TALK - Rozmowy [H]

[Czeslaw]

Mhm, taa... Tylko z alkoholem... ;)

[sprawdzone_info]

A dla mnie metamfetamina nie jest euforyzująca sensus stricto. Taka trzeźwość do potęgi 4, skupienie maksymalne i bezsenność. Oczywiście wypierdala z butów ale np. 4-MMC jest bardziej euforyzujące.
Mówię o racemacie, towar dobry, 60mg już wyraźnie odczuwalne sniffem.

[Shrank23]

Jak zwykle u mnie na odwrót :rolleyes: ... mnie odrzucało od alko , nawet zimny bro latem mi nie "wchodził" :-/ . meth nie dawała wam euforii ? o shit ... jak przypominam sobie początki to ulala ..
radocha aż się wylewała ... oczywiście jak już przeszłam z wersji sniff na vapo to wystarczyło kilka miesięcy (3-4) i z radości wszechogarniającej pozostało ... NIC .

[Rago]

Mi trochę dawała, ale jak dawno to było.
Zaopatrzyłem się z rana w kryształ to sprawdzę czy się coś zmieniło, tylko muszę żarówe moją znaleźć i będę dzień święty święcić jak nakazuje pismo :old:

[misspill]

Jak mnie rozwala jak spotykam kolesi, którzy w samarze mają "kryształ speedujący", karmią się tym miesiące, a jak zapytasz o nazwę substancji nie wiedzą co to jest.

[sprawdzone_info]

A co to wnosi do tematu? meth nie da się pomylić z niczym innym. Mówię o działaniu. Więc po pierwszym spróbowaniu wiemy co siedzi w naszym towarze.

Tzn. można pomylić chyba tylko z 4-MAR, które jest z 3x droższe, więc niemożliwe by ktoś to dostał jako meth.

[misspill]

Mówię o osiedlowych koleżkach, których nigdy nie zainteresuje to co siedzi w torbie.

[Shrank23]

że whaaaat ? ..... "osiedlowy koleżka" ? ... to taka instytucja jeszcze istnieje ? ...

[CREAM]

Jak mnie rozwala jak spotykam kolesi, którzy w samarze mają "kryształ speedujący", karmią się tym miesiące, a jak zapytasz o nazwę substancji nie wiedzą co to jest.

No kurwa ale niestety w mojej mieścinie (16k mieszkańców) tak jest i nic nie poradzisz. Handel należy do kliku osób o oni karmią wszystkich chuj wie czym. Cały czas jest w obiegu jakiś kryształ, raz lepszy raz gorszy a co dokłądnie to nikt ci nie powie. Na pewno nie jest to meta to jest pewne. Ogólnie to te kryształu co u mnie sprzedają to w działaniu są całkiem przyjemne ale trzeba wpierdalać krechy co 30 min. Niesłszałem żeby ktokolwiek miał tu doczynienia z prawdziwą metafetaminą... A szkoda bo chętnie bym spróbował tego legendarnego kryształu.

[WRB]

Kryształ no name, radzę zainteresować się DM, a znajdziesz to czego szukasz.