Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
Wawoj pisze:Wedlug Was. Jak zapatrujecie sie w takim razie na inne dysocjanty?
Szałwię oceniam niejednoznacznie. Po prostu dla mnie najczęstszym efektem była mega depersonalizacja, uczucie dla mnie straszne, bardzo gubiące, dobrze że szałwia nie działa długo.
PCP - nie polecam tego nikomu, mocne urojenia po tym miałem, opisałem w wątku o PCP jakbyś chciała dokładnie poczytać, dla mnie PCP jest groźną substancją, nie do użytku rekreacyjnego ani introspektywnego, nie polecam nikomu.
substancje: LSA, 4-HO-MET, 2C-P, 25c-nbom-e, MDMA, DOM,
Dysocjanty: 1, 2 , 3 plateau
substancje: DXM, nieduża ilość metoksetaminy.
Powiem, że zarówno dysocjanty, jak i serotogeniki mają potencjał. Nie rozumiem, jak można twierdzić, że któraś jest totalnym gównem.
Główną różnicą, jaką zauważyłam jest to, że serotogeniki zabierają mnie do wesołej, baśniowej, wręcz cukierkowej krainy, natomiast świat deksowy jest tajemniczy i nieco mroczny, choć również ma w sobie wiele elementów baśniowości. Mi się wydaje , że przeciwnicy deksa po prostu wystraszyli się jego ponurości.
Mnie osobiście cukierkowość serotogeników bardzo zdziwiła, bo spodziewałam się przerażającej introspekcji. Ale mam nadzieję, że wyższe plateau są bardziej tajemnicze, bo 1 i 2 to taka zabawka.
Najbardziej jednak lubię łączyć serotogeniki z deksem. Zastanawia mnie jednak, co dzieje się z moimi neuronami. Ktoś tu pisał, że serotogeniki kierują podłączają do świata, a dysocjanty odłączają. Mam nadzieję, że te ubstancje nie działają na odwrotnej zasadzie.
Czekolada vs. Mielonka, Parówy, Kaszana, inne. - I to i to się wpierdala ale inaczej smakuje (czasem są fajne miksy)
Swoją drogą musisz być bardzo "niewrażliwa" jeśli osiągnęłaś max 2 p na psychodelikach, albo małe dawki stosowałaś.
Ja myślę, że ten temat jest ciekawy. Po prostu tu dyskutuje się o gustach i wskazuje na podstawowe różnice między tymi grupami substancji.
5g grzybów czy 2 dobre kartony i bedzie to-plato
Czytaj więcej na: http://talk.hyperreal.info/dxm-bdf-lsd- ... z1Z5RrgIyv
Kim jest Nanachivos?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/dhh.jpg)
Bransoletka, która chroni przed „pigułką gwałtu”. Wynik w kilka sekund
Naukowcy z Portugalii i Hiszpanii opracowali papierową bransoletkę wyposażoną w miniaturowy czujnik, który w ciągu kilku sekund potrafi wykryć w napoju najczęściej stosowane substancje odurzające, m.in. GHB, skopolaminę, ketaminę czy metamfetaminę.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/pippismoking.jpg)
Legalizacja marihuany a młodzież: Nowy raport z USA obala mity
Czy legalizacja marihuany dla dorosłych sprawi, że nastolatki zaczną masowo po nią sięgać? To jeden z najczęstszych argumentów przeciwników zmian w prawie. Najnowszy, obszerny raport federalny ze Stanów Zjednoczonych pokazuje coś zupełnie innego. Użycie marihuany przez młodzież nie tylko nie rośnie, ale w niektórych grupach nawet spada. Czas przyjrzeć się faktom.