PrezesSkt pisze: Biorę to od kilku miesiecy i nie zauważyłem żeby działało to przeciw lękowo . Organizm szybciej się męczy bo serce biję wolniej podczas wysiłku tym samym spada nasza wydolność. Więcej można przeczytać o tym na wikipedi.
PS Który to pharmindex jako jedno ze wskazań dla propranololu wymienia stany lęku i niepokoju. A tu cytat z pierwszej lepszej strony wyszukanej dla słów: "beta-blokery lęk": "W leczeniu stosuje się najczęściej trójpierścieniowe leki antydepresyjne, beta-blokery oraz inhibitory zwrotnego wchłaniania serotoniny, w tym najsłynniejszy – prozac".
Czyli jeśli odczuwam kołatanie i lekką arytmię serca po THC, to coś może podczas palenia temu zapobiec?
dcm pisze: @Leiche
Czyli jeśli odczuwam kołatanie i lekką arytmię serca po THC, to coś może podczas palenia temu zapobiec?
Nie ma sensu.
Zostaniesz lekomanem.
Ja kiedyś jarałem i brałem prozac.. to znaczy polską odmianę prozaku.
Fajnie było.
Jednak nie ma sensu.
From ass to face pisze:Nie truj się.dcm pisze: @Leiche
Czyli jeśli odczuwam kołatanie i lekką arytmię serca po THC, to coś może podczas palenia temu zapobiec?
Nie ma sensu.
Zostaniesz lekomanem.
Ja kiedyś jarałem i brałem prozac.. to znaczy polską odmianę prozaku.
Fajnie było.
Jednak nie ma sensu.
@dcm
Każda arytmia i tachykardia jest obciążająca dla serca. Im wolniej i spokojniej bije serce, tym dłużej wytrzyma (oczywiście to uproszczenie, bo najlepiej stopować serce regularnym wysiłkiem; tak czy inaczej ludzie, którzy mają wolniejszy puls i niższe ciśnienie, żyją dłużej, mają znacznie niższe ryzyko chorób krążenia, niższe ryzyko zawału itd.). Jeśli reagujesz tachykardią na palenie, a lubisz palić i robisz to często, zdecydowanie warto łyknąć jakąś mikroskopijną dawkę beta-blokerów. Tyle że zdecydowanie polecam np. atenolol zamiast propranololu - jest to tzw. selektywny beta-bloker, czyli, znów upraszczając, pomaga na serce, nie zwężając oskrzeli (w dziale kodeinistów pisałeś, że jesteś astmatykiem; jeśli tak, to TYLKO atenolol, bo po propranololu zdusi Cię tak, że nie uwierzysz - propranolol jest, można powiedzieć, przeciwieństwem berotecu/salbutamolu/berodualu itd.). Max. dawka atenololu w ramach takiej profilaktyki to 25 mg (najmniejsza dostępna dawka na tabletkę; czasami łykałam połowę z tej minimalnej dawki, też pomagało). Poza tym takie sensacje sercowe są bardzo nieprzyjemne, po co się męczyć. Atenolol pięknie to uspokaja.
leiche pisze:A co ma prozac do beta-blokerów? Bez obrazy, ale jesteś głupszy niż Twój nick (który powinien zdaje się brzmieć "from ass to mouth").From ass to face pisze:Nie truj się.dcm pisze: @Leiche
Czyli jeśli odczuwam kołatanie i lekką arytmię serca po THC, to coś może podczas palenia temu zapobiec?
Nie ma sensu.
Zostaniesz lekomanem.
Ja kiedyś jarałem i brałem prozac.. to znaczy polską odmianę prozaku.
Fajnie było.
Jednak nie ma sensu.
@dcm
Każda arytmia i tachykardia jest obciążająca dla serca. Im wolniej i spokojniej bije serce, tym dłużej wytrzyma (oczywiście to uproszczenie, bo najlepiej stopować serce regularnym wysiłkiem; tak czy inaczej ludzie, którzy mają wolniejszy puls i niższe ciśnienie, żyją dłużej, mają znacznie niższe ryzyko chorób krążenia, niższe ryzyko zawału itd.). Jeśli reagujesz tachykardią na palenie, a lubisz palić i robisz to często, zdecydowanie warto łyknąć jakąś mikroskopijną dawkę beta-blokerów. Tyle że zdecydowanie polecam np. atenolol zamiast propranololu - jest to tzw. selektywny beta-bloker, czyli, znów upraszczając, pomaga na serce, nie zwężając oskrzeli (w dziale kodeinistów pisałeś, że jesteś astmatykiem; jeśli tak, to TYLKO atenolol, bo po propranololu zdusi Cię tak, że nie uwierzysz - propranolol jest, można powiedzieć, przeciwieństwem berotecu/salbutamolu/berodualu itd.). Max. dawka atenololu w ramach takiej profilaktyki to 25 mg (najmniejsza dostępna dawka na tabletkę; czasami łykałam połowę z tej minimalnej dawki, też pomagało). Poza tym takie sensacje sercowe są bardzo nieprzyjemne, po co się męczyć. Atenolol pięknie to uspokaja.
