepiej wprowadzać poprzedzone badaniami, które dadzą jasny obraz tego co się w organizmie tak na prawdę dzieje i na co trzeba zwrócić szczególnie uwagę. Zwłaszcza wtedy, kiedy do diety dorzucamy jeszcze odpowiednie "suple" które mogą nam pomóc lub/i zaszkodzić... w dążeniu do "celu" o którym piszesz.
pozdr.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannanxiety.jpg)
Koniec z lękiem po THC? Ten popularny terpen może być kluczem
Czy zdarzyło Ci się kiedyś poczuć niepokój lub lekką paranoję po użyciu marihuany? To częste doświadczenie, zwłaszcza przy mocniejszych odmianach, bogatych w THC. Od lat w branży konopnej krąży teoria „efektu otoczenia”, która sugeruje, że inne związki w roślinie mogą łagodzić te negatywne odczucia. Do niedawna była to jednak głównie opowieść. Teraz mamy twarde dowody.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mississauga.png)
Szajka z Mississaugi kradła mleko dla niemowląt by kupić narkotyki. 11 osób aresztowanych
Peel Regional Police poinformowała, że po czteromiesięcznym dochodzeniu udało się rozpracować zorganizowaną grupę przestępczą, która zajmowała się kradzieżą produktów dla niemowląt i ich wymianą na narkotyki. W sprawie postawiono zarzuty 11 osobom.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut_ekranu_z_2025-07-28_19-48-14.png)
Polacy robią to w samotności. W domach, nie na imprezach. A królowa jest tylko jedna
Coraz częściej używamy substancji psychoaktywnych w samotności. Szczególnie popalamy. I nie chodzi rzecz jasna o papierosy dostępne w kiosku. O czym to świadczy? – O tym, że te substancje są wykorzystywane do regulacji emocji, takich jak lęk, smutek czy napięcie – dr Gniewko Więckiewicz, psychiatra ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego komentuje wyniki raportu PolDrugs 2025.