ODPOWIEDZ
Posty: 231 • Strona 14 z 24
  • 869 / 15 / 0
@avasamara

pozwolę sobie parę pytań zadać.. :)

ile ważysz (wreszcie kobieta!:) ) ? jaką dawkę przyjęłaś, jaką drogą? z tego, co kojarzę Twoje posty, eksperymentów ze stymulantami masz sporo, a więc i względną tolerkę? :)

a o jakich środkach regenerujących piszesz?

dostałam niedawno etylon i zastanawiam się, ile wrzucić na pierwszy raz, stąd moje pytania. A konkretnie do Ciebie ze względu na tę samą płeć. :) jakby co, I.v. to dla mnie nie problem, a skoro podobno daje najlepszy efekt... ^_^
So easy to begin and yet impossible to end

primum non nocere
  • 92 / / 0
Na pierwszy raz poszło 200mg oralnie. Jestem raczej szczupła, żeby nie powiedzieć chuda 53kg na 176cm wiec dużo mi nie potrzeba. To prawda, kilka bk już przerobiłam ale póki co największą tolerke mam na pentedron, etylon z kilku dniowymi przerwami działał bez problemowo, z tym że nie robiłam dorzutek. Zjazd nie był taki masakryczny, wiadomo płacz z byle powodu i rozczulanie się nad wszystkim do tego pocenie jak szczur, ale nie ma tragedii.
Środki o jakich pisałam to 5htp, potas, magnez, wit.c, zielona herbata. Faktycznie pomagają poczuć się troszkę lepiej także polecam. :-)
  • 7 / 1 / 0
Wczoraj doszla paczka, zarzucilem od razu okolo 500mg i praktycznie nic nie poczulem, chujowy etylon chyba dostalem :-/
Uwaga! Użytkownik botzilla nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 92 / / 0
Pierwsze pytanie: biały czy beżowy? Jak beżowy to się nie dziw, że chujowo działa ;-)
  • 869 / 15 / 0
no i po teście.

ogólnie etylon oceniam bardzo pozytywnie. Poszlo 200 mg oral i to zdecydowanie była idealna dawka.

"wejście" w postaci MEGA nieogaru, czy wręcz uczucia "muszę usiąść, bo mi słabo", które trwa hmmm, z 10 minut? to klasyka, czy dawka jednak za duża?

potem ten nieogar się utrzymuje, ale staje się przyjemny, do niego dochodzi błogość, głupawka;), podniesiony nastroj, chęć przytulania się. Tyle, że przy etylonie moim zdaniem, osoba postronna od razu orientuje się, że coś jest nie tak. Może należę do niewielkiego % osób, na które etylon tak podziałał, ale nieogar był naprawdę mocny.

niby przed wzięciem piłam alkohol, ale pijana nie czułam się ani przez chwilę. Natomiast 10 minut od przyjęcia etylonu odniosłam wrażenie bycia naćpaną. :P

aha, byłabym zapomniała. Zejście. No do najprzyjemniejszych zdecydowanie nie należy - pustka, smutek, wkręty, że facet mnie zostawi, jakieś dziwne poczucie osamotnienia, najbardziej uporczywe - LĘK; i mocno bijące serce.. Dzień przespany prawie w całości, ale etylonu za to nie winię, raczej noc bez choćby 1 h snu.
Ostatnio zmieniony 11 lipca 2012 przez ohYeah, łącznie zmieniany 3 razy.
So easy to begin and yet impossible to end

primum non nocere
  • 1 / / 0
WItam

Wszyscy piszecie tutaj o jakims fatalnym zejsciu ja zjadlem wczoraj okolo 0,7 g i zjazd byl minimalny praktycznie zaden. Wrecz przeciwnie czuje sie nawet fajnie, ze snem byl problem ale do ogarniecia w porownaniu np do pentendronu to kaszka z mleczkiem co do dzialania to faktycznie po 5-10 min juz dziala wszystko jasnieje i jest przyjemnie. Zdecydowanie lepsze w tej chili jest 3mmc lub 6apb
Uwaga! Użytkownik kokoeurospoko nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1053 / 77 / 0
ej sory, tylko ja mam po tym dysforie polaczona z uczuciem ogolnego rozbicia, mdlosciami i drzeniem miesni? Mysle, ze zrodlo mam te same co wielu z was. Sort byl bialy, takie b.drobniutkie krysztalki. 200mg pojedyncza dawka. Balem sie zwiekszac bo te efekty uboczne przyjebane jakies. I zjazd pelen stresu, podskakiwalem na krzesle jak telefon dzwonil. Nie mialem tolerki na ketony. Tydzien wczesniej jadlem DOIa, ale to nie moze miec nic wspolnego chyba.
Uwaga! Użytkownik zioloziolo jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 438 / 3 / 0
Ja tak miałem chyba ze dwa razy, to jest dołek serotoninowy. 5-htp może spróbuj?
Ćpanie jest wyrokiem na całe życie.Ćpamy w nadziei, że doświadczymy szczęścia na progu piekła. Na końcu nie ma już nawet nadziei.

NIE MIKSUJCIE Z NICZYM ALFY
  • 481 / 15 / 0
test 220mg.
o efektach nie napisze, bo jakas tam tolerke mam, ale generalnie przyjemne zamulenie. 2h "peak", ale pozniej ewidentnie trzymalo wyraznie 4-6h, choc bylo "trzezwiej".
bezsennosc jest, ale nie taka jak po stimsach, pente, 3-fma, a-pvp itp. - porownalbym, ze na poziomie brefedronu, moze nawet mniejsza niz 3mmc.
zjazdu wielkiego nie uswiadczylem - serce doslownie minimalnie szybciej i mocniej, spadek nastroju jest, ale w porownaniu do np. pente to powiedzialbym, ze zaden.
natomiast to co mnie mocno zaskoczylo to syndrom amotywacyjny przez caly nastepny dzien.
mimo, ze "peak" byl krotki to after-efekty dlugie jak sku*syn! jak dla mnie to tak dlugie jak po x-apb.
wczoraj bralem wczesnym popoludniem, a dzis nic mi sie nie chce i caly dzien na lozku przelezalem, i tylko snulem sie bez celu po mieszkaniu. plus, ze przynajmniej depresji nie ma po tym (w moim przypadku).
ogolnie mam wrazenie, ze 3mmc jest ciekawsze i daje mniejszy nieogar.
Król Jest Tylko Jeden
  • 834 / 11 / 0
Generalnie zjazd po B-K ma jeden wspólny mianownik - stany psychotyczne. Dzisiaj znowu dostałem etylofenidat, po którym mam barwne wizuale i pełną psychodelię... Mieliście może, poszukiwacze nieskończonego szczęścia, ten sort?
ODPOWIEDZ
Posty: 231 • Strona 14 z 24
Newsy
[img]
Rytuały, narkotyki i przestępstwa seksualne. Są zarzuty dla fałszywego szamana

Mężczyzna z Gryfina (woj. zachodniopomorskie), Dariusz T. przedstawiał się jako uzdrowiciel, radiesteta, bioenergoterapeuta i praktyk kambo. Jego działalność, która miała pomagać osobom zmagającym się z traumami i depresją, okazała się jednak przykrywką dla niebezpiecznych praktyk i przestępstw. 62-latek oskarżony jest o przeprowadzanie "rytuałów" przy użyciu roślin psychoaktywnych i przestępstwa o charakterze seksualnym.

[img]
Mieli podawać własnemu synowi narkotyki. Sąd Apelacyjny w Legnicy nie miał dla nich litości

Historia niespełna trzymiesięcznego Arturka z Legnicy na Dolnym Śląsku wstrząsnęła opinią publiczną w Polsce. Dorian G. i Katarzyna K. mieli poić malca narkotykami. W trakcie procesu wzajemnie obarczali się odpowiedzialnością. W czwartek (9 października) Sąd Okręgowy w Legnicy rozpatrzył apelację oskarżonych. — Tylko oni byli odpowiedzialni za to, że w organizmie dziecka znalazły się substancje psychoaktywne i w takim stężeniu, że zagrażały życiu i zdrowiu tegoż niemowlęcia — mówił sędzia Lech Mużyło podczas ustnego uzasadnienia wyroku.

[img]
Niemcy. Rośnie konsumpcja marihuany wśród dorosłych

Konsumpcja marihuany w Niemczech wśród młodych dorosłych znacznie wzrosła, za to nastolatkowie rzadziej po nią sięgają.