Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 145 • Strona 3 z 15
  • 330 / 19 / 0
Mam "jakies" doswiadczeniem z kobieta wjebana w alko - niby to nie koks, ale nalog to nalog - a nalogowcem (alkoholikiem/cpunem) jest sie do konca zycia - niby frazes powtarzany na spotkaniach AA i przez terapeutow, ale jest to prawda. Jak ma wyjsc z tego to nie dla ciebie a dla siebie i jak nie zda sobie z tego sprawy to "ja albo prochy" to mozesz sobie wsadzic, takie gadki nigdy nie dzialaja (no moze w kilku przypadkach a potem jest relapse* przewaznie). A jak nie widzi nic zlego w byciu upierdolonym niemal non-stop to na dzien dzisiejszy nie ma szans ;) IMHO

*jakos nie potrafie tego ladnie przetlumaczyc a "nawrot choroby" mi tu srednio pasuje ;p
Skutecznie udaje ze problem uzaleznienia mnie nie dotyczy od ~2006
  • 1830 / 497 / 0
Tak, znam jeden przypadek dziewczyny, która ćpała na początku ze swoim chłopakiem, po czym rzuciła to po części dla Niego i w dodatku pomagała mu wyjść z tego.
Miło słyszeć, o ile ta zmiana miałaby być trwała, co okaże się po latach. Wszystkie takie znane mi "ozdrowienia" przez miłość bywały równie spektakularne, co chwilowe.

Jeśli na prawdę chce się rzucić, to trzeba to zrobić najpierw przede wszystkim dla siebie. Bo gdy parę motylków w brzuchu zacznie zdychać, to ich miejsce zajmie ciśnienie.
życie jest zbyt krótkie, by dwa razy oglądać to samo porno.

Powiadacie, że dobra sprawa uświęca nawet hejting?? A ja Wam mówię: dobry hejting uświęca każdą sprawę.
  • 2652 / 382 / 0
iVision pisze:
I kółko będzie się kręcić... %-D
Jedyne kółko, jakie będzie się kręcić w tej sytuacji, to nawroty jego wiary w to, że ona może się dla niego zmienić. Oczywiście, chłopak może się poświęcić i towarzyszyć jej w drodze na dno, zawlekać ją na detoxy, odwyki, wspierać, pomagać, wyciągać z gówna. Pytanie tylko po chuj, skoro może już teraz pierdolnąć tym i wyjść.

No tak, zapomniałam. Więzy miłosne tak silne.
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3955 / 147 / 0
smutna prawda.
Negatywne Wibracje pisze:
Jeśli na prawdę chce się rzucić, to trzeba to zrobić najpierw przede wszystkim dla siebie. Bo gdy parę motylków w brzuchu zacznie zdychać, to ich miejsce zajmie ciśnienie.
tak, aczkolwiek gdy na prawde ma sie juz dosc cpania i chce sie z tym na powaznie skonczyc, to wejscie w zwiazek jest dobrym momentem, jezeli to cos wiecej niz ruchanie przynajmniej. mi to pomoglo ale to tez trzeba wiedziec czego sie chce i nie myslec tylko o sobie w tej sytuacji, zeby nie dac dupy w trakcie i nie skrzywdzic drugiej osoby.

p.s. chcialem kliknac zacytuj i wbilem Ci karme, ale tak ladnie napisales, ze czemu nie. :cheesy:
niedojebanie genetyczne
  • 9 / / 0
Wydaje mi się ze strasznie jesteś "napalony" choć znasz Ją bardzo krótko. :) Ogółem jeżeli komuś zależy to będąc z drugą osobą już w związku stara się zmienić i nie staczać
. W mojej opinii to opowiadanie o przygodach z dragami itp to coś co sprawia jej przyjemność. Np ja też lubię pogadać o dragach i jeżeli na prawdę aż tak tego nie akceptujesz to będziesz miał ciężko. Nie można zmieniać nikogo na siłę.
  • 1 / / 0
Aż normalnie nie mogłem usnac bez napisania tego bo jestem w stanie wyobrazić sobie co czujesz miałem podobna sytuacje z przyjacielem. Spróbuj mojego sposobu u mnie podzialal i kumpel rzucił dragi zaproś ja do siebie na wieczór i puść jej film "Przetrwać w nowym Jorku- (basketball diares)-jeśli lubi młodego Di Caprio będzie zachwycona. jest na CDA nawet ;). To będzie niezła terapia po filmie spróbuj z nią pogadać i wytłumaczyć, ze takie osoby nie są tylko w amerykańskich filmach a między braniem dla przyjemności a braniem żeby funkcjonować wcale wielkiej przepaści nie ma. Puszczałem ten film trzem osobom 2 dały sobie spokój a trzecia poprosiła żebym wyłączył bo chyba zdała sobie sprawę w jakie gówno się pakuje. Mam nadzieje, ze uda Ci się pokazać jej, że świat przy Tobie jest lepszy niż przy kokainie. Trzymam za Ciebie kciuki i informuj nas na bieżąco jak wygląda sytuacja. (Wiem, że polecane filmy w necie ogląda może 5% osób ale serio spróbuj. Sam zawsze go oglądam jak wpadam w ciąg)
  • 1957 / 230 / 0
chwialiła się że jezdzila samochodem nacpana, rzeczywiście cudowna %-D

Ona nie rzuci ćpania dla Ciebie, a jak Ty zaczniesz ćpać dla niej, to będziesz żałował.
Uwaga! Użytkownik MartwyNarkoman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 266 / 9 / 0
Dajcie już spokój. Dziewczyna to nie człowiek ? Nie może sobie przyćpać kilka razy w miesiącu ? Od razu trzeba z niej robic wielka narkomankę ? Znam masę ludzi którzy ćpają podobne dragi z podobną częstotliwością od lat i jakoś normalnie funkcjonują a tu większość ją już z góry skreśliła. Robicie z igły widły.
  • 1957 / 230 / 0
Nie ją, lecz ich związek ;p
Uwaga! Użytkownik MartwyNarkoman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 568 / 53 / 0
ich związek? czyli co 3-MMC? XD hehe
"Even the smallest person can change the course of the future"
ODPOWIEDZ
Posty: 145 • Strona 3 z 15
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
„Adwokat od trumien na kółkach” i jego żona z zarzutami w sprawie narkotyków

Znany łódzki prawnik, nazwany przez media „adwokatem od trumien na kółkach”, ponownie ma problemy z prawem. Paweł K. został w kwietniu, nieprawomocnie, skazany przez sąd w Olsztynie za spowodowanie śmiertelnego wypadku na drodze z Jezioran do Barczewa. W wypadku zginęły dwie kobiety.

[img]
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"

Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.

[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.