Heterocykliczne substancje psychoaktywne, m.in. fenmetrazyna i metylofenidat.
ODPOWIEDZ
Posty: 3937 • Strona 101 z 394
  • 1252 / 4 / 0
Przekraczanie 50mg bez tolerancji calkowicie mija sie z celem.
  • 311 / 4 / 0
Ja przykurwiałem 200 mg i miażdżyło :) Faktycznie wbijało w fotel i uniemożliwiało konwersacje przez jakis czas :) I to oddychanie było przejebane :) Kolejnym razem rzeczywiscie bede próbowac daweek jak wy tutaj i ciekawe co sie bedzie działo :) Pozdro
  • 214 / 1 / 0
Przykurwiłem przed chwilą towar który przyszedł mi z jednego sklepu który się tutaj ogłasza.

Są 2 opcje.
Albo wcześniej dostałem trefny towar,albo nie wiem sam %-D

Zarąbałem szczurka sniffem działanie o wiele szybciej,sniff nie boli prawie?? O co kaman?
Dostałem w krzystzałkach,krzyształki rozdrobniłem pokręciło w nosie przez chwilę,po niektórych amfach miałem gorzej.

Sam nie wiem,ale dziwie się nie nie gryzie tak mocno,a spływ lekki.
Szczurek może miał z 50mg,ale załapałem takiego spidda %-D

Chyba coś Vendor się pomylił %-D
Nie no po tym towarku straciłem sens palenia mj oraz kanna :gun:
Po prostu wyjebany,najlepszy zajebisty :-D Sam nie wiem,ale dobzzie jest %-D
  • 1252 / 4 / 0
@NaCoCzekasz: No to bardzo mądrze, gratulujemy...

Jak u was z tolerancją po EPH?

Zrobiłem sobie 3 dni przerwy a tolerka jak była tak jest. Kiedys wyraznie czulem dawki rzedu 10mg, teraz 15 mg jest na granicy placebo.
  • 887 / 11 / 0
Ponad tydzień ciągu, tolerancja bez zmian, taka sama jak na początku.
  • 1252 / 4 / 0
Troche przesadzilem z ta tolerancja... Po prostu jakos dluzej mi sie ladowalo (prawie 1,5h - wtf?).
Musialo miec to jakis zwiazek z inozytolem, ktorego porcje 750mg zarzucilem przed EPH.

Jednak po 3 tyg ciagu jakas tolernacja niewatpiliwe wystepuje.

Jak dlugo twa u was euforia EPH, ktora pojawia sie na wejsciu?
Nawet w dawkach rzedu 20mg jest wyraznie wyczuwalna ale nie trwa dluzej niz 5-15 minut. Potem nastroj jest po prostu delikatnie polepszony.

O ile na poczatku EPH swietnie dzialalo na motywacje i kontakty z ludzmi, teraz jest u mnie prawie odwrotnie - biore, zeby poczuc ta euforie, ktora jest na starcie.
Nie wychodze z domu poki dzialanie sie nie ustabilizuje i czesciowo nie zaniknie.
  • 214 / 1 / 0
Kolego zależy od sortu.
Wcześniej nie czułem zbyt tego wjazdu.Dzisiaj jedna kreska mała sniffem (nie mam wagi) i euforia trwała około 40minut.
Ale taka euforia jak kiedyś poczułem po kokaine,no może troszkę słabsze %-D Lecz dłużej trwająca.Bo kokainę co chwilę,no
prawię co chwilę trzeba dostarczać by była ta "euforia".

