Mam dobry dostęp do dobrej meth i na dodatek całkiem tanio ale dobrze wiem, że nie warto kumplować się z tym zbyt często, w ogóle jeśli ktoś ma słabą wolę to nie powinien próbować ale tak jest właściwie ze wszystkim.
Ale jeśli ta znajomość będzie trwała dłużej, to możesz mieć problemy z kielnią.
Gdzieś tam kiedyś tam czytałam, że to jak mocne nasze stałe zęby będą w dużej mierze decyduje okres dzieciństwa ale nie będę się mądrzyła bo nie pamiętam tego dokładnie a może mi się to przyśniło w ogóle a duckduckgo mam za daleko i w ogóle to mi się szukać nie chce ^_^
AliceInChains pisze:jakieś tam ostatki śliny są dla mnie groźne bo zdaje mi się, że w nich też co nieco tego pływa
anonymysz2 pisze:popytajcie osób co walą systematycznie już jakiś czas czy jakby teraz mieli decydować czy próbowali by meth
z resztą napiszę w imieniu wielu moich znajomych, że fukają na fukanie :}}}
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Danii: jazda autem po zażyciu gazu rozweselającego na równi z jazdą pod wpływem narkotyków
W Danii prawnie zabronione jest prowadzenie samochodu pod wpływem gazu rozweselającego (podtlenku azotu). W takim wypadku kierowca będzie traktowany tak, jakby zażył narkotyki, i może stracić prawo jazdy na trzy lata
Flara wyniuchała narkotyki. Były ukryte w paczce
Ponad pół kilograma amfetaminy przechwycili funkcjonariusze Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego podczas rutynowej kontroli przesyłek w sortowni w Pruszczu Gdańskim. Narkotyki ukryte w paczce zostały wykryte dzięki czujności psa służbowego Flara.
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
