Mam do Was dosyć nietypową prośbę o pomoc, ale wierzę, że będę w stanie ją na tym forum uzyskać.
Z uwagi na to, że jestem po Akademii Morskiej gdzie miałem obowiązkowo raz w tygodniu zajęcia wojskowe, mam przydział wojskowy jako żołnierz rezerwy. Wiąże się to z tym, że regularnie od wielu lat wzywają mnie do jednostki na ćwiczenia wojskowe, co nie jest mi na rękę. Postanowiłem rozwiązać problem załatwiając sobie po znajomości orzeczenie od psychiatry o tym, że leczę się na depresję i mam stany lękowe i zawnioskowałem o zmianę kategorii wojskowej. Zostałem wezwany na komisję wojskową, gdzie będę miał konsultację psychiatryczną i psychologiczną w celu zweryfikowania czy faktycznie problem depresji i stanów lękowych mnie dotyczy.
Nigdy nie chorowałem na depresję ani stany lękowe i tutaj pojawia się moje pytanie do Was kochni forumowicze. Wiem, że jest wśród nas wiele osób, które ze wspomnianymi chorobami mają doświadczenie. Chciałbym Was prosić o wskazówki na temat tego jakie symptomy, stany samopoczucia, stany mentalne, których rzekomo doświadczam powinienem opisać psychiatrze i psychologowi, aby stwierdzili u mnie zaburzenia lękowe i depresję, a co za tym idzie wydali oświadczenie pozwalające na zmianę kategorii. Jeżeli ktoś z Was ma również doświadczenie w tym, jakie inne przypadłości psychicznie (raczej bez skrajności, które trudno będzie symulować) kwalifikują do zmiany kategorii, to również proszę o podzielenie się.
Wielkie dzięki za wszystkie wskazówki!
Jebać takie coś jak się nie pracuje w jakiejś pracy państwowej np. jako strażak.
Mów, że cały czas czujesz się źle i jest coraz gorzej.
Podaj jakieś konkrety, daj im jakieś kartki, papiery z rzekomej terapii, jakies sobie porób np. kalendarze z samopoczuciem w skali od 1 do 10 i dawaj 2 - 3 (kazał Ci tak robić terapeuta, podaj jego imię). Niech mają coś na papierze, cokolwiek, to lepiej pójdzie.
Mów, że masz myśli samobójcze (powiedz fachowo - myśli eS) i nie wiesz ile jeszcze pożyjesz, chcesz sobie coś zrobić, podaj jakieś przykłady że uciales się nożem (pokaż jakąś bliznę).
Powiedz, że boisz się być wśród ludzi, boisz się głośnych dźwięków i krzyków.
Boisz się że komuś coś zrobisz, bo nie panujesz nad sobą czasami, otumania Cię i nie wiesz co się dzieje.
"Teraz rozmawiamy, jest w miarę normalnie a już czuję że zaraz mnie złapie, po prostu gdy jestem wśród ludzi bardzo się wstydzę i boję się tego uczucia".
Przydałoby się gdybyś brał jakieś leki, jak możesz ogarnąć recepty to weź na jakieś antydepresanty, z 5 na raz najlepiej i im pokaż.
@fishyfish po to ma iść, żeby zmienili mu kategorię. Nie czytałeś oryginalnego posta?
A w przypadku małolatów, którzy mają po raz pierwszy przypisywaną kategorię... Oni chodzą właśnie po to, żeby ich ta policja nie ganiała. Nie wiem, może Ty masz we krwi uciekanie przed pałami, ale nie każdy jest hwdp jp do tego stopnia co Ty.
25 sierpnia 2014Melancthe pisze: Ja pierdole, jaka bieda umysłowa.
Niech zgadnę: mieszkasz z rodzicami/rodzicem, nie zarabiasz, studia Ci nie poszły, zainteresowania liczne acz powierzchowne.
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Psylocybina połączona z treningiem uważności łagodzi depresję wśród pracowników ochrony zdrowia
Badanie przeprowadzone przez Huntsman Mental Health Institute przy Uniwersytecie Utah wykazało, że pracownicy ochrony zdrowia zmagający się z depresją i wypaleniem zawodowym, doświadczyli znaczącej poprawy po terapii łączącej psylocybinę z programem mindfulness.
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki
Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.
Danii: jazda autem po zażyciu gazu rozweselającego na równi z jazdą pod wpływem narkotyków
W Danii prawnie zabronione jest prowadzenie samochodu pod wpływem gazu rozweselającego (podtlenku azotu). W takim wypadku kierowca będzie traktowany tak, jakby zażył narkotyki, i może stracić prawo jazdy na trzy lata
