-napoje zastąpić wersjami bez cukru. Strasznie tuczą
-wywalić majonez (to jest najgorsze co można znaleźć w lodówce), sos tatarski itd. Jak musisz mieć coś do polania to keczup, musztarda albo sos czosnkowy zrobiony samemu na jogurcie naturalnym (majonez sam tłuszcz, 580kal/100g vs. sos na jogurcie 100kal/100g i znikoma ilość tłuszczu)
-wywalić masło i margarynę z lodówki
-kiełbasy toruńskie, podwawelskie, tyrolskie, salami i kabanosy zastąpić kiełbasami chudymi - z indyka, kurczaka - 100-150 kalorii na 100g
-dorzucić do lodówki zapychaczy - ogórki świeże, ogórki kiszone, sałaty, kiszone kapusty, rzodkiewki
-wywalić całkowicie cukier, przerzucić się na słodzik.
-jak lubisz pasztety to pomyśleć nad przejściem na chudsze paprykarze (150kal/100g vs 200-250/100)
-jak musisz zjeść drugie dane w środku nocy to najtańsze pyzy z mięsem na gresie ziemniaczanym zamiast prawdziwych ziemniaków, dobrze chłoną wodę i finalnie wychodzi ok 700g dania z ledwo setką kalorii na 100g. Zapełni żołądek bez konsekwencji. Nie polewaj tylko tłuszczem ani masłem.
Niestety jedzenie przed spaniem to najlepszy hodowca grubej dupy i oponki. Osobom które chcą zrzucić zawsze proponuję zjeść ostatni lekki posiłek 4 godziny przed spaniem i położyć się głodnym. Śniadanie wchodzi wtedy lepiej niż zwykle i bez konsekwencji.
Jak potrzebujesz indywidualnych rad albo jadłospisu to wal na PW, mam w tym doświadczenie, zaburzenia odżywiania prawie wysłały mnie do grobu.
Wszystko co opisałeś to najświętsza gastronomiczno dietetycznie prawda.............. ale JEŚLI CHODZI O MNIE to wdrożenie diety trochę potrwa, stopień po stopniu redukcja tolerki kalorycznej :-), na dzień z dnia nie da się.trzeba wyrobić sobie nawyk świadomości co się je i z jakim skutkiem...........ale po np olanzapinie nawet ś.p. @anabolik pisał że w tych rodzajach leków tyje się od wody z kranu. Tak samo spożywanie w dzień i kontrolowanie tego co się spożywa, jest dla mnie problemem zerowym. I tu właśnie zonk............wieczorne leki. Ale dobrze się czyta porady o których się słyszało i są potwierdzane niż działanie głosami własnymi.
Być może że przed neuroleptykami mózgu nie interesuje poziom cukru we krwi, a podświadomie uruchamia on (mózg) mechanizmy aby były one potrzebne do przestawienia się i odłączenia w tryb snu, to jest pewien rodzaj nie tyle uzależnienia co zakłóceń i rozregulowania IMO. To coś jak właśnie skręt naturalno biologiczny czy jak to można podobnie określić. Stresy ponad normę w ciągu dnia mózg musi wyrównać w fazie snu, a żeby osiągnąć wyładowanie naurotransmiterów musi mieć zapas naturalnych drago bio dopalaczy w postaci czegoś co naturalnie reaguje w organizmie ale jest to skrajnie właśnie rozregulowane.....................jeszcze raz dopiszę że takie gastrofazy są tylko po lekach wieczornych przed zaśnięciem, a jak leki które docelowo są obliczone na 20tą wezmę np 17-18 gastro występuje też dopiero 20 lub po w porze naturalnego zaśnięcia. Jakoś wcześniej skupiłem się na samych kaloriach.
Mitra cos tam pierdoli z cukrem stad ten apetyt.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/betel-c0faedab2ce4409c9a96a39b09b1561b.jpg)
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat
Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut_ekranu_z_2025-07-28_19-48-14.png)
Polacy robią to w samotności. W domach, nie na imprezach. A królowa jest tylko jedna
Coraz częściej używamy substancji psychoaktywnych w samotności. Szczególnie popalamy. I nie chodzi rzecz jasna o papierosy dostępne w kiosku. O czym to świadczy? – O tym, że te substancje są wykorzystywane do regulacji emocji, takich jak lęk, smutek czy napięcie – dr Gniewko Więckiewicz, psychiatra ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego komentuje wyniki raportu PolDrugs 2025.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sorgorzow.jpg)
Skandaliczne sceny na SOR-ach w wakacje. Pacjenci pod wpływem alkoholu i narkotyków
Skaczą po łóżkach, demolują sufit, są agresywni i niebezpieczni – a to wszystko dzieje się na oddziałach ratunkowych, gdzie inni pacjenci czekają na pomoc. W wakacje SOR-y pękają w szwach, a liczba pacjentów pod wpływem alkoholu i narkotyków lawinowo rośnie.