Dział służący dyskusji o pozostałych odmianach roślin, np. afrodyzjakach, ziołach snu, czy ziołach o właściwościach uspokajających i sedatywnych a także o substancjach pochodzących z organizmów zwierząt.
ODPOWIEDZ
Posty: 17 • Strona 2 z 2
  • 2129 / 29 / 0
Toker pisze:
Gdzie można zakupić ekstrakt? Czy smakuje również tak ohydnie?
Nie sprawdzałem osobiście, ale można się domyśleć, że to esencja goryczy ;-) Gdzie kupić ? Jest zagraniczny sklep który sprzedaje 98 % lagochilinę =>[url]http]
Toksyczna chemia z 15 metrów
  • 729 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: Toker »
To proszek to nie ma problemu, w kapse i gol. Tylko jak z dawkowaniem? Poczekam az jakis sklep w PL bedzie mial.
To see bee! To see sea: To see infinity, To see eternity! To city too - To see pee!
2C-B! 2C-C: 2C-I, 2C-E! 2C-T-2 - 2C-P!

Kładzenie ćpuna spać na trzeźwo to jak kładzenie żywego do trumny.
~ Lilia1

GG: 450537
e-Mail: FriendlyToker@gmail.com
  • 10 / / 0
Nieprzeczytany post autor: sparkfade »
Wypilem napar z 10g tej miety na czczo. Kazdy lyk przepijalem sokiem pomaranczowym, a na koniec musialem zabic posmak cukierkiem. Smak tego ziola kojarzy mi sie z zageszczonym antybiotykiem Zinat albo szamponem. Efekty po zazyciu: delikatne, ledwo zauwazalne przebarwienia; mocniejsze niz zwykle powidoki, sporadcznie pojawiajace sie wstazki goracego, falujacego powietrza; przyjemniejszy odbior muzyki :) Podobnie mozna sie poczuc po naglym, intensywnym wysilku. Polecam sprawdzic, nawet zeby sie przekonac jak smakuje ta gorycz :D
Uwaga! Użytkownik sparkfade nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2129 / 29 / 0
Nie miałem takich efektów, jak opisujesz. Czułem jedynie wewnętrzne wyciszenie i lekką sedację.
Pewnie ma też znaczenia fakt, że piłeś wywar na czczo.
Gorycz jest okropna. Ciężko powstrzymać odruch wymiotny przy piciu tego, dlatego zalecam wcześniej posłodzić.
Toksyczna chemia z 15 metrów
  • 10 / / 0
Nieprzeczytany post autor: sparkfade »
Masz racje, bez cukru to jest tortura :) Gorycz jeszcze dlugo po wypiciu zostaje na ustach i dziaslach. Ja slodzilem miodem, rozpuscilem 2 lyzeczki, a i tak bez zapijania by nie wyszlo :D Wyciszenie, o ktorym wspominasz, rowniez sie pojawilo. Specyficzny stan; wyjatkowo latwo wpada sie w kilkuminutowe pauzy, przyjemnie zawiesza sie wzrok na przypadkowych obiektach.
Uwaga! Użytkownik sparkfade nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 75 / / 0
Podam metodę uprawy, którą kiedyś zastosowałem.
Nasiona zostały wsypane do szklanki, zalane ciepłą wodą (nie wrzątkiem) i pozostawione na jakieś 4-6 godzin. I tutaj ważna rzecz, to zalanie wodą jest istotne, ponieważ nasiona potrzebują wystarczającej ilości wilgoci, podobnie z podłożem. Dobrym sposobem jest wsypanie ziemi do jakiegoś pojemnika, z którego łatwo będzie ją potem wyjąć i zalanie jej wodą. Następnie trzeba ziemię wyciągnąć i wycisnąć wodę, np. ręcznie, ale tylko kilka kropli, w każdym razie powinna nam zostać taka ciężka papka, dająca się łatwo formować. Taką papkę sugerowałbym zmieszać z czymś ułatwiającym drenaż, powiedzmy z ziemią do kaktusów, procentowo - błoto ok. 70%, reszta to mix kaktusowy. To ma być taki lekki drenaż, na tym etapie nasiona nie mogą utracić wilgoci całkowicie. Nie lubią też trzymać wilgoci ciągle, dlatego taki miks. Tak przygotowane podłoże umieścić w niewielkich pojemnikach, powiedzmy w plastikowych kubkach. To też ważne, bo kluczem jest kontrola tej wilgoci. W tak przygotowanej chałupie umieszczamy nasiona, na środku, głębokość - 1cm, nie przygniatać ziemią, tylko luźno posypać. Następnie spryskać podłoże wodą używając niezawodnego spryskiwacza, obkleić całość folią (ja zastosowałem taką spożywczą) i gotowe. Kiełki mogą się pojawiać nawet do 4 tygodni, słyszałem, że nawet dłużej, to zależy od tej wilgoci. Po ok. 2-3 tygodniach od wykiełkowania przychodzi pora na przesadzanie. Trzeba uważać, by nie uszkodzić korzeni i w żadnym wypadku nie ruszać ziemi, która oblepia korzenie, najlepiej wziąć ile się da. Teraz procentowa zamiana, mix kaktusowy - 70%, reszta to zwykła ziemia (to na stopniowe przesadzanie) lub 1/3 piachu, 1/3 mixu kakt. i 1/3 zwykłej ziemi (to na jednorazowe). W razie jednorazowego - pojemnik duży, tak na około 9-10 litrów wody, bo korzeń będzie duży, większy od części nadziemnej, im więcej węzłów ma roślina w czasie przesadzania, tym większy będzie korzeń. Można też przesadzać stopniowo i odpowiednio zwiększać rozmiar pojemnika. Po przesadzeniu przyzwyczajamy roślinę do życia bez folii, stopniowo wydłużając czas ekspozycji bez klosza, z czasem nie będzie już potrzebny. Wraz ze wzrostem trzeba też zmniejszyć częstość podlewania, roślina lubi wodę ale nie lubi przelania. Większy korzeń = większy magazyn wody. Siejta na zdrowie.
Dwell in the twilight.
  • 3 / / 0
Wiecie co sie stało z miętą turkmeńską? Nigdzie nie można znaleźć nasion, albo nawet wzmianek o dalszym istnieniu tej rośliny. Wiele osób mówi że wyginęła. Jeśli macie jej nasiona, albo jakieś informacja na jej temat to napiszcie.
ODPOWIEDZ
Posty: 17 • Strona 2 z 2
Newsy
[img]
Maleńczuk bez ogródek o przeszłości. „Tęsknię za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie”

Chociaż dziś Maciej Maleńczuk prowadzi względnie ułożone i spokojne życie, w młodości był uosobieniem hasła „sex, drugs, rock and roll”. Jak wielokrotnie wspominał, brakuje mu niektórych aspektów tamtych lat – przede wszystkim heroiny. – Tęsknię zwłaszcza za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie – mówił bez ogródek muzyk.

[img]
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw

Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.

[img]
Polacy robią to w samotności. W domach, nie na imprezach. A królowa jest tylko jedna

Coraz częściej używamy substancji psychoaktywnych w samotności. Szczególnie popalamy. I nie chodzi rzecz jasna o papierosy dostępne w kiosku. O czym to świadczy? – O tym, że te substancje są wykorzystywane do regulacji emocji, takich jak lęk, smutek czy napięcie – dr Gniewko Więckiewicz, psychiatra ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego komentuje wyniki raportu PolDrugs 2025.