TALK - Rozmowy [H]

[5zł]

dostalem 100 mg proszku w gratisie od popularnego sklepu
po dokladnym zwazeniu okazalo sie iz jest go 150 mg.
Zjedlismy z kumplem po polowie popijajac woda.
wkrecilo sie po jakis 30 minutach wczesniej wypilem piwo i wlasnie palilismy mj.
na poczatku czulem sie jakbym byl bardzo najebany ale koordynacja narazie byla ok.
pozniej zaczely sie kolejne efekty chodzilem jak robot mialem tysiace mysli i gadalem takie glupoty ze sam nie wierzylem w to co mowie.opowiadalem o tym ze posiadam uczucie nieiwem jak to opisac ogolnie chodizlo o to ze mialem wrazenie ze mowilem cos pierwszy raz w zyciu 1 raz poruszalem ustami.MOj kolega to samo chodizl jak robot taki postrzelony kazde schody to byl konkretny problem.Zauwazylem fajny moment jak pilismy frugo mianowicie jak piłem to mialem wrazenie ze wlewam miske wody do wanny albo wiadro wody za balkon na co moj kolega zapytal sie mnie czy mam takie wrazenie jak bym wylewał wode za balkon na próg.. itp.
Jeszcze koledze ujebalo sie ze widiz podwojnie omwilem mu ze to moze zludzenie a ten ze nie i za moment mi wypalił ze ma zeza i taki zesrany ze mu zostanie prze patologia.
Substancja nie dla mnie spodziewalem sie czegos na styl psychodelikow a tu ani cevow ani oevow TOTALNE OTĘPIENIE zaburzone chodzenie polowe tripa przelezalem na lawce przy - 5 . Nigdy wczesniej nie jadlem Acodinu.

[angor animi]

To chyba jakieś przeżenione, jak po 75 mg tylko tyle.

[5zł]

smak gorzki cierpki.

[mr_b]

Próbowałeś poleżeć, zamknąć oczy, wyluzować, posłuchać muzyki, rozpłynąć się...

[motocyklista]

Takie dawki MXE nie nadają się zbytnio na przechadzki po mieście...

[Vombat]

Po mieście nie, ale w plener całkiem spoko, niemniej więcej niż 90-100mg nie polecam.

[Anon]

@angor animi
Wcale nie musi być przeżenione, ja po 70mg też miałem lekko, dopiero duże dawki pokazują realny charakter substancji.

[5zł]

@ mr brown

Napisalem na szybko to co sie wydarzylo.
Od momentu zjedzenia i pierwszych pierdolniecie niemineło 30-40 minut. Mialem problemy z poruszaniem sie jąkałem sie itp.. pochodizlem chwile i po zobaczeniu ławki polozyl;em sie i zarzucilem sluchawki na uszy i jedyne co bylem wstanie zrobic łapac buchy z bonia. tylko po to mialem sile wstac.
Najlepsze ze niewiem ile lezealem ale bstawiam ze max 20-30 minut chodz dla mnie to byla cala wiecznosc przykladowo jak lapalem bucha to pytalem sie jak mozna tego gieta palic drugą godzine .
Owszem bylo mi przyjemnie i to nawet bardzo duzo rozkminek ale tylko wtedy jak lezalem spokojnie bo kazda proba poruszania sie z punktu a do b to był totalalne nieogarniecie rzeczywistosci...
Osobiscie nie podchodzi mi MXE wole rodzinke 2c-x albo grzyby
pozdro :-)

[mr_b]

W sumie kwestia gustu i całkiem inny profil działania fen (ogólnie klasycznych psychodelików). Ja na rozbijanie się nie celował bym w więcej niż 40mg. Wysokie dawki dodatkowo poza nieogarem, upośledzoną mową i poruszaniem powodują u mnie zajebiste mdłości.

Tak spytałem czy spróbowałeś bardziej klasycznego podejścia do dysocjantów. Na aktywnego tripa też wolałbym 2c-x. Dysocjanty cenię raczej za ten "absurd" z innego wymiaru i odrealnienie (w niższych dawkach niekoniecznie do leżenia w łóżku). Nie namawiam ale warto spróbować w innym otoczeniu. Jak nie wyro z dużą dawką to ew fotel, mniejsza dawka piwko itp.

[scr]

po dokladnym zwazeniu okazalo sie iz jest go 150 mg.
Zjedlismy z kumplem po polowie popijajac woda.
wkrecilo sie po jakis 30 minutach wczesniej wypilem piwo i wlasnie palilismy mj.
na poczatku czulem sie jakbym byl bardzo najebany ale koordynacja narazie byla ok.
[...]
Substancja nie dla mnie spodziewalem sie czegos na styl psychodelikow a tu ani cevow ani oevow TOTALNE OTĘPIENIE zaburzone chodzenie polowe tripa przelezalem na lawce przy - 5 . Nigdy wczesniej nie jadlem acodinu.

gościu - brawo. jak dla mnie wygrałeś. ile masz lat?
pierwszy raz brałeś MXE i w ogóle dysocjanty. i:
- spora dawka całkiem jak na pierwszy raz
- pomieszałeś z EtOH i MJ, które same w sobie mogą mocno poschizować
- nie poczytałeś o tej substancji i ogólnie o dysocjantach - a gdybyś to zrobił to byś wiedział, że dysocjanty to zupełnie inna rodzina psychedelików - one działają odwrotnie od poszerzających świadomość rzeczywistości tryptamin i odłączają Cię od niej.
- wiedziałbyś wtedy też, że przy tej dawce i do takiego tripu najlepiej siedzieć w bezpiecznym miejscu gdzie możesz się spokojnie położyć na fotelu czy kanapie i odlecieć w zupełnie inny wymiar od razu po zamknięciu oczu.

podsumowując - w ogóle się nie przygotowałeś do tego testu i podejrzewam, że po prostu sobie zarzuciłeś spontanicznie z ciekawości. tak więc proszę Cię - pretensje miej tylko i wyłącznie do siebie. a po sobie wiem, że do dysocjantów trzeba mieć rozum i po prostu dojrzeć.

Wcale nie musi być przeżenione, ja po 70mg też miałem lekko, dopiero duże dawki pokazują realny charakter substancji.

hmm... to powiedz mi proszę dlaczego mnie ostatnio 50mg per rectum wywaliło totalnie w kosmos przy zamkniętych oczach na ładne pół godziny - włącznie z wielominutowymi wypadami krajoznawczymi do swojej osobowości i podświadomości trwającymi naprawdę po kilka sekund? więcej chyba na razie nie chcę próbować. w sumie nie wiem czy da się jeszcze dużo mocniej to odczuć, czy wejdą tylko jakieś negatywne efekty. any hints? :)