Łączysz? Doradź!
patrz: Reguły działu i Spis treści
Regulamin forum
  1. Staraj się określać połączenie jako pozytywne, bądź negatywne – bazując na doświadczeniu, uwzględniając czy miałeś dobry set&setting.
  2. Każda substancja się liczy, chyba że nie ogarniasz. Niewiadome ilości też należałoby podać.
  3. Nie doradzaj, jeśli to nie jest oczywiste. Łatwiej zapytać, aby dyskusja mogła nastać. To nie jest takie proste.
ODPOWIEDZ
Posty: 291 • Strona 12 z 30
  • 10 / / 0
Jak dla mnie to feta bez alkoholu to tylko pusta stymulacja po której trudno zrobić coś sensownego... Nie ma to jak fuka i 3 browary. Wtedy można skupić się i na pracy fizycznej jak i naukowej (doświadczenie zawodowe) :D
  • 6 / 1 / 0
Podłączam sie do ostatniego postu. Po samej fecie bez alkoholu jest odczuwalny tylko dyskomfort wg mnie, ciezko sie na czymkolwiek skupic a w malo znajomym towarzystwie niezrecznie sie czuje czlowiek... Lecac z feta musi byc alko dla rownowagi duchowej dla tego zbicia wypierdolenia z butow :) A najsmaczniej jest zrobic kanapeczke czyli 0,7meczka wodeczki na smaczek pozniej przejsc sie na sciezke zdrowia po czym dobijac sie ponownie alkoholem :D Jest to dla mnie zajebiste polaczenie na domowke i na klubowke ;-)
  • 195 / 4 / 0
Po fecie wypiłam 5 piw i 1,5l wody przez całą noc (strasznie chciało mi się pić). Piw wcale nie poczułam, a mam słabą głowę dość. Rano zjazd i kac w gratisie.
W zachodu krwawych, ostatnich promieniach,
Pragnący śmierci — nie czekam już na nic.
I znów dzień wstaje, brzask bije z otchłani,

Powraca męka codzienna istnienia.
  • 381 / 11 / 0
Dla mnie jeden z lepszych miksów, nie wyobrażam sobie teraz brania spida bez alko.
Anaboliczny dżentelmen.
  • 993 / 50 / 0
0202122 pisze:
Picie alkoholu po amfetaminie mija się z celem. No chyba że dla smaku (jeśli można w ogóle delektować się smakiem na fecie). A przepić ciężko, zależy jeszcze ile się wyniuchało.
idealnie sie lacza ze soba stymulant z euforycznym "zamulaczem"
prochy wciagales w proch sie obrucisz
  • 1229 / 181 / 0
Ja jak ostro najebie sie po fecie (zalezy od ilosci scierwa im wiecej i dluzej tym bardziej to sie stanie) to trace kontrole nad soba i wlacza sie jakis kurwa instynkt a nie rozum nie kontroluje sie i odpierdala rowno jakis trybik sie wylacza w bani
  • 4905 / 855 / 0
Natomiast ja za czasow przygod z amph to zawsze gdy laczylem ja z alkoholem to nigdy nie moglem sie opic nie wazne ile bym wypil, dajmy na to wypilem sam 1l wodki a czulem sie jakbym wypil 3 piwa max :) I nigdy zgona na amph nie zaliczylem.
  • 1329 / 58 / 0
W moim odczuciu alkohol bardzo przyjemnie się komponuje z amfetaminą. alko kopie ale bez nieogaru i zmęczenia, które jest bez speeda. Do tego sama amfetamina jest dosyć mało imprezowa, a w połączeniu z alko robi się bardziej euforycznie. Lubię sobie koło południa wciągnąć kreskę, a wieczorem dobić się 3-4 piwami i trawą. Co do zejścia to czasem alkoholem można zaleczyć zjazd, a czasem przez picie robi się jeszcze bardziej nieprzyjemnie, jest ból głowy itd. Nie wiem od czego to zależy.
A oto bazy na dalekiej orbicie ZIEMI i poza orbitą KSIĘŻYCA oraz na samym KSIĘŻYCU, które zbuduję sobie w przyszłości. LUDZKOŚĆ będzie słuchała wtedy MNIE
  • 41 / 1 / 0
serotoninowy pisze:
Natomiast ja za czasow przygod z amph to zawsze gdy laczylem ja z alkoholem to nigdy nie moglem sie opic nie wazne ile bym wypil, dajmy na to wypilem sam 1l wodki a czulem sie jakbym wypil 3 piwa max :) I nigdy zgona na amph nie zaliczylem.
dlatego pije przed aplikacją fety. inaczej to strata hajsu na alko.
  • 24 / 1 / 0
amfetamina + alkohol podkreca dzialanie. Jeśli chcielibyscie bardziej podkrecic babę radzilabym po mieszać amfetaminę z wódką jest lepsze dzialanie. Człowiek czuje się bardziej pobudzony.:) Miłych imprez życzę :)
ODPOWIEDZ
Posty: 291 • Strona 12 z 30
Newsy
[img]
Legalizacja marihuany a młodzież: Nowy raport z USA obala mity

Czy legalizacja marihuany dla dorosłych sprawi, że nastolatki zaczną masowo po nią sięgać? To jeden z najczęstszych argumentów przeciwników zmian w prawie. Najnowszy, obszerny raport federalny ze Stanów Zjednoczonych pokazuje coś zupełnie innego. Użycie marihuany przez młodzież nie tylko nie rośnie, ale w niektórych grupach nawet spada. Czas przyjrzeć się faktom.

[img]
Marihuana i psychodeliki oceniane najwyżej w leczeniu zaburzeń odżywiania

Czy marihuana i psychodeliki mogą zrewolucjonizować leczenie anoreksji i bulimii? Nowe badanie opublikowane przez Amerykańskie Towarzystwo Medyczne (AMA) wskazuje, że pacjenci oceniają konopie i klasyczne psychodeliki jako najskuteczniejsze substancje w łagodzeniu ich objawów.

[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.