4-HMC, efedron, metkat. Charakterystyka i metody otrzymywania.
Więcej informacji: Metylokatynon w Narkopedii [H]yperreala
Czy odczuwasz zejście po metkacie?
Tak
412
74%
Nie
143
26%

Liczba głosów: 555

ODPOWIEDZ
Posty: 383 • Strona 16 z 39
  • 225 / 1 / 0
Heh po pierwszych razach z kotem też zasypiałem zaraz po fazie i budziłem się już całkiem trzeźwy :-) Teraz jest tak że jestem za bardzo pobudzony aby usnąć przez jeszcze jakieś 3h czasem dłużej ale poza stymulacją to normalnie się czuję, ewentualnie czasem zmęczony jestem jak kota wieczorem głaskam.
Penis też się czasem obkurcza pewnie przez działanie sympatykomimetyczne kocura i jego metabolitów w tym pseudoefedryny/efedryny :-)
Porycia mistyczne
  • 655 / 3 / 0
Właśnie zjazd i sen.

Ostatnio dostałem od rodzinnego zolpidem, bo jakoś tak wspomniałem, że jadę na Ukrainę, trochę się denerwuję bo podróż daleka itp, to na reckach wychodząc zauważyłem że jest Stilnox.
No nic wykupiłem wszystkie leki - łącznie ze Stilnoxem. Choć Ja generalnie od jakiegoś czasu nie lubię się już z benzo (z różnych powodów).
No i po powrocie, jak zrobiłem polskiego ;-) kota to naprzód wyjebało mnie w kosmos jak dawno, ale po jakimś czasie wgniotło mnie w ziemię jak chillijskiego górnika - Dół psychiczny itd.
Dawniej bym chwycił za 5-HTP, Inozytol, Magnez, Melatoninę, Melisę + do tego jakoś 2 piwa.
Coś mnie podkusiło, by olać to wszystko i dać szansę daaaawno zapomnianemu zolpidemowi. Swego czasu tolerancję miałem na niego wchÓj wyjebaną. Bo ja akurat, gdy bawiłem się kodeiną to miałem problemy z zasypianiem (po opiatach, fajnie nie? :-/ ) i to był mój jeden z podstawowych leków.
Wziąłem podjęzykowo 2,5 kapsy (swego czasu to naprawdę malutka dawka dla mnie). I tak, mając świadomość, że po tym zolpidemie odpierdala się jaja, których się na trzeźwo człowiek wstydzi, więc wyłączyłem telefon, komputer i na łóżku już zażyłem te kapsy.
Uspokoiło na początku to fakt, ale uczucie w głowie się zaczęło robić chÓjowe. Dziś mi dzwoni koleżanka, dlaczego o 2 w nocy dzwoniłem - całe szczęście już spała :wall: ale chÓj. Rano kogo bym nie spotkał, każdy mi mówi, że jakiś dziwny jestem. Jakby naćpany :wall: . W dodatku od rana do południa miałem uczucie ni to senności, ni zmęczenia. kofeina nic nie zmieniła nawet. Po prostu takie trochę zombi wewnętrzne ;-)
No i patrzyłem na wątek metcat -miksy i są userzy, którzy łączyli te dwie substancje, ale opisują to raczej jako: "zajebisty mix dla tych co lubią trochę psychodelii". Jedna osoba opisała, że to głupie połączenie.
Ja, by nie było offtopu dodam, że nie wiem jak benzo, ale zolpidem na zjazd i sen (przynajmniej dla mnie) nie jest dobrym rozwiązaniem.
Już zdecydowanie bardziej wolę swój sprawdzony sposób. Zapomniałem tylko tam dodać jeszcze, że do tego oczywiście jest witamina E, witamina C, EGCG. Może drożej, ale za to nie odpierdalam krzywych nieświadomych akcji i następnego dnia nie jestem przez pół dnia zombie.
(choć czy możliwe, że przez ponad pół roku tolerka mocno odpadła? :rolleyes: )
EDIT PS. Nie chodzi o mixy do kota, ale już o zjazd, mianowicie z ciekawości, jakie próbowaliście leki na sen przy koceniu?? Chodzi oczywiście o te na rp. Nie wiem, Np. mianseryna?? Jakie to dawało efekty i jak wyglądał dzień po?? Dało się was dobudzić w ogóle?? I jak samopoczucie dzień po?? :-)
@michallo,
A możliwym jest byś przyjął sporo nieprzereagowanej p-efedryny??
Szukam żony wśród polskich farmaceutek lub ukraińskich prostytutek.
  • 83 / 2 / 0
Raczej nie było w tym dużo p-efki gdyż nie odczułem zbyt dużej stymulacji, raczej samą euforię.
Uwaga! Użytkownik michallo nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 477 / 18 / 0
Pobozny user pisze:
jakie próbowaliście leki na sen przy koceniu?? Chodzi oczywiście o te na rp. Nie wiem, Np. Mianseryna?? Jakie to dawało efekty i jak wyglądał dzień po?? Dało się was dobudzić w ogóle?? I jak samopoczucie dzień po?? :-)
@michallo,
A możliwym jest byś przyjął sporo nieprzereagowanej p-efedryny??
Na zejście pisałem ze 2 strony temu co mi pomaga. Natomiast typowo, żeby się nie męczyć i po prostu zasnąć to próbowałem kilku sposobów.
Tisercin(lewopromazyna) 25mg, jedna tabletka gdzieś godzinę po tym jak zacząłem odczuwać zejście i po 30 do 60 min. zasypiam. Minusem jest długie działanie(t1/2 15-30h). Przykładowo wziąłem o 23, to obudziłem się następnego dnia o 13, a i tak ciężko mi się było zwlec z łóżka. No i cały dzień chodzić przymulonym, osłabionym, sennym to nic fajnego. Do tego suszy jak skurwysyn, szczególnie jak się przebudzisz w nocy, a i następnego dnia jest z tym problem. Z tych powodów nie polecam chyba, że nie ma innego wyjścia, a następnego dnia nic nie musimy załatwiać.
2,5mg alpry+ 50mg hydroksyzyny+ 100ml wódki - sen przyszedł po godzinie.
35mg diazepamu+700ml taniego wina 12% - max 1,5h i śpię, a co ciekawe wstaję po 8 godzinach w miarę wypoczęty, nie wiem, może to zależy od dyspozycji organizmu danego dnia.
Mianseryna 90mg(normalnie wystarczało 30mg) - działa dobrze, sen przychodzi z łatwością po takiej dawce. Szkoda, że tolerka na działanie nasenne rośnie tak szybko. Drugi dzień niestety senność, osłabienie i mega apetyt - prawie jak gastro po jaraniu :-D
"Ukryta twarz oznacza, że wiesz
Coś z czym nikt nie godzi się..."
  • 262 / 1 / 0
Ja ostatnio wpadłem na pomysł, że skoro przy podwyzszonym poziomie cukru insulina powoduje sennosc, to gdy przyjmie sie tego cukru wystarczajaco duzo, to sie zaśnie. I rzeczywiście, przynajmniej w moim przypadku sprawdza sie zajebiscie. W pół litra ciepłego mleka rozpuszczam około 15 łyżeczek cukru, pije to na raz, nie mija pół godzinki i śpie jak niemowle.
jesli czytasz moj post, wez pod uwage ze jestem cyborgiem pod wzgledem tolerancji
  • 3523 / 51 / 0
na zejście po metkacie najlepszy jest metkat :-D :-D :-D
  • 1520 / 72 / 0
To prawdziwa prawda, ale jeszcze prawdziwszą prawdą jest fakt że w końcu przestanie klepać, portfel pusty a zjazd to się nie zsumuje tylko podniesie do potęgi %-D Na zjazd dużo buszka i opiatu, kodeina być może.
Edit: Ewentualnie spidbole z majką hukać, zjazdu ni ma.
Ostatnio zmieniony 25 czerwca 2012 przez Satif, łącznie zmieniany 1 raz.
tekst powyżej =/= prawda
  • 151 / 1 / 0
Jestem na 3 tygodniowym ciagu metkatowym... 5 godzinna poprawa nastroju,empatia .. a potem mega dol ,deprecha.. drazliwosc .. kot posunal mnie do tego by wyrywac pudelka z acatarem farmaceutka i uciekac z darmowym cpaniem :/ jutro ide do psychiatry po jakies antydepresanty, zobaczymy co z tego bedzie.. tak czy siak narazie koncze z kotem na jakis czas.. milo bylo ale dzien w dzien nacpany chodzic nie jest mile dla rodziny .. a na zejscie polecam neuroleptyk przepisany mi na schizofrenie Tisercin . Pozdrawiam :)
  • 3523 / 51 / 0
mathia11 pisze:
jutro ide do psychiatry po jakies antydepresanty,)
depresanty niewiele Ci dadzą bo nie działąją od razu, prędzej wygrzebiesz się z uzależnienia niż odczujesz ich moc.
  • 201 / / 0
Ja ostatnio po kocie przeżyłem prawdziwe piekło. Pożarłem się z bliską osobą, usłyszałem wiele niemiłych słów, z którymi moja psychika poradziłaby sobie... gdyby nie zejście po kocie. Bach do wyra, chciałem zasnąć, bo dół złapał mnie niemiłosierny, wiedziałem, że sen pomoże. Niestety zasnąć nie mogłem i tak z każda minutą... coraz gorzej i gorzej, samoocena w dół, wmawianie sobie najgorszych rzeczy, kot doprowadził mnie nawet do płaczu. Pierwszy raz poznałem co to myśli samobójcze... kiedy człowiek opiera się im, musi walczyć z każdą chwilą by nie zrobić sobie krzywdy. Nie życzę tego najgorszemu wrogowi... 4 godziny piekielnej męczarni psychicznej. Zejście po kocie i problemy to nie jest dobra mieszanka. Naprawdę trzeba uważać na set&settings, niestety niektórych rzeczy nie da się przewidzieć.
ODPOWIEDZ
Posty: 383 • Strona 16 z 39
Newsy
[img]
Przemytnicy kokainy z Kolumbii skazani. Pachnące mentolem narkotyki przylatywały na Śląsk

Gliwicki sąd skazał sześciu członków grupy przestępczej, która drogą lotniczą przemyciła na Śląsk kilkadziesiąt kilogramów kokainy. Przewożona ją w paczkach z napisem "Rolls Royce".

[img]
Nowa nadzieja dla pacjentów ze schizofrenią. Opracowano przełomowy lek inspirowany LSD

Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis stworzyli nową cząsteczkę o nazwie JRT, która może zrewolucjonizować leczenie schizofrenii i innych chorób mózgu. Lek działa podobnie do LSD, ale nie wywołuje halucynacji. Dodatkowo, wykazuje silniejsze działanie niż stosowana obecnie ketamina.

[img]
W Sejmie dyskutowano o depenalizacji marihuany. Co wynika z najnowszego raportu?

W Sejmie odbyło się posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Depenalizacji Marihuany. Podczas spotkania zaprezentowano raport „Między potrzebą a kontrolą” dotyczący aktywnych użytkowników marihuany w Polsce. Temat wywołał sporo emocji.