Widzę, że muszę napisać jeszcze konkretniej. Zatem, niech będzie jasne: beta-blokery nie są lekami przeciwlękowymi w sensie takim jak np. benzo. Likwidują FIZYCZNE objawy stresu, takie jak te, które wymieniłam. Dla ludzi, którzy nie panują nad nerwami, zlikwidowanie drżenia rąk czy kołatania serca jest bardzo ważne. Ponadto (zaznaczyłam to wyżej wykrzyknikiem) leki te mają takie zastosowanie raczej doraźnie, do zbicia danych objawów. Przewlekle stosuje się je w przypadku arytmii, tachykardii, czasem do zbicia ciśnienia. Za skierowanie do wikipedii serdeczne dzięki, do takich celów używam w najgorszym razie pharmindexu.
PS Który to pharmindex jako jedno ze wskazań dla propranololu wymienia stany lęku i niepokoju. A tu cytat z pierwszej lepszej strony wyszukanej dla słów: "beta-blokery lęk": "W leczeniu stosuje się najczęściej trójpierścieniowe leki antydepresyjne, beta-blokery oraz inhibitory zwrotnego wchłaniania serotoniny, w tym najsłynniejszy – prozac".
A co nicka..
Zależy czy gadasz sztywnym angielskim językiem, czy bardziej amerykańskim ale dla Ciebie to bez różnicy.
leiche pisze: Fluoksetyna jest lekiem psychiatrycznym, inhibitorem wychwytu zwrotnego serotoniny, o czym na pewno wiesz. Stosowana jest w depresji, ale też w depresji lękowej z lękiem uogólnionym albo napadowym. Beta-blokery natomiast są lekami stosowanymi w kardiologii, a w terapii przeciwlękowej stosuje się je objawowo, dla zwalczenia typowych objawów kardiologicznych (dawniej mówiło się o czymś takim jak "nerwica serca", nie wiem, czy ten termin jeszcze funkcjonuje). dcm pytał o zbicie konkretnych fizjologicznych reakcji na THC, nie miało to nic wspólnego z zaburzeniami lękowymi i deprechą. W tym przypadku chodziło o zastosowanie doraźne, żeby uspokoić serce. Prozac ma się do podragowej tachykardii mniej więcej tak jak leki przeciwko nadkwasocie do depresji.
To było subiektywne zdanie dotyczące leków i jarania trawy.
Nie truj się.
Nie ma sensu.
Zostaniesz lekomanem.
Ja kiedyś jarałem i brałem prozac.. to znaczy polską odmianę prozaku.
Fajnie było.
Jednak nie ma sensu.
Jeśli chodzi już o specyfiki, które pomogą naszemu forumowemu koledze w paleniu marihuany.. ta.. to polecam walerianę bo jeśli chodzi o propranolol to już bardziej tachykardia napadowa.
Pozdrawiam
From ass to face pisze: Ostatnio przeczytałem we "Wproście", że to gówno nadaje się do ćpania.
From ass to face pisze: Jeśli chodzi już o specyfiki, które pomogą naszemu forumowemu koledze w paleniu marihuany.. ta.. to polecam walerianę bo jeśli chodzi o propranolol to już bardziej tachykardia napadowa.
Dobra, myślę, że w temacie propranololu odpowiedziałam już wyczerpująco, więc umywam ręce.
A co do waleriany.. to polecam nervomix- on ma tam jeszcze inne badziewia. W większych niż poleca farmaceuta ilościach powinno stykać na zbyt dużą paranoję i tachykardię.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/san-antonio-men-sentenced-for-armed-robbery-in-oregon-while-posing-as-dea-agents.jpg)
Mężczyźni z Teksasu skazani na więzienie. Podszyli się pod DEA, żeby ukraść narkotyki
Kary po kilka lat więzienia otrzymali mężczyźni z Teksasu, którzy podszywali się pod agentów DEA, próbując ukraść marihuanę z domu w południowym Oregonie. Celem było kilkaset funtów narkotyku. Kradzież została udaremniona przez interweniujących na miejscu policjantów.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sadodlomlotek_0.jpg)
Farmaceuta skazany na 2 lata więzienia za nieumyślne doprowadzenie do śmierci
Sąd Najwyższy rozpatrywał niedawno wniosek o kasację wyroku, jaki wydano w sprawie farmaceuty, który miał nieumyślnie doprowadzić do śmierci kobiety. Z akt sprawy wynika, że wsypał zmarłej narkotyk do napoju, co doprowadziło do jej śmierci. Farmaceutę skazano na 2 lata pozbawienia wolności.