Powiem tak, politoxy może i jestem ale hola hola, czy ty przeczytałeś uważnie co ja napisałem? Oxy, beta-ketony i benzo leciały w tym samym czasie przy czym to benzo było głównym problemem i od niego się zaczęło a cała późniejsza akcja z mieszaniem wszystkiego trwała nie dłużej niż pół roku po czym miałem przymusowy detox na 3 miesiące, jakiś czas poźniej (chyba w czerwcu 2023) 4 DNIOWA wpadka z oxy i koniec. Głównie to co mam na myśli wiąże się z faktem, że benzo odstawiłem pod koniec 2022 i od tego jestem czysty, podczas tej "kuracji", która trwała około roku jedyne co ruszałem to alkohol i to w ilościach minimalnych. Wiadomym jest, że z uzależnienia magicznie wyleczyć się nie da i zawsze można spodziewać się nawrotu zwłaszcza jak wiele rzeczy triggeruje, jednak to o czym mówisz, że "rzuciłem benzo ale odurzam sie CAŁY CZAS innymi substancjami" jest no nie wiem, dziwne conajmniej... bo po pierwsze zrobiłem mały wyskok z ketonem dopiero WCZORAJ po ponad rocznej przerwie... Więc nie wiem skąd twoje przeświadczenie, że cały czas jadę na używkach zastępując sobie benzo
26 października 2024RoofTop pisze: @ParchatyKaznodzieja jasne, spoko, alkohol dla mnie nigdy nie był uzależnieniem a to że raz na jakiś czas się napije, nie uważam tego za wielką tragedię tym bardziej, ze nie pije zeby sie najebac pijąc jak co poniektórzy litr wodki dziennie i 20 piw a najzwyczajniej w świecie czasem chce sie napić zwykłego piwa jak człowiek i rozluźnić, po drugie w poście wyraźnie napisałem o uzależnieniu od benzodiazepin i to byl mój główny problem. Okazjonalne czy jak kto woli rekreacyjne (tym bardziej raz na ruski rok) zażycie jakiegoś środka dla zabawy nie jest czymś co nazwałbym uzależnieniem, tym bardziej, że w żadnych ciągach co do innych substancji oprócz benzo nie byłem i nie mam potrzeby zażywania "umilaczy życia" codziennie.
Szczerze to przyczepiłeś się dla zasady i jeszcze specjalnie poświęciłeś czas żeby przejrzeć moje posty XD
No cóż, jeżeli tak cie interesuje życie innych to jeszcze wspomnę, że mam się świetnie i trwam w czystości od benzo. I ja dla wyjątku cię pozdrawiam :)
Benzo i alko to bardzo podobne do siebie uzależnienie, odziaływujesz na podobne receptory i układy w mózgu.
Stworzyłeś sobie oczywiście wersję alkoholika w swojej głowie który wypija 20 piw i litr wódki żeby oczyścić swoje sumienie, ale muszę Cię sprowadzić na ziemie i stwierdzić po prostu, że sam siebie oszukujesz.
Prędzej czy później twoje życie może wykreować scenariusz, że będziesz sobie luzował coraz bardziej. Oczywiście będzie następować to stopniowo i uwierz, że tego nie zauważysz...., a nim się obejrzysz będziesz w ciągu alkoholowym, a do tego będziesz jeszcze co weekend dociągał ketony, a na zwale strzelał oksy.
Politoksykomania to dość brutalna choroba i lepiej, żebyś wiedział że nadal tkwisz w uzależnieniach.
Wiedz też, że jeżeli odstawisz całkowicie alkohol wrócą ciśnienia na benzodiazepiny z którymi teraz mówisz, że sobie poradziłeś co jest nieprawdą. alkohol nie pozwala Ci po prostu o nich myśleć. W twoim przypadku nie tylko benzo jest problemem, ale wszystkie inne używki także i wbij sobie to głęboko do łba, pomoże Ci to bardzo w przyszłości.
Jeśli będziecie się przejmować i brać pod uwagę opinię innych osób to nigdy w życiu nie będziecie ze sobą szczęśliwi.
ps. socialmedia do wyjebania jeśli jeszcze z nich korzystacie - to jest główne źródło tego problemu.
"Narkotyki to syf i mega biznes czaisz? ktoś żyje z Ciebie i Twoich ziomali"
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
7 petycji przeciw reklamom i promocjom alkoholu, które mogą zmienić polskie prawo
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
USA: Donald Trump usunie marihuanę z listy najcięższych narkotyków?
Stało się to, o czym spekulowano od miesięcy. Donald Trump, mimo oporu konserwatywnego skrzydła własnej partii, ma sfinalizować proces reklasyfikacji marihuany. Konopie mają trafić z surowego Wykazu I (gdzie są traktowane na równi z heroiną) do łagodniejszego Wykazu III substancji kontrolowanych.
Palenie z trzeciej ręki staje się z czasem coraz bardziej szkodliwe
Bierne palenie – narażanie osoby postronnej na oddziaływanie dymu tytoniowego – jest dobrze rozpoznanym zagrożeniem dla naszego zdrowia. Znacznie mniej wiadomo natomiast o „paleniu z trzeciej ręki”, czyli o sytuacji gdy dym z palonego papierosa już wywietrzał, a my wdychamy związki chemiczne, które po paleniu papierosów osiadły na ścianach, dywanach, meblach, firankach czy ubraniach.
Produkowali tyle amfetaminy, że narkotyki musieli wozić taczką
Ponad 64 kilogramy amfetaminy, nielegalna linia produkcyjna i dwie osoby zatrzymane – to efekt działań specjalnego wydziału antynarkotykowego łódzkiej policji. Ilości narkotyków były tak duże, że do ich transportu sprawcy wykorzystywali… taczkę.