Jedno pytanie też macie opory w jedzeniu? Jakoś nie jest to zbyt ciekawe :scared: Więc nie ma chęci na szame ani nie jestem głodny.
Spanie,jak to ma się u was? U mnie gdy jest dociągany co 3/4h mogę nie spać "wiecznie".A przynajmniej takie wrażenie jest. :-D
  • 3362 / 349 / 0
U mnie euforia na etylofenidacie wystepuje jak bardzo sie w cos wtopie. Wtedy czuje sie taki pracowity, taki jak 'bog', wszystko idzie gladko ze az czasami lezke uronie ze wzruszenia.
Nie rozumiem jak u was tolerka moze wystapic. Ja biore w dzien w dzien lacznie jakies 30-50mg i wszystko w normie. Odzywiam sie zdrowo i uprawiam sport.
  • 1472 / 196 / 0
scr pisze:
no widzisz, mam zupełnie inne zdanie. dla mnie EPH jest noradrenergiczny bardziej. pentedron to głównie dopamina i KUREWSKO wciąga. widziałem po sobie. widziałem po znajomych. ja powiem tyle - drugi raz popełniłem ten błąd i przerobiłem kilkanaście g w ciągu miesiąca i... trzeciego razu nie będzie.
do czego mogę porównać pentedron? to takie fajniejsze MDPPP. ale ten sam efekt jest - ciągle za mało, ciągle dopierdalać więcej, ciągle, ciągle, chociaż już jest niedobrze, ale na pewno będzie lepiej jak dopierdolę jeszcze. o.
i zdecydowanie do pracy się nie nadaje.

btw, jak już się skusiłeś na pente to trzymaj się z dawkowaniem. polecieć bardzo łatwo w to, zresztą zajrzyj do wątku o pente.
W wyższych dawkach moze i wali mocniej dopaminą. Dla mnie jest średni, jeśli nie przywalę go razem z EP i MXE.
PS2. Tyler, cały czas coś mi świta, że coś chciałeś żebym napisał, ale nie mam czasu tego szukać co napisałem kiedyś i co Ty odpisałeś...
Nie pamiętam już, chyba rozwiązałem wszystkie kwestie, które stawiłem pod wątpliwość. Jeśli coś mi się przypomni to napiszę jeszcze raz.
a co do jedzenia to tak... można się przejeść i zasypiać, a można, co mi się zdarza, czuć się źle, nie ogarniać nic itp. po czym okazuje się, że nawet głupi cheeseburger z frytkami z mcd daje takiego kopa i poprawę samopoczucia, że hej ;)
Zgadza się, też tak czasem mam :)
ja też jestem ciekaw jak to jest. teraz mam kryształ z innego niż zawsze źródła i spoko jest, ale do sniffowania jest gorszy (dłużej gryzie). z kolei EPH które kupiłem w czerwcu ze stałego źródla jest coraz gorsze. ten ostatni zmienia mi kolor na różowo-czerwony i w ogóle dziwne rzeczy się dzieją. ostatnio wygrzebałem woreczki z listopada (zostawione do "wylizania" ;)), z ciekawości posmakowałem, powąchałem - oj, tamten EPH był inny niż później. bardziej intensywnie smakował, jebał wręcz ;) nie wiem czy to kwestia sortu, czy czego. cóż. to jest akurat słabe w RC :(
Ja mam cały czas ten średni kryształ, kiedyś miałem puder. Ten kryształ jest zdecydowanie lepszy i nie zmienia mi kolorów (w ogóle WTF???). Cały czas go zamawiam, ale jak się jebią sorty to muszę zamówić w końcu większy zapas.
peszel pisze:
Zauważyłem kolejny pozytywny wpływ EP na mój organizm. Zawsze jadąc na motocyklu gdy coś wyskoczyło na droge miałem wrażenie jakby przeszedł po całym moim ciele prąd albo jakby coś eksplodowało w żołądku, teraz normalna reakcja, bez żadnych nieprzyjemnych dodatków.
O właśnie, o to, scr, chciałem zapytać. Teraz już tego nie mam, ale jak miałem EP w pudrze to przechodziły mi takie prądy w głowie przy zmianie sytuacji, np. patrzę w inne miejsce (nowe) lub ktoś wyskoczy zza rogu. Taki elektryzujący refleks. Nie jest to nieprzyjemne, ale co najmniej dziwne. Coś jakby parestezje w głowie. Nie występowało to po innych stimach i teraz przy krysztale też tego nie ma.
Tyle, że to było uczucie tylko w głowie, a nie w układzie pokarmowym. To uczucie, które opisujecie z astralnym jest zwykłą reakcją na przypływ adrenaliny. Na EP jesteśmy "odważniejsi" i wiele sytuacji stresuje sporo mniej.

