Przedwczoraj poszło ok. 200mg etylonu i.v. Pierwsze i drugie wkłucie ok, przy 3 zrobił sie siniak w dolnej (bliżej łokcia) części przedramienia.
Po działaniu, chciałem wpuscic jeszcze 100mg , ale pod wpływem różnych substancji stworzyłem roztwór etylonu w wodzie utlenionej i wpuściłem , ale chyba nie trafiłem. Zrobił się duży siniak i wzniesienie z białym osadem pod skórą. Po ok, 5 minutach pod opuszkami palców od paznokci zaczęło się zabarwiać na biało u obu rąk. Postąpiło do połowy opuszków , oraz na stronie górnej jednej dłoni, a następnie znikło.
Siniak po 2 dniach jest w lepszym stanie, ręka poprostu boli.
Mogą być jakieś powikłania?
Dzięki za odpowiedź
Też pierwsze słyszę o wstrzykiwaniu wody utlenionej. Na zewnątrz żyły wiadomo, że krzywdy nie zrobi, ale do żyły bym się bała wpuszczać. Ja prędzej kranówie zaufam, której standardy są bardzo wysokie szczególnie w dużych miastach i o ile w budynek nie ma starych rur
Metkat. Po wkłuciu cytuję "kurewnie piekło", miała wrażenie, że jej rozrywa żyłę, kazała wyjść, po wyjęciu strasznie piekło. Przez pierwsze 10 minut, miejsce wkłucia bolało, nie mogła zginać ręki, cała w ogóle spuchła (ręka) i generalnie tragedia. Aktualnie nie boli, ręka spuchnięta i na maksa osłabiona. Posmarowane grubą warstwą heparyny.
Panikować, czy iść do apteki po kolejne?
WARN: Post w nieodpowiednim temacie. Wątek o sytuacjach kryzysowych dotyczy poważniejszych spraw, co było w nim wielokrotnie podkreślane. #czeslaw
Perdona me. Panika.
O ile nie boli, i nie robi się np, ropień to poczekała bym do jutra i zobaczyła czy się nie będzie pogarszać.
Teraz jest lepiej, ale ręka nadal boli przy zginaniu. Ropnia póki co nie widać.
BTW, jest możliwe, że po podaniu paki acataru na łeb, zjazd zaczął się po pół, maksymalnie po godzinie? Ale jaki! Łeb nakurwiał tak, że myślałem że pęknie na pół, nadal jest tragicznie, ale mogę chodzić przynajmniej. Najpierw zimno, teraz się pocę, zło. To naprawdę normalne? Pierwszy raz, mam AŻ taki zjazd, bo 6 dniowych ciągach było lżej.
Co do zjazdu to nic Ci nie powiem, bo nie mam dużego doświadczenia w tej materii. Zresztą zadaj to pytanie w dziale o metkacie a nie tu, to Ci powiedzą.
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Trump uznał fentanyl za broń masowego rażenia. „Używają go, by zabijać Amerykanów”
Prezydent USA Donald Trump podpisał w poniedziałek rozporządzenie uznające fentanyl za broń masowego rażenia. W uzasadnieniu stwierdził, że „wrogowie USA używają go, by zabijać Amerykanów”. Oświadczył zarazem, że rozważa złagodzenie federalnych restrykcji obejmujących marihuanę.
Maroko stawia na legalne konopie. Ulga dla tysięcy farmerów
Największy na świecie producent konopi indyjskich stawia na legalizację upraw. Po dekadach działania w cieniu, rolnicy z regionu Rif mogą wreszcie pracować bez obaw o aresztowanie. Legalizacja przynosi nowe możliwości, ale też wyzwania — nielegalny rynek wciąż ma się dobrze, a rolnicy narzekają na problemy z wypłatami za plony.
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
