popthetrunk pisze:same chęci spróbowania tego ścierwa to już oznaka bałaganu we łbie. tyle ode mnie.
Jeżeli ten ktoś sam nie będzie chciał sobie pomóc to nikt nic nie zdziała. Próba pomagania na siłe działa jak płachta na byka, im bardziej próbujecie komuś pomóc tym bardziej on chce się odciąć i - co za tym idzie - spada coraz niżej.
No, przydałoby się, żeby chłopak odciął się jakoś od łatwego dostępu, żeby zrozumiał i sam poszedł najlepiej na odwyk i miał wsparcie znajomych, rodziny itd. Sam chyba niewiele może zdziałać, jeśli jest tak wkręcony.
jogurt pisze:Żeby sie odbić z myśleniem to dex, iboga.
Najlepiej niech spróbuje ekstraktu Salvii. Nie musi to być od razu jakiś masakrator, x5-x10 powinien wystarczyć w zupełności. Z odpowiednim przygotowaniem, powinien dać bardzo pozytywne długofalowe rezultaty.
Czeslaw pisze:A chce on w ogóle jakiejś pomocy? Nic nie zrobisz, dopóki będzie to działanie na siłę.
Terapia psychodeliczna to duże ryzyko, owszem. Zwłaszcza człowiekowi cierpiącemu z powodu psychoz po meth może bardzo zaszkodzić. Leczenie przy pomocy psychodelików uzależnienia od opiatów moim zdaniem trzyma się kupy i mi całkiem sporo pomaga, ale stymulanty to jest inna bajka.
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
Joint przed badaniem. Lider Lewicy zachęca młodych do unikania poboru do wojska
Młodzi mężczyźni, którzy chcą uniknąć poboru, powinni zapalić jointa przed wojskowym badaniem lekarskim – poradził współprzewodniczący partii Lewica (Die Linke) Jan van Aken. Ugrupowanie przygotowuje poradnik, jak uniknąć służby wojskowej.
Publikacja: ręczny system do wykrywania MDMA
Komunikat Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Prof. dra Jana Sehna w Krakowie.
Grzyby halucynogenne zdumiały wszystkich. Są dziwniejsze niż myślimy
Psylocybina - substancja odpowiadająca za "magiczne" działanie niektórych grzybów - wyewoluowała niezależnie co najmniej dwa razy. Do takiego wniosku doszli naukowcy z Niemiec i Austrii, którzy opisali zaskakujące różnice biochemiczne między dwoma rodzajami grzybów wytwarzających ten sam związek.