scalono - surv
luksikelel pisze:
Dziwne jestem na czysto od wszystkich substancji przez ponad 3 tyg, tolerka powinna niemal w przypadku każdego syfu w tym czasie spaść do zera. Kupiłem po raz 2 500mg ze sprawdzonego źródła w pewnym angielskim sklepie i czuje tylko fizyczną stymulacje. Zimne nogi, gorąco na mordzie a spać pewnie za 10 godzin jakos pojde (wrzucilem lacznie 250 mg dzisiaj ostatnia ryse przywalilem jakos godzine temu. Jakie są tego przyczyny oprócz zjebanego sortu? przez kilka dni widzialem w sklepie out of stock???
EP zaczyna się od niskich dawek, żeby przyzwyczaić organizm do działania. Dojebałeś kosmiczne dawki na start :D
koljaczek pisze:
lubię EPH - arcymobilizator ! ale po dłuższym czasie wysusza okropnie skóre, powoduje dziwne pryszcze [takie małe,bolące] zęby się kruszą - nawet po mefie tak nie miałem , powoduje krwawienia z przewodu pokarmowego ,czyli zapewnie wspaniale wsysusza sluzówkę żołądka zarzucany p.o in the smartbomb
Te pryszcze to sobie musiałeś wmówić, albo wystąpiły przez nadmierną potliwość / braki witamin, snu itp. Podaj jakie dawki bierzesz?
Podając mnie jako login polecający ekspertowi JohnyHa, otrzymujecie zniżki na konsultacje :)
  • 52 / 1 / 0
Te pryszcze to sobie musiałeś wmówić, albo wystąpiły przez nadmierną potliwość / braki witamin, snu itp. Podaj jakie dawki bierzesz?

http://www.bionorica.pl/natura/prolakty ... pamina.php

nie chce mi sie szukać badań, ale jeżeli dalej będziesz uparcie obstawał przy tym to znajde je, niech mnie piorun trzaśnie.
Podwyższony poziom dopaminy w organiźmie powoduje obniżenie się poziomu prolaktyny. I tego czego nie ma w linku, a co wygrzebałam kiedyś w jakiś badaniach "uczelniano-uniwersyteckich" po tym jak poziom dopaminy opada nagle (nie był skutkiem normalnego funkcjonowania organizmu) nagle wrasta też poziom prolakatyny, która u osób wrażliwych na ten hormon powoduje zmiany skórne.
Już całkowicie pomijając to, że ćpanie czegokolwiek obciąża watrobę i nerki, a to implikuje również problemy ze skórą (czyt. trądzik, pryszcze).
ODPOWIEDZ
Posty: 3937 • Strona 101 z 394
Newsy
[img]
CBŚP i ukraińska Służba Bezpieczeństwa rozbiły grupę przestępczą produkującą metamfetaminę

Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji z Zarządu w Poznaniu, we współpracy z jednostką śledczą Służby Bezpieczeństwa Ukrainy z obwodu zaporoskiego, pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Poznaniu oraz prokuratury ukraińskiej, przeprowadzili skoordynowaną operację wymierzoną w zorganizowaną grupę przestępczą, która zajmowała się nielegalnym wywozem z Polski do Ukrainy leków zawierających pseudoefedrynę, które następnie były wykorzystywane do produkcji metamfetaminy.

[img]
Konopie w żelkach. Wszczęto dochodzenie

W Holandii w żelkach Haribo o smaku coli stwierdzono obecność konopi indyjskich. Kilka osób, w tym dzieci, zgłosiło dolegliwości po ich spożyciu. Sprawę bada holenderski Urząd do Spraw Bezpieczeństwa Żywności i Produktów Konsumenckich (NVWA).

[img]
Marihuana a zdrowie jamy ustnej: Nowe badania kontra nikotyna i snus. Co szkodzi bardziej?

Największe jak dotąd badanie długofalowego wpływu marihuany na zdrowie wykazało… tylko pogorszenie stanu dziąseł – a i to w mniejszym stopniu niż przy używaniu tytoniu czy snusa! Nie zaobserwowano innych poważnych negatywnych skutków zdrowotnych